ul. Bohaterów Warszawy 9/1, Bielsko-Biała (Śródmieście)

Rejestracja online

Prywatne

Strona główna » Prywatne

Filozofia

Władysław Tatarkiewicz,

wyd. II, PWN, W-wa 1959 :

  1. LOGIKA
  2. METODOLOGIA
  3. PSYCHOLOGIA
  4. TEORIA POZNANIA
  5. METAFIZYKA
  6. ETYKA
  7. ESTETYKA
  1. LOGIKA 

Akceptując powszechną komputeryzację w ostatnim ćwierćwieczu, należy przyjąć system dwójkowy ( binarny, zerojedynkowy ), oparty na alternatywie „ prawda lub fałsz „, bądź „ wszystko albo nic „, leżący u podstaw języka maszynowego ( assambler ), na bazie którego funkcjonują programy informatyczne – za obowiązujący standard sztucznej inteligencji. Współuczestnicząc w tworzeniu sztucznej inteligencji, a nie podporządkowując się jej, koniecznym wydaje się być promowanie w powszechnej edukacji zasad matematycznych uwzględniających bardzo wysoką rangę systemu dwójkowego. Niezależnie, znajomość systemu dziesiętnego pozostawać powinna naturalnym standardem naszej kultury liczenia. Oba wspomniane systemy powinny być porównawczo analizowane pod względem ich przydatności w praktyce. Stworzenie podstaw alternatywnej komputeryzacji opartej na systemie dziesiętnym może budzić obawę o byt naszej cywilizacji w przypadku gdyby powstała oparta nań następna generacja sztucznej inteligencji. Ówcześnie kreowane „binarne„ wirusy komputerowe znajdują się pod wciąż wydolną ludzką kontrolą. Możliwość ich przeniknięcia do ludzkiego kodu genetycznego ( pesymistyczna wizja ), wobec coraz szerszych kręgów oddziaływania biotechnologii i inżynierii genetycznej – wydaje się być dopuszczalnie prawdopodobna. 

  1. METODOLOGIA

Rozpatrywanie istoty bytu wymaga pozyskania danych z wiarygodnych źródeł, których należy poszukiwać we własnych zapiskach i dowodach, w rozmowach z autorytetami, księgozbiorach, prasie i w mediach elektronicznych. Dane te są następnie kontemplowane z wykorzystaniem własnego doświadczenia. Wykorzystywanie własnego doświadczenia w czasie kontemplowania to oparcie się na przeżytych wydarzeniach przyczynowo-skutkowych i osobiście doświadczanych zależnościach między podmiotami, przedmiotami i zjawiskami natury bytu. Metoda ta jest czasochłonna, gdyż wymaga naturalnej dyspozycji i warunków do odbywania kontemplacji, która jest właściwą „ sztuką filozofowania”. Kontemplacja to myślenie o rozpoznawanym przedmiocie i jest ona formą nagrody dla podmiotu. 

  1. PSYCHOLOGIA

Struktura czynnościowa mózgu oparta jest na 2 prawach biologicznych: zachowania własnego życia i zachowania gatunku. Prawa te określają odpowiednie instynkty, którym jednak człowiek dzięki właściwościom rozumu i woli może się przeciwstawiać.

Psychika może być z jednej strony narzędziem realizacji pobudek biologicznych, a po wtóre może spełniać rolę nadrzędną do potrzeb jednostkowych i być wyrazem propagacji idei.

Oba te nurty są zgodne z naturą, ale konieczna jest ich właściwa proporcja, nadmiar jednego z typów zachowań ( uwarunkowanego biologicznie, bądź idealistycznego ) prowadzi do załamania się funkcji życiowych jednostki.

Oponującą postawą wobec praw biologicznych człowiek może dać wyraz realizacji idei nadwartościowych. W tym wypadku chodzi o uwznioślenie instynktów, a nie bezwarunkowe uleganie im. Sens realizacji idei nadwartościowej jest nadawany poprzez wolność psychiki od „ nieczystego sumienia „. Umiejętność zachowania braku wyrzutów sumienia wymaga stałej pracy introspekcyjno-nadzorczej nad własnymi myślami, słowami i czynami, której warunkiem koniecznym jest wspomaganie zewnętrzne Osoby nadzorującej.

Przejawami realizacji idei nadwartościowej mogą być m.in. działalność charytatywno-społeczna, heroiczne czyny dla innych osób z oddaniem życia włącznie, ciągłe doskonalenie się w przestrzeganiu Prawa. 

  1. TEORIA POZNANIA

Zdolność człowieka do gnozjiwynika ze sprawności jego receptorów i nerwowych dróg aferentnych orazod szeregu funkcji CUN, a w tym zwłaszcza: uwagi, spostrzegawczości, pobudliwości, zdolności kojarzenia i zakresu świadomości w rozumieniu zarówno sensorium jak i conscientia. Zatem odbiór bodźców i wrażeń oraz rozbudzenie wyobraźni stanowią warunki wstępne poznania. Kolejnym etapem procesu poznania jest racjonalna analiza danych zaczerpniętych ze środowiska w zestawieniu z bazą posiadanych doświadczeń i poglądów. Buduje się obraz aktualnej rzeczywistości z uwzględnieniem zdarzeń w czasie. Czystość obiektywizmu struktury rzeczywistości odwzorowywanej w psychice wymaga wyciszenia emocjonalnego. Im więcej niezaspokojonych u jednostki potrzeb tym poznanie może być bardziej zafałszowane.

Inną formą poznania może być autodedukcja samych posiadanych już informacji bez pozyskiwania nowych danych z zewnątrz, a więc – medytacja. Rozważanie znanych faktów również może prowadzić do nowych wniosków poznawczych.

Kolejnym etapem poznania może być plan poznawczy, polegający na określeniu w oparciu o posiadane dane – jakie informacje i jakimi metodami należy pozyskać, aby rozbudować pożądaną wiedzę.

Poznanie może odbywać się bezpośrednio poprzez receptory własne, jak i pośrednio za pomocą instrumentów badawczo-pomiarowych, które obiektywizują obserwacje.

Otępienie jest stanem chorobowym, w którym wypadają umiejętności poznawcze. Stanem pośrednim między neurofizjologią, a neuropatologią w tym zakresie są łagodne zaburzenia poznawcze. 

  1. METAFIZYKA 

Czyli teologia – jest przyczyną bytu i jego motorem. Istota poznania prowadzi do Boga. Psychologia świadczy o Jego poznawaniu w sferze ludzkiego ducha. Metodologia przemawia za potrzebą tworzenia kolejnych etapów rozwoju rzeczywistości na wzór Aktów Stwórcy. Logika jest Jego dziełem w naszej woli i umyśle. Dlatego ETYKA powinna być wyrazem dochowania Jego praw w naszym życiu. Promowanie Dekalogu jako najważniejszego zbioru praw etycznych jest zadaniem, z którego nigdy nie należy rezygnować i zawsze go przestrzegać.

Na polu ESTETYKI dostrzec można współudział 2 nurtów estetyki naturalnej określanej warunkami działań sił przyrody oraz estetyki antropogennej, w której widać dążenie do przeciwdziałania entropii i chęć uporządkowania przestrzeni wg praw geomertrii i użyteczności gospodarczej.

                                                                                                                    13.06.2005.

„GRAFIA” – moja filozofia w XXI w.

1.            Metodologia celem ustalenia prawdy oparta jest o:

I.             LOGIKĘ,

II.            PSYCHOLOGIĘ,

III          TEORIĘ POZNANIA ( Epistemologię )

2.            Ontologia dowodzi istnienia poszczególnych jakości w oparciu o: 

I.         METAFIZYKĘ opisującą przyczynę bytu

II         TEOLOGIĘ jako fundamentalną tezę bytu

III        FENOMENOLOGIĘ

3.            Aksjologia traktując o wartości mieści się w polu 

 

I.             ETYKI dla której naczelną jest wartość dobra ( Agatologia )

II.            ESTETYKI gloryfikującej piękno

III.          EKONOMIKI jako waloru pragmatycznego.

                                                                                                                             

ZBIÓR ELEMENTÓW FILOZOFII I ICH ZALEŻNOŚCI

                Ustalenie zależności pomiędzy elementami pojęciowymi tworzącymi system filozoficzny ma znaczenie  kluczowe dla opracowania spójnego przykładu filozofii.

                Przyjmując Logikę, jako zasadę fundamentalną dla Przyczyny i Jej pochodnych w postaci biosfery i rzeczy, uznaje się ten dział matematyki za warunek niezbędny w funkcjonowaniu Metodologii z Psychologią.

                Metodologia dotycząca filozofii, oparta o logikę, wyjaśnia, z pomocą Psychologii, całość zjawisk epistemo-, onto- i aksjologicznych wywodząc się z operacji myślowych:

– analizy,

– wyodrębniania,

– porównywania,

– syntezy,

– uogólniania,

– wnioskowania.

                W powyższym ujęciu metodologia filozoficzna klasyfikuje się na polu nauki.

                Epistemologia koncentruje się wokół pojęcia prawdy. Prawo stanowi narzędzie epistemologii

                Etyka łączy się z epistemologią poprzez prawo i jest ukierunkowana na walor agatologii.

                Aksjologia w odniesieniu do agatologii skupia się na dobru, a na polu estetyki dotyczy piękna.

                Rola psychologii w odniesieniu do uznawanych za priorytetowe zasad logiki warunkujących naukową metodologię filozoficzną dotyczy organizacji operacji myślowych, ich współzależności i trybu epistemologicznego wykorzystania per se w obrębie wywodzonej  onto- i aksjologii.

                Pierwotne dla każdej Metafizyki kwestie odnoszące się do Teologii, wcielają tę drugą w obręb Ontologii, niezależnie od podmiotu (a- ), bądź – teistycznego. Zatem określenie przyczyn bytów stanowi fundament zawiązania systemu filozoficznego.

                Niekiedy priorytet ontologiczny tworzenia filozofii wchodzi w konflikt psychologiczny co do prymatu nad nim warunków aksjologicznych. Kartezjańska, niepodważalna zasada : Cogito ergo sum naprowadza na kompromis założenia o słuszności wnioskowania ontologicznego już u osoby zdolnej do podjęcia trudu medytacji.

                Logika, Metodologia i Psychologia zawierają sposoby rozwiązywania problemów zawartych w podejściu : epistemologicznym ( poznanie ). ontologicznym ( byt ) i aksjologicznym ( wartość ).

                Zakładając, że dylematy poznawcze ( epistemologia ) z Natury bytu w filozofii zostaną rozwiązane kluczem Metodologii wspartej Psychologią, a opartych o Logikę w umiejętnym wykorzystaniu operacji myślowych, pozostaje podjąć się ontologii uzupełnianej systematycznie aksjologiczną oceną bytów.

Wielkanoc 2015

 

GRAFIA PROGRESYWNA

Metafizyka – Ontologia –Teologia

Wiedza oparta o sąd realizujący wyraża jako byty ponadhipotetycznie istniejące:

Człowieka, żywą Naturę, rzeczy, Boga. Poprzedzające wiedzę atrybuty epistomologiczne woli i wiary są de facto przedmiotami operacji myślowych. Uznanie przedmiotów za rzeczy istniejące jest mniej konieczne niż powszechne przekonanie naturalne zakładające istnienie Boga. Nieateistyczna metafizyka, czy to teistyczna, deistyczna, panteistyczna, agnosty-lub ignostyczna nie wykluczają sądu o istnieniu Boga. Stanowisko ateistyczne u podstaw zubaża ontologię o nieobecność źródła realnej praprzyczyny w oparciu o lawirowanie na polu logiki bez możliwości łączenia jej z pozostałymi czynnikami metodologicznymi w postaci psychologii i epistemologii otwartej na fenomeny spoza kręgu matematyki.

 

Aksjologia – system wartości istniejących bytów różnicuje je:

Agatologiczne Dobro, sprawiedliwa Prawda i Piękno Natury są powszechnymi domenami Boga, Rzeczy mogą nie stanowić żadnych wartości dla Boga lub Człowieka, a mogą stanowić niektóre lub wszystkie z nich zarówno dla Boga jak i dla Człowieka,

Żywa Natura stanowi Dobro dla  Człowieka, a może być i Prawdą i Pięknem dla niego,

Człowiek jest Dobrem, Prawdą i Pięknem dla Boga i może każdym z nich być dla Człowieka

i żywej Natury. Mówi o tym chrześcijańskie Przykazanie Miłości.

 

 

AKSJOLOGIA 

Człowiek jest ponad wszystkim. Bóg jest ponad wszystkimi.

Prawa natury są poznawalne. Siła natury przewyższa moc człowieka.

Rozwój rozumu, wolności woli i wszelkie przejawy miłości są wartościami wspólnymi wszystkim ludziom. Przerywanie życia świadczy o patologii podmiotu, gdy jego przedmiotem jest istota ludzka. Pomimo iż najmniejszą komórką społeczną jest samotny człowiek, to jednak heterogamiczna rodzina jest instytucją ważniejszą dla ludzkości.

Gospodarowanie jest dziedziczną koniecznością bytu. Zarządzanie gospodarowaniem jest zadaniem polityki.

Błąd natury może spowodować (poza chorobą ) bójkę, zbrodnię lub wojnę. Wychwytywanie przyczyn błędów natury jest zadaniem medycyny, która jednocześnie powinna inicjować ich naprawę.

Życie to czas. Czas ma wartość większą niż pieniądz. Z biologicznego punktu widzenia błędne jest zatem stwierdzenie: „ Czas to pieniądz „ . Życie jest wartością ponadmaterialną i nieprzeliczalną na pieniądze. Jest ono wartością bezcenną i wszelkie próby przeliczania wartości ocalonego życia, a co za tym idzie – przywróconego zdrowia nie powinny mieć racji bytu.

Ekonomizacja medycyny powoduje, że tracimy z pola widzenia tę wartość bezwzględną

jaką jest nasze życie i warunkujące je zdrowie. To właśnie wskaźniki zdrowotne społeczeństwa powinny być głównymi wytycznymi polityki Państwa, podporządkowującymi cele pozornego rozwoju społecznego naturalnym potrzebom obywateli.

Międzybrodzie B., 22.07.2006 r.

AKSJOMATY

Piękno, prawda, dobro, miłość to wartości najwyższe.
Piękno jest przejawem estetycznym.
Prawda jest wyrazem logiki.
Dobro jest walorem etycznym.
Miłość jest uczuciem, które zbliża i tworzy.
Piękno jako wrażenie estetyczne jest wartością względną. Czynniki harmonii, proporcji, oryginalności i wyrazistość mają znaczenie w ocenie wartościującej piękno.
Prawda zależy od zakresu przesłanek, z których się ją wywodzi. Opiera się ona o rozumowanie matematyczne. Dla ludzkości jest ona pojęciem in statu nascendi.
Dobro jest celem powszechnym, który zawiera w sobie pojęcia szczęścia, zdrowia, wolności, sprawiedliwości. Dobro jest esencją miłości. Miłość jest napędem życia.
Ponad wartościami najwyższymi jest Bóg.
                                                                                                                           Podbeskidzie,     wiosna 2013

rozwinięcie aksjomatów:

Tak jak miłość, wiara i nadzieja stanowią najważniejsze cnoty, tak dobro, prawda i piękno są najistotniejszymi wartościami powszechnymi. Cnoty w znaczeniu walorów związanych z ideologią chrześcijańską warunkują motywację teistów. Aksjomaty dobra, prawdy i piękna są podstawą wyrazu pozytywnej rzeczywistości uznawanej zarówno przez osoby zorientowane ateistycznie w oparciu o światopogląd materialistyczny, jak i przez osoby o poglądach idealistycznych ( w tym wierzących ).

Dobro jest kanonem najwyższym, który kryje w sobie zarówno prawdę jak i piękno, lecz owe niższe kanony wartości bywają w nim ukryte i często nieznajdywane, a przez to ów najwyższy aksjomat bywa pomijany, a nawet negowany wraz z jego podmiotem. Akceptacja dobra owocuje tworzeniem pokoju i jest przejawem miłości. Etyka relacjonuje dobro. Dobro jest percepowane intuicyjnie.

Prawda, upatrywana w efektach nauki, jest wynikiem logiki i ma na celu wskazanie dobra. Kryje ona w sobie piękno za pośrednictwem którego bywa poszukiwana, np. w sztuce. Wielki kanon wartości jakim jest prawda nie stanowi imperatywu dobra. Prawda jest percepowana poznawczo i ustępuje ekstremalnemu absolutowi dobra. Prawdę ogranicza czasoprzestrzeń, martwa natura.

Piękno jest kanonem estetyki i wartością najdostępniej przyswajalną, drogą zmysłów. Poszukiwanie za jego pośrednictwem prawdy, a zwłaszcza i – dobra jest intuicyjnym odruchem bezwarunkowym. Walory estetyczne nie stanowią imperatywu prawdy, a prawdopodobieństwo zawartości w nich dobra jest jeszcze mniejsze, chociaż możliwe.

Ewolucyjny stereotyp warunkujący dryft genetyczny jest ciągiem internalizacji przesłanek estetycznych, wtórnie – logicznych, a ostatecznie weryfikowany wyrokiem etycznym.

                                                                                                                                             B-B, 18.12. 2013 r., SAP

P.S.: Kornel Makuszyński ( w „Koziołek Matołek „): …mądrym być to wielka sztuka, ale dobrym – jeszcze większa…

DOBRO > PRAWDA > WOLNOŚĆ > PRZYJEMNOŚĆ

Przyjemność jest celem w orientacji hedonistycznej opartej na animalnych potrzebach pierwotnych.

Wolność – stopień swobody własnej aktywności, niezależności od decyzji innych podmiotów jako przejaw absolutu w zakresie woli jest podstawą popędu równoległego do popędów realizujących I i II prawo biologiczne. Dążenie do wolności zmienia rzeczywistość.

Prawda jest zawsze subiektywna. Warunkująca ją ilość informacji i dostępnych reguł wnioskowania są zmienne. Obowiązujące prawo pozanaturalne stanowione przez ludzkość jest konwencjonalne. Postawa agnostyczna wobec prawdy zawiera się w regułach logiki.

Dobro jest efektem miłości, której źródłem esencjalnym jest Bóg.

                                                                                                                         Podbeskidzie , XI 2011 r.

SZCZĘŚCIE JAKO CEL ŻYCIA

Naszym dążeniem jest osiągnięcie szczęścia, które często utożsamiamy z przeżyciem przyjemności. Warunkiem szczęścia jest zdrowie, a jego ułudą – bogactwo. Zdrowie zapewnia życie zgodne z Naturą. Bogactwo umożliwia zaspakajanie potrzeb, które często nie służą zdrowiu i mimo, że dają odczucie przyjemności, zwykle nie zapewniają szczęścia. Zdrowie rozumiane jako harmonia z Naturą oznacza w naszym przypadku uwzględnienie akceptacji dla praw biologii przy prymacie nad nią wartości kultury.

Świadomość jako przejaw kultury w rozwoju naturalnym człowieka owocuje istnieniem sumienia. Poszanowanie praw sumienia świadczy o akceptacji poziomu rozwoju każdej jednostki cywilizacji na bazie uczuciowości wyższej jako standardowej dla zdrowego człowieka. Zatem kierowanie się głosem świadomości, sumienia i przejawianie uczuciowości wyższej są warunkami zdrowia, a co za tym idzie – prowadzą do szczęścia.

Natomiast walory bogactwa i przyjemności są elementami, które losowo napotykane na naszej drodze do szczęścia nie mogą stawać się celami samymi w sobie. Osiągnięcie szczęścia wiąże się niejednokrotnie z koniecznością zrezygnowania z przyjemności (doraźnej) i poświęcenia bogactwa w imię życia zgodnego z poczuciem „ czystego sumienia „.

Skutecznym narzędziem realizacji życiowej drogi przez zdrowie do szczęścia z uwzględnieniem praw Natury i Kultury oraz bez pomijania istotnego znaczenia bogactwa i przyjemności jest przestrzeganie zasad dostępnych w filozofii katolickiej i postępowanie zgodne z ideą chrześcijaństwa.

Cywilizacje innych kręgów ideologicznych też mogą próbować zmierzać ku szczęściu ich zwolenników.

CEL ŻYCIA

Dla katolika celem życia mógłby być trwale kultywowany zwyczaj moralnie akceptowalnego dostępu do oferowanych przez Kościół systematycznie dóbr sakramentalnych.

Sens życia tkwiłby wówczas, np. w ustawicznym samodoskonaleniu w zakresie najwyższych uczuciowo wartości człowieczeństwa.

„ Droga „ życia znajdowałaby wówczas walor metafizyczny z zaspokojeniem potrzeby transcendencji egzystencjalnej, u wielu trudnej do zaspokojenia w jakiejkolwiek innej formie.

S.A.P., B-B, 10.06.2007 r.

SENS ŻYCIA

Wskazał nam Bóg w Osobie Swego Syna. Naśladowanie Jezusa Chrystusa jest zadaniem, które przerasta możliwości prawie każdego z nas. Jednak idea dążenia do świętości powinna być obligatoryjna, przynajmniej w ciągłym staraniu się o zasłużenie na miano sługi bożego z chwilą śmierci. Zatem sens życia sprowadza się do trwania w doskonaleniu własnego życia wg zasad filozofii chrześcijańskiej, tak aby hołdować przez całe życie zasadzie miłości Pana Boga ponad wszystko, a miłości do każdego człowieka tak jak do siebie samego. Miłość do Pana Boga rozumiem jako trud wyrzekania się zaspokojeń rzekomych potrzeb, które powodowałyby zadowolenie, jednak nie służyły szeroko rozumianemu zdrowiu i dobru innych ludzi.

Od innych nie należy wymagać więcej niż od siebie.

TEOLOGICZNA ISTOTA SENSU BYTU:

Wzór Chrystusa

– radość z rodziny pochodzenia

– światło dla bliźnich bijące z pracy

– cierpienie przyjmowane za dar aż do śmierci

– chwała oczekiwana w nadziei

” Cieszę się – rzucam światło;

Cierpię w nadziei pośmiertnej nagrody „

Istota bytu to ludzkie decydowanie o własnym życiu jako darze dla innych.

SAP, 07.10.2010

WSPÓLNE PRAWDY WIARY

Chrześcijaństwo, Judaizm i Islam uznają wspólnie:

 Monoteizm

 Dekalog

 Torę ( Pięcioksiąg Mojżeszowy Starego Testamentu )

 Jezusa Chrystusa

SAP                                                                                                                     Instytut cerebrologii , VI 2012

                               ISTOTA BYTÓW

Bóg jest pierwszym i wynika z kresów rzeczywistości, a jego korzenie sięgają poza nie.

Bóg jest Duchem, który ze swej woli może się materializować. Przejawem tego aktu jest baza deizmu. Stworzenie człowieka w świecie jest wyższego rzędu dziełem Bożym, w którym nadał on swej materii pierwiastek ducha. Natura człowieka jako istoty materialno-duchowej przejawia się w dyferencyjnym jego bycie duchowym. Dualizm człowieka wyraża się w jego zdolności do świadomego poddania swej materii pierwotnej idealistycznej koncepcji Bożej, ale też umożliwia człowiekowi jego Natura poddawanie się idei materialistycznej stanowiącej immanentną cząstkę przedmiotowego bytu, która jest domeną bytu wtórnego, antagonistycznego wobec Boga, bytu zdolnego do dematerializacji, ale uzależnionego od materii stworzonej przez Boga, czyli poddanie się zwierzchności szatana. W świecie materialnym człowiek żyjący poddany jest w swej bierności królestwu szatana, który pociąga go najprostszym torem Natury od urodzenia poprzez wzrost ekspansywny w sferę propagacji, cechującą nawet wirusy, ku inwolucji o cechach apoptozy, gdy człowiek nie wznosi się ku Duchowi pierwotnemu – Bogu, co wymaga aktu poddania wtórnej idei zawartej w materii – będącej domeną szatana, prymatowi idei swego rzeczywistego Stwórcy, którego materialna obecność jest historycznym faktem w rozumieniu wydania na świat Swej Pochodnej w Osobie Jezusa Chrystusa.

Trójosobowy Bóg dopuszcza obecność szatana w człowieku, aby wzbudzić byt transcendentny ponad ziemskie życie człowieka. Bóg potrafi unicestwić szatana, jednak w człowieku może dominować idea szatana nad ideą Boga, który oddaje człowiekowi materię do celu dowolnie przez człowieka za życia wykorzystywanego – czy to na rzecz uwznioślenia ku Bogu, czy też poddania jej ograniczonej Naturze. Świadomość nie negowania idei Boga nie oznacza braku poddawania się prymatowi ograniczonej Natury szatana. Akceptacja śmierci i dematerializacji z kolapsem ciała celem wyzwolenia Bożego Ducha jest istotą aktu uzdrawiania. Transformacja odruchów sfery erotyczno-prokreatywno-propagacyjnej, niezależnie od płci, sankcjonuje Boży dar łaski porządkującej wstawiennicze procesy Natury u osoby wobec której człowiek starający się ją uzdrowić wyzwala się spod domeny Natury dostępnej szatanowi. Następuje wówczas: alibidynemia, brak przejawów erotyki; antyagresja, brak złości, gotowość submisyjna; emanacja, przekaz bez propagacji własnych potrzeb.

Potrzeby naturalne wpływają na poglądy obok idei nadwartościowych. Przez poglądy kształtowane są przekonania. Przekonania warunkują postawy odruchowe oraz akty.

Aktem wiary jest założenie sekwencji: narodzenie-życie-śmierć-zmartwychwstanie.

Dojrzałe życie umożliwia swą propagację ( reprodukcję ) na bazie postaw odruchowych wzmacnianych interaktywnie w życiu społecznym umożliwiającym spełnienie warunków koniecznych do rozrodu.

Natura człowieka umożliwia mu dokonywanie aktów nie będących postawami odruchowymi, a stawanie się efektem przekonań opartych o poglądy zawierające idee nadwartościowe, których esencję stanowi byt Boga.

Akty miłości w istocie cechuje alienacja woli od całości Natury kontrolowanej przez szatana.

SAP                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                 Instytut cerebrologii, VI 2012

                NORMATYW WOLNOŚCI

                Każdy biosystem, w tym antroposfera, wykazuje naturalny system algorytmów zachowań niezbędnych do przetrwania swych struktur genetycznych. Biologiczne wyznaczniki ludzkich potrzeb œśrodowiskowych, które umożliwiają egzystencję człowieka w wymiarze ponadindywidualnym, utożsamiane z tzw.”prawami natury” są wyrazem ludzkiego prawa do wolności. Wolność jednostki otrzymała swój wymiar prawny, stanowiący ramy, których nie ma jakakolwiek część biosfery poza antroposferą. Przejawianie naturalnego systemu algorytmów zachowań w całej biosferze daje się obserwować jako ewolucja biologiczna. W antropogenezie, w drugiej dekadzie wieków p.n.e, zasada biologicznego ewolucjonizmu człowieka została zastąpiona kultowym wyznacznikiem prawa naturalnego ukierunkowującym życie człowieka na realizację idei nadwartościowych dostępnych jego œświadomości. Prawo naturalne to Dekalog. Zawiera on formuły dotyczące charakterystycznych algorytmów naturalnych zachowań przejawianych w antropocenozie. Negacja formuł Dekalogu w antropocenozie sprowadza wegetację istot ludzkich do charakterystycznego dla ewolucjonizmu procesu „walki o byt” uwsteczniając kulturę cywilizacji. Pierwotny system algorytmów zachowań naturalnych cechujących ogół populacji żywych przejawiających ewolucyjną „walkę o byt” zawarty jest w instynktach:

I instynkcie zachowania własnego życia, realizowanym w oparciu o popędy:

  1. popęd do zdominowania otoczenia ( do zdobycia władzy, do podporządkowania sobie i poddania przejawom własnej woli, m.in. osobników własnego gatunku – vide istota polityki ); w skrajnej postaci popęd ten zagraża bytowi innych jednostek, czemu sprzeciwia się w Dakalogu: 5. Nie zabijaj ! i 8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu !
  2. popęd do zdobycia przedmiotów ( vide istota gospodarki; struktur finansowych umożliwiających rozwój posiadania – Ÿźródeł pokarmu,materii i energii, terytorium, œśrodków komunikacji, centrów informacji ); w skrajnej postaci popęd ten zagraża naruszeniem dóbr innych jednostek, czemu sprzeciwia się w Dekalogu: 7.Nie kradnij ! i 10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest ! [ Nie pożądaj posiadłości bliźniego swego ! ]

II instynkcie zachowania gatunku ( istota życia osobistego ), realizowanym w oparciu o popędy:

  1. płciowy ( koncepcyjnie motywujący do ekspresji i propagacji statusu zdobytego realizacją instynktu zachowania własnego życia)
  2. rodzicielski ( ojcowski i macierzyński ) – koncepcyjnie stanowiącym naturalną i konsekwentną kontynuację popędu płciowego, którym w skrajnych postaciach przejawów zaburzeń równowagi społecznej sprzeciwiają się w Dekalogu : 6. Nie cudzołóż ! i 9. Nie pożądaj żony bliźniego swego !

Miłosierdzie – Credo supraksjologiczne 2014

Miłość nie dorównuje miłosierdziu ( amor < caritas ) < misericordia. Rozum i wola są ponad uczuciami. Domeny ogniskujące rozum to : dobro, prawda i piękno. Domeny ogniskujące wolę to:, sprawiedliwość, wolność i prawo. Miłosierdzie to współistnienie dobra ze sprawiedliwością.

Dobro jest prawdziwe i piękne i prawda jest piękna, ale nie musi być dobra. Natomiast piękno nie musi być ani prawdziwe, ani dobre.

Sprawiedliwość wyraża się w wolności. Sprawiedliwość stanowi potwierdzenie prawa. Wolność pochodzi od prawa. Jednak prawo nie jest pochodną wolności i nie skutkuje ono bezwzględnie sprawiedliwością.

Liberalne motywy kultywujące wolność są zatem dopuszczalne jedynie w zakresie prawa naturalnego ( Dekalogu ). Wolność może powodować niesprawiedliwość, wobec zaistnienia której miłosierdzie staje się wykluczone. Prawo może istnieć bez sprawiedliwości.

Liberalizm ( filozofia „wolnościowa” ) przedkłada aksjomat bytu, w postaci np. dowolnego bodźca – jako motyw istotniejszy od nicości ( braku bodźca ). Zatem na pytanie: „chciałoby się coś ? „, w ramach liberalizmu odpowiedź jest zawsze twierdząca. Dlatego każdy rodzaj impulsu ( w liberalnej kapitalistycznej motywacji ekonomicznej ) bywa ekwiwalentem waloru mogącego generować przychód finansowy.

Filozoficzne podejście opozycyjne wobec libaralizmu, nie hołdujące wolności jako wartości wyższej od sprawiedliwości, przyjmuje założenie o celowości niepomijania waloru nicości ( Null = 0 ) . Konstatacja możliwości braku potrzeby w formie wyrażenia zaprzeczenia w odpowiedzi na pytanie : „ chciałoby się coś ? „, stanowi wyraz umiejętności adaptacji do realiów życia społeczno-politycznego w liberalnym kapitaliźmie.

Uznanie waloru nicości sprzyja idei pacyfizmu sankcjonując ubóstwo jako sygnał ciszy, spokoju, bezruchu, a nawet oszczędnościowej hibernacji, która bywa warunkiem koniecznym przetrwania.

  1. IV – 24. VII 2014.

POLITYKA I NAUKA  [ metodologia ]                            

Filozofia, podobnie jak medycyna stanowi połączenie nauki i sztuki. O ile adepci medycyny uzyskują prawo do najgłębszej ingerencji w życie jednostki, o tyle adepci filozofii powinni być wybranymi do możliwości ingerencji w życie ogółu, czyli – do polityki. Znajomość filozofii nie jest tak powszechna jak pęd do władzy. Powszechna jest nieznajomość filozofii przy jednoczesnej żądzy uprawiania polityki. Żaden filozof nie jest per se dobrym politykiem, jednak i politolog nim być nie musi.

Wykształcenie wyższe powinno być warunkiem niezbędnym do uzyskania prawa bycia wybieranym do sprawowania władzy. Przeczące tej zasadzie życiowe przykłady najnowszej rzeczywistości politycznej nie powinny tej reguły zmieniać, nawet gdy taka osoba zostaje laureatem nagrody Nobla, np. w dziedzinie pokoju.

O ile decyzja zawodowa lekarza może mieć znaczenie nawet przez około 120 lat, bo tyle obecnie najdłużej dożywa na świecie człowiek, o tyle decyzje polityczne liczą się w jeszcze dłuższym, historycznym wymiarze czasowym i wymagają znajomości filozoficznej istoty bytu.

Nie chodzi zresztą o samą znajomość istoty bytu, ale i właśnie o znajomość także historii, a przy uprawianiu faktycznym polityki konieczne jest prezentowanie własnej wysokiej kultury osobistej.

            Wśród wyborców często wystarczającym do akceptacji kandydata kryterium jest jego „nośność psychobiologiczna” decydująca o, np. towarzyskiej popularności, powielaniu zachowań idoli filmowych lub książkowych lub skutkowanie płytkiej zasady: „ jak cię widzą, tak cię piszą „.

Znaczenie filozofii uprawianej przez kandydującego do władzy często uchodzi uwadze wyborców z reguły nie znających nawet statutu partii reprezentowanej przez kandydata do władzy. Informacje o filozofii kandydata do władzy można najłatwiej uzyskać na przedwyborczym spotkaniu z nim z możliwością zadawania mu pytań. Ze względu na ilość kandydatów i ograniczenia czasowo-przestrzenne godnym polecenia wydawałby się być wymóg opracowywania przez kandydatów do władzy zunifikowanych, ankietowych, autoryzowanych deklaracji dostępnych, np. również w Internecie, w których prezentowali by oni ich osobiste światopoglądy. Jak dotąd niekontrolowaną społecznie namiastką tych deklaracji są socjologiczne badania opinii publicznej o kandydatach podawane w formie sond przedwyborczych, w znacznym stopniu kształtujące opinie wyborcze społeczeństwa. Jednak co do rzetelności i wiarygodności a priori tych sondaży można by mieć zasadnicze zastrzeżenia.

Wskaźniki zdrowotne społeczeństwa muszą być wiarygodne, oparte na wynikach analiz epidemiologiczno-statystycznych przeprowadzonych w trakcie badań naukowych faktów medycznych. Badania te powinny być przeprowadzane na zamówienie i za odpowiednim wynagrodzeniem przez niezależne instytucje państwowe ( np. Ministerstwo Zdrowia, PAN, uczelnie wyższe i instytuty naukowe ). Rzeczywista praca w ramach tych badań nie powinna być „ zrzucana” na pracowników o innym zakresie obowiązków w formie nakazów i rozporządzeń, bez udzielania im odpowiedniego wynagrodzenia wynikającego z umów na te badania. W przeciwnym wypadku nie należy liczyć na uzyskanie wiarygodnych danych źródłowych, które nie mogą być zdobywane pod chytrym przymusem, lecz być wynikiem rzetelnej pracy naukowo-badawczej. Praca naukowa wymaga szacunku, ponieważ jest bardzo trudno i może ją uprawiać niewielu. Naukowców trzeba godnie wynagradzać za ich elementarny trud pracy, a nie zwodzić możliwością ewentualnego przyznania nagrody za całokształt ich pracy ( np. nagrodą Nobla, orderem, premią ).

                                                                                  Międzybrodzie B., 14.10.2006 r.

TEORIA POZNANIA [ fenomenologia ]       

RELATYWIZM

            Relatywizm jest założeniem o zależności zaistniałych faktów od okoliczności, w których miały miejsce. Jest zatem poglądem o implikacji przyczynowo-skutkowej wydarzeń.

            Zdolności poznawcze każdego człowieka ze względu na swą ograniczoność nie umożliwiają pełnej znajomości stwierdzanych faktów wraz z towarzyszącym im całokształtem okoliczności, poza wysublimowanymi warunkami badawczymi o zdefiniowanych jakościowo i ilościowo czynnikach biorących udział w śledzonym zjawisku.

            Istnieje zatem relatywizm poznawczy. Natomiast szereg znanych z ludzkiej rzeczywistości wydarzeń analizowanych w trybie przyczynowo-skutkowym upoważnia w kontekście globalnym ( racjonalno-empirycznym ) do wydania o nich sądu nierelatywistycznego, a kategorycznie wartościującego.

            Relatywizm moralny jest uzależniony od społecznego statusu osoby dokonującej osądu w kategoriach etycznych. O ile osoba wydająca ów osąd jest poczytalna i z racji swej funkcji społecznej jest uprawniona do podejmowania decyzji wartościującej prawnie dane zjawisko, to relatywizm moralny w tym kontekście, drogą odwoławczą może zostać wykluczony.

MATERIALIZM  I  IDEALIZM

            Świadomość światopoglądową określającą orientację filozoficzno-teologiczną

 można sklasyfikować dychotomicznie jako idealistyczną lub materialistyczną.

            Idealizm zakłada wyższość idei nad materią i jest warunkiem koniecznym do

przyjęcia wiary religijnej. Idealizm można odnieść pośrednio do prawicowej orientacji

politycznej, a materializm – do orientacji lewicowej.

            Orientacja liberalna unika określenia klasyfikującego ją jednoznacznie po

stronie teokratycznej, bądź ateistycznej i pod szyldem „idei wolności” lawiruje

aktywnie ku trendom zdobywającym poparcie polityczne na bazie nieświadomości

społecznej. Istotą liberalizmu jest jego ostateczna nieokreśloność cechująca filozofię

wielowartościową, tj. wnioskowanie i decydowanie wg reguły: ani tak, ani nie, lecz

inaczej. Liberalizm może być zakamuflowaną formą materializmu.

            Materializm wynika z konsumpcjonistycznej przesłanki o wyższości wejścia

w posiadanie nad atrybutem idealizmu gloryfikującego istotę bytu per se.

            Istnieją biologiczne, atawistyczne, uwarunkowania materializmu oparte na

pożądaniu mienia uwypuklone jako charakterologiczna wadliwa cecha chciwości.

Tendencja konsumpcjonizmu wyraża się zarówno w natrętnej postawie ” ku mieć „,

jak i popędowym zachowaniom hedonistycznym do przeżycia doświadczenia z kręgu

erotycznego. Materialistycznym przejawem seksualizmu jest niedorozwój

transcendendentalnej postawy wobec idei prokreacji. Polega on na zatrzymaniu się

na etapie kopulacyjnego faktu wejścia w incydentalne posiadanie do własnego

wykorzystania części ciała partnera (-ki ), jako calkowitego spełnienia naturalnej

potrzeby, co w rzeczywistości pozbawia parę rozumienia sensu filogenezy życia.

            Materialistyczny atawizm seksualny u mężczyzny wynika z dążenia do

pozyskania cielesnego poprzez obleczenie się w sarcs. U kobiety atawizm ten

przejawia się odwrotnie, w dążeniu do pozyskania cielesnego drogą internalizacji

sarcs do własnego wnętrza. Dualizm ten wynika z fizjologii kopulacji i stanowi

rodzaj intymnego szyfru psychologicznego płci.

            W codziennym, otwartym życiu publicznym ów materialistyczny szyfr

atawistycznych potrzeb przyjmuje odwróconą postać behawioralną obu płci, być

może podświadomie maskujących swe egoistyczne tendencje. Materializm 

u mężczyzn powszechnie przejawia się w tendencjach uporządkowanego

kolekcjonerstwa nieujawnianego zwyczajowo. Gromadzenie walut na kontach,

nieruchomości w plenerach, pojazdów w garażach i drobniejszych zbiorów rzeczy

w zaciszu z reguły idzie w parze z niewykorzystywaniem ich w życiu w pełni,

a jedynie posługiwaniem się nimi jako bronią wobec domniemanych rywali 

w postaci przejawów pychy. U kobiet materializm przejawia się na ogół bardziej

ekstrawertywnie – jako eksponowanie garderoby, biżuterii, fragmentów

wypielęgnowanego ciała i innych walorów rzeczowych będących w posiadaniu

takiej osoby. Podobnie jak u mężczyzn, te uwypuklane przez kobiety synonimy

realnych wartości służyć mają zdobywaniu przez nich znaczenia i władzy nad innymi.

            W przeciwieństwie do materialisty – klasyczny idealista nie przywiązuje

wagi do żadnych rzeczy, które nie są egzystencjalnym warunkiem spełnienia

jego niezbędnych, naturalnych potrzeb. Idealizm wyraża się w realizacji postaw

przejawiających altruizm. Altruizm może, ale nie musi wyrażać się dysponowaniem

walorami materialnymi na rzecz innej osoby. W przeciwieństwie do materialisty,

idealista gotów jest dokonać ofiary czasu, wyrażając bezinteresownie swą cierpliwość

innej osobie. Można stwierdzić, że czas ma wartość wyższą niż pieniądz, czyli

ekwiwalent materii, gdyż czas każdej osoby jest określony i ma swój skończony

wymiar ostateczny. Materia może być zdobywana w nieskończoność, a proces

gromadzenia środków na czyim koncie może teoretycznie trwać nawet po śmierci

właściciela inwestycji generującej przychody.

            Materializm nie jest charakterystyczny dla całej populacji o orientacji lewicowej.

Deklarują go socjaliści, podobnie jak część liberałów. Pozostała część liberałów okazuje

się być materialistami wraz z dowiedzeniem im hołdowania ateizmowi. Natomiast wykazujący orientację ekstremalnie lewicową komuniści stanowią de facto ateistów zdeklarowanych idealistycznie. Można stwierdzić że idealizm ateistyczny jest

wynaturzeniem. Można dowieść, że prowadzi on jakąkolwiek drogą w ślepy zaułek.

Zawęża on antropocentrycznie  świadomość bytu. Komunizmowi i wszystkim przejawom idealistycznego ateizmu brak jest ewolucyjnej cechy transcendencji od wyobrażalnej rzeczywistości.

 Każdy monoteizm, w tym chrześcijaństwo, jest idealizmem. Urzeczywistnianie idealizmu jest możliwe w katolicyzmie drogą nauki i  dowiedzionych faktów Jezusa Chrystusa, a na Jego wzór wszystkich osób uznanych za święte. Innych wzorów i przykładów doskonałości w sferze ludzkiego bytu brak.

                                                                       Międzybrodzie Bialskie, V 2011.

WIEDZA, A WIARA

Warunkiem niezbędnym każdej wiedzy jest wiara. Podłożem uznania informacji za prawdziwą, a więc – uzyskania wiedzy,  jest dokonanie  wcześniejszego  założenia,  a więc aktu wiary, że mamy do czynienia z rzeczywistością. Nie istnieje wiedza bez jej składnika pierwotnego jakim jest wiara. Wiara ma swoje źródło w Naturze. Można ją dostrzec na poziomie instynktów regulujących życie i śmierć. Świadomość życia i nieuchronnej śmierci są cechą jaźni, która stanowi połączenie wiary z pierwotną wiedzą.

Wiara religijna jest pierwotna do wiedzy religijnej, czyli teologii. Teologia stanowi synonim metafizyki, będącej zasadniczym problemem filozoficznym. Przykładem rozwiązania tego problemu jest np. tzw. „zakład Błażeja Pascala”, znanego fizyka i filozofa francuskiego.

Warunkiem niezbędnym wiary religijnej jest światopoglądowa orientacja idealistyczna, w przeciwieństwie do orientacji materialistycznej. Człowiek będący materialistą ( przede wszystkim zwolennicy polityki lewicowej ) niemal automatycznie, choć często nieświadomie, zmierza do ateizmu. Jest to człowiek, który nie wierzy w istnienie Boga. Osoba ulegająca pobudkom materialistycznym, np. będąca pod wpływem doktryny liberalizmu, może nie chcieć określać się jako ateista, czy materialista, lecz być agnostykiem, czyli osobą wykazującą ustawiczną ucieczkę przed wiarą religijną z jednej strony i ateizmem z drugiej strony. Jest to przejaw uznawania filozofii wielowartościowej ( niezgodnej z logiką cyfrową ). Agnostyk może być deistą, czyli osobą, która wierzy w stworzenie Świata przez Boga, lecz nie wierzy w Jego późniejsze, obecne i przyszłe ingerencje w życie ludzi i Świata, w które wierzy teista, czyli człowiek mający wiarę religijną.

Wszyscy ludzie wierzący w obecność Boga są idealistami. Bóg jest Duchem, Którego można odnieść do Idei. Idee są dostępne jedynie myślom i wyższym uczuciom, w przeciwieństwie do materii, która jest dostępna zmysłom. Tylko człowiek potrafi być idealistą. Każde zwierzę jest materialistą, bo kieruje się tym co pożąda lub czego unika poprzez obrazy, dźwięki, zapachy, dotyk, wibracje, temperaturę. Idee wykraczają poza pojęcia wyobrażalnego komfortu fizycznego i psychicznego. Idea zmartwychwstania, a często nawet idea męczeńskiej śmierci jest dla osób zawężonych do materializmu niewyobrażalna. Ateiści i agnostycy są bezradni wobec faktu wstępowania w ludzi Ducha Świętego ( jak np. w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, czy w Sakramencie Bierzmowania )i wobec takich zjawisk zaprzeczają nie tylko tym Ideom, ale i Kościołowi, Religii i istnieniu Boga w ogóle. Dzieje się tak dlatego, gdyż bronią oni rzekomej logiki swych światopoglądów. Materialiści, ateiści, liberałowie i agnostycy uznają systemy wartości skonstruowane według drabiny prowadzącej do ich własnego komfortu fizycznego i psychicznego, jako dobra najwyższego, czyli – hedonizmu.

W hedonizmie własna przyjemność jest najważniejsza i jej uzyskanie następuję drogą pomijania niezbędnych potrzeb innych osób, ignorowania nieszczęść innych osób, którym nie poświęca się uwagi, nawet gdy giną, a aby im pomóc – trzeba zrezygnować z własnej przyjemności. Szerzenie się takiej wynaturzonej  ideologii niszczy pokój.

Cierpliwość ( die Geduldigkeit ) jest drogą właściwego zachowania i kierunków rozważań i oddziaływań emocji, które naprowadzają człowieka na właściwą relację z Bogiem.

GOTT MIT UNS !

                                                                       Międzybrodzie Bialskie, 11.06.2011 r.

SPÓR IDEOLOGICZNY O ZACHOWANIE ŻYCIA JAKO DOBRA WYŻSZEGO OD EKSPANSYWNEGO WYMIARU WOLNOŚCI

TEZY:

– aborcja,

– eutanazja,

– antykoncepcja,

– poczynanie metodą in vitro,

– hołdowanie odmiennościom orientacji seksualnej,

są działaniami nie wynikającymi z dążenia do trwałości życia, przeciwnie – ich ukrywany skutek jest zabijaniem, którego osnową jest ideologicznie sankcjonowane zło. Pozór zapewniania realizacji potrzeb stanowiących rzekomy sprzeciw przed prawem do pojmowanej ekspansywnie wolności, usiłuje narzucać destruktywne reguły współistnienia obywateli za cenę nietolerancyjnej eliminacji osób tradycyjnie kultywujących naturalne prawa egzystencji.

ZAŁOŻENIA :                                        

– I początek nowego życia stanowi zygota,

– II śmierć następuje w warunkach naturalnych w czasie, na którego wybór nie ma woli żadnego człowieka,

– III fundamentalnym celem współżycia jest dążenie do zachowania ciągłości gatunku,

– IV prokreacja biotechnologiczna powoduje w dominującej części śmierć istot wzbudzonych do życia, a echa jej skutków ubocznych dla ludzkości mogą być nieprzewidywalnie groźne; metoda in vitro nie leczy niepłodności, a jest wyrazem skrajnej pychy człowieka z kreatywną potencją, wobec Stwórcy,

– V genetycznie nieodwracalna determinacja płci jest cechą Natury, a spekulacje liberalizujące orientację seksualną do sfery woli wyboru dowodzą braku poczucia ram woli i hołdowania pojęciu ekspansywnie pojmowanej wolności, jako utraconej tolerancji dla prawa naturalnego.

PRZESŁANKI :

Ośrodki liberalno-lewicowej władzy ugruntowanej materialistyczną ideologią osadzoną na założeniach filozoficznych przejawianych w twórczości, np. K. Marksa, F. Nietschego i Z. Freuda, wobec polemiki środowisk prawicowych o ugruntowanej tradycją filozofii zakorzenionej w prawie naturalnym, uniemożliwiają demokratyczny dialog społeczny w sprawie istoty życia będącego powszechnym dobrem w relacji do ukrywanego kultywowania ideologii śmierci, jako rzekomego marginesu dobrodziejstwa wolności pojmowanej ekspansywnie i nietolerancyjnie.

Dialog społeczny jest przez ośrodki liberalno-lewicowej władzy niepodejmowany przez piętnowanie środowisk prawicowych stwarzaniem konfrontacji ideologicznej wobec, z gruntu, ateizujących, często ukrywanych w tym wymiarze – postaw hierarchów oddziaływań politycznych.

DOWODY :

Zarzut sporu ideologicznego nasuwa rozpatrzenie zależności pomiędzy rzeczami ( materią, której kwintesencją są pieniądze ), a ideami (z których najważniejszą jest Bóg ). Zatem „spór ideologiczny o zachowanie życia jako dobra wyższego od ekspansywnego wymiaru wolności” ma filozoficzne spojrzenie na byt jako przejaw dualizmu ludzkich dążeń:

– bądź „ideologicznych” – do naturalnego dobra, prawdy i piękna – czyli Boga,

– bądź materialistycznych – do wyznaczalnych ekonomicznie wartości, podporządkowujących wartość życia i wolności jako pochodnej ludzkiej woli, wymiernym wskaźnikom kultywującym „ideologie” partykularnych, przejściowych trendów poszukujących istoty bytu poza Bogiem.

                Podważanie pierwszego ( I ) z założeń, które leży u podłoża skrupułów każdego przed aborcją, dowodzi na sprzeczność jego myślenia z potencją współczesnej nauki. Pomijanie faktu zygoty jako początku nowego życia dowodzi psychopatologicznych uwarunkowań osób opowiadających się za dopuszczalnością kiedykolwiek i jakiejkolwiek formy aborcji.

                Dopuszczanie eutanazji wobec II założenia, świadczy o zaburzenia rozumienia płaszczyzn znaczeń wartości życia per se wobec dopuszczalności istnienia niezawinionego przez człowieka cierpienia u osoby poddawanej eutanazji. Wymiar zła powodowanego eutanazją ( uśmierceniem ) przekracza jakikolwiek wymiar cierpienia, którego znaczenia dopuszczający eutanazję, w swojej pysze „ dawcy upragnionej śmierci „ – nie jest w stanie pojąć.

                Rekreacyjny aspekt współżycia nie eliminuje III założenia dowodzącym istnienia II prawa biologicznego w całej Naturze, zakładającego wyższość potrzeb przetrwania gatunku nad jednostkowymi zachowaniami par kierujących się incydentalnie pobudkami hedonistycznymi.

                Akceptowana przez realizujących procedury prób rozmnażania in vitro ponad 90-cio % śmiertelność powołanych przez nich do życia istot nie jest wytłumaczalna naturalną selektywnością sił przyrody ( podważa założenie IV ), gdyż biotechnologia ta zachodzi poza naturalną biocenozą i nie podlega regułom jej funkcjonowania ( naturalnego doboru ). Konsekwencje manipulacji cytologicznych, wraz z ich uwarunkowaniami eugenicznymi, wobec sfery przekazywania życia, której psychobiologiczny charakter zamienia się w industrialną technologię proekonomiczną, budzą trudne do przewidzenia obawy o pesymistyczne następstwa dla lekkomyślnych osób roszczących prawa do urodzenia dziecka i ich zstępnych, poza kontekstem prawa do życia innych ludzkich istot i w myśl ekspansywnie pojmowanej wolności, stanowiącej pogwałcenie prawa naturalnego. Ekonomicznie uwarunkowana przemysłowa biotechnologia nie działa wg reguł psychobiologicznych wpisanych w prawo i zobowiązanie dwojga małżonków do naturalnej prokreacji. Przyszłościowe cele rodzinne małżeństwa nie są celami kardynalnymi biotechnologii in vitro. Siłę napędową in vitro wspiera potęgowanie ilości niepowodzeń sztucznych zapłodnień, uśmiercanych istot ludzkich i wykazywanych na bieżąco, dzięki nauce – szkód dotychczas wyrządzanych w oparciu o zasady wcześniej stosowanego sztucznego rozmnażania – jak w mechanizmie błędnego koła, które unicestwia coraz więcej istnień ludzkich.

                V założenie stanowiące kontrideologię gender dokumentuje fakt zagubienia przez rzesze osób o tzw. odmiennej orientacji seksualnej – znaczenia wolnej woli w ludzkiej psychice. Świadomość determinant genetycznych urodzonego własnego ciała narzuca ukierunkowanie woli na poczucie określonej orientacji seksualnej i wynikających z niej wzorców zachowań na całe życie. Podejście liberalizujące biologiczną rzeczywistość płci dowodzi istnienia głębokiej psychopatologii, w którą współczesna psychiatria nie umiejąc sięgać, traktować zaczęła przed ok. 50 laty w USA jako balast zasługujący na miano formy psychofizjologicznej, na wzór ludzkiej rasy. Błędne zakłamanie o niepatologicznym charakterze uwarunkowań odmiennych orientacji seksualnych wydaje się być skutkiem niewydolności psychologiczno-pedagogicznych struktur społecznych hołdujących liberalno-lewicowym nurtom filozoficznym.

Bielsko-Biała, 10.10.2013 r.

PYCHA

Pycha tego życia, podobnie jak pożądliwość oczu i pożądliwość ciała są w Ewangelii uznanymi przyczynami zła na świecie. Pycha jest zaprzeczeniem pokory i posłuszeństwa, które obok ubóstwa i czystości są cnotami niezbędnymi do życia w świętości. Pycha wynika z zaburzenia relacji wobec Boga, którego pomijając, kreuje się człowieka na „bóstwo”. Pycha świadczy zatem o przecenianiu własnej wartości, o nieuzasadnionym, nadmiernym poczuciu własnej doskonałości i rzekomo przysługujących z tego tytułu praw i przywilejów. Pychę często bardzo trudno jest zidentyfikować i odczuć.

LENISTWO

Zalążkiem lenistwa może być postawa nieumiarkowania wobec snu polegająca na nadmiernym wykorzystywaniu czasu na spanie, drzemki i polegiwanie.

Sen jako przejaw najbardziej fizjologicznego wypoczynku powoduje aktywizację procesów anabolicznych sterowanych przywspółczulnie.

Zachowanie równowagi współczulno-przywspółczulnej, a w konsekwencji procesów anabolizmu i katabolizmu jest warunkiem zdrowotnej homeostazy.

Podobnie jak nadmierna aktywizacja współczulna, prowadząca do wyczerpania sił organizmu ( w nadmiernej pracy, w przeciążeniu stresem ), tak i nadmierne korzystanie z biernego wypoczynku ( dominacja przywspółczulna ) są czynnikami ryzyka utraty zdrowia.

Zatem wada zachowania pod postacią lenistwa przebiegającego w formie nałogowego nadużywania okoliczności prowadzących do snu, obok negatywnego wydźwięku moralnego ma także istotny aspekt medyczny.

26.12.2007 r.

SUMIENIE 

Sumienie wydaje się być najwyższą czynnością nerwową w sferze myślenia, gdy miłość jest najwyższą czynnością nerwową w sferze uczuć. Wiara i nadzieja wydają się być najwyższymi czynnościami nerwowymi w sferze woli.

Sumienie jest przejawem autokrytycyzmu umożliwiającego nozognozję w sferze ducha, gdy przejawia on nieprawidłowości. Stan ten objawia się jego wyrzutami, poczuciem nieczystości sumienia lub posiadania „czegoś złego” na sumieniu. Jest to rodzaj bilansu uzyskiwanego drogą pełnego, zamierzonego, a czasem mimowolnego, cząstkowego „ rachunku „ sumienia. Bilans ten polega na zestawianiu, porównywaniu, wartościowaniu, porządkowaniu i tworzeniu ( gdy chodzi o zamiar przyszły ) faktów z własnego doświadczenia myśli, uczuć, zachowań, zaniechań lub wyobrażeń wobec uznawanego systemu wartości i idei.

NAŁÓG

Nałóg, czyli uzależnienie, np. od używek jest przejawem chorobliwego przewartościowania osiągania uczucia przyjemności ponad cele zdrowotne. Uzależnienie od osiągania przyjemności powodowanej realizowaniem nałogu jest zaporą w dążeniu do szczęścia. Szczęście ma wymiar nagrody odroczonej, związanej z trwaniem w nadziei na jego osiągnięcie. Właśnie sama nadzieja jest pierwiastkiem radosnym, aczkolwiek nie hedonistycznym i ona jako naturalny, zdrowy czynnik motywacyjny powinna zdominowywać pierwotnie biologiczne uwarunkowania uzależnienia od poczucia przyjemności jako sedna nałogu. Trwanie w nałogu świadczy o braku wolnej woli, czyli mechanizmu afektywnego, w którym cnoty kardynalne są fizjologicznymi motorami motywacyjnymi. Przeciwieństwem tego stanu jest uzależnienie czynnikiem warunkującym przyjemność – przeciwieństwo bólu i cierpienia, które w skrajnej postaci jest przejawem patologii i powinno być zwalczane podobnie jak ból i cierpienie.

Można rozważyć zależność: odczuwanie bólu i cierpienia jest skutkiem szkodliwego wpływu otoczenia na nas, natomiast odczuwanie przyjemności i euforii powodować może szkodliwe skutki w otoczeniu z naszego powodu. Zjawiska te mają swoją rozciągłość (konsekwencje) czasowe i przestrzenne.

Międzybrodzie Bialskie, 25.05.2008 r.

MEDYCYNA, PSYCHOLOGIA I BIOETYKA

ŚWIADOMOŚĆ

Conscientia – Sensorium – Vigilantia

Świadomość w szerszym znaczeniu, społeczno-historyczna, bliskoznaczna pojęciu sumienia, stanowi przedmiot zainteresowań szerokich kręgów cywilizacyjnych. Jej zdrowie warunkuje pokój i umożliwia tworzenie i podtrzymywanie właściwych relacji międzyludzkich. Ma wymiar indywidualny, ale jest rozumiana także w sensie jakości ugrupowań ludzkich. Conscientia jest pojęciem z kresów medycyny.

Świadomość w węższym znaczeniu jest atrybutem jednostki przejawiającej aktywność psychiczną. Jest domeną psychologii, a w niej i psychiatrii. Warunkuje ona przeżywanie zjawisk czasowo-przestrzennych.

Współdziała i przechodzi w zjawiska pamięciowe. Sensorium stanowi zadanie dla działań medycznych w krytycznych jej chwilach. Istnienie tej formy świadomości jest cechą ludzką. Czy należy jej odmawiać zwierzętom posiadającym rozwinięty mózg ? Nie wiem.

Przytomność ( Vigilantia ) jest pojęciem medycznym z zakresu neurologii. Warunkuje ona istnienie dwóch wyżej wymienionych pojęć. Można ją utożsamiać ze stanem czuwania w odróżnieniu od snu u człowieka i zwierząt. Jednak osobnik w zdrowym śnie nie jest nieprzytomny. Z reguły bezpośrednim poprzedzeniem śmierci jest choćby krótkotrwały stan nieprzytomności jako schyłkowy okres biologiczny. Nieprzytomność bywa odwracalna w zależności od warunkujących ją przyczyn, na które potrafimy, bądź – nie, wpływać.

Nowy Rok 2005, Bielsko-Biała

W oparciu o „ Psychiatrię Kliniczną” tom I

Prof. T. Bilikiewicza, PZWL, W-wa 1988 r.

zinterpretował S.A. Graff

Szczęśliwa niepamięć

Szczęście zawarte w spokoju doświadczane być może w samotności, ale w poczuciu zdrowia i świadomości czasu upływającego jak woda w strumieniu, czyli przejawu fragmentu samej natury bez próby ingerencji w jej bieg.

Pojęcie czasu jest terminem bliskoznacznym pojęciu życia doczesnego. Ofiara czasu jest ofiarą cząstki własnego życia dla innej osoby i jej potrzeb, dla wybranej idei, dla podjętego przedsięwzięcia.

Niezwykle istotny powinien być świadomy zamysł przeznaczenia określonego czasu na zamierzony cel. Ten czas będzie niepowtarzalny i stanie się bądź powodem do chwały, bądź powodem do żalu, ze względu na wybór celu i jakość troski o realizowany w tym czasie cel. Życie i czas mają strumień jednokierunkowy. Kierunek o zwrocie przeciwnym to dana nam umiejętność refleksji, wspomnienia, możliwych także w formie odczytu zapisków, zdjęć, dźwięków, filmów i innych pośrednich form sztuki.

Wyrazem przeszłości jest nasza pamięć, o której utratę przejawiamy z reguły lęk. Pamięć jednak, podobnie jak rodzaj pojemnika, przechowuje także elementy szkodliwe z punktu widzenia zdrowia jednostki i jej rozwoju ku szeroko rozumianemu dobru.

W trakcie życia każdy człowiek doznaje urazów, a niektóre z nich mają charakter wyłącznie psychiczny. Stają się one podstawą dla kształtowania negatywnego doświadczenia na temat sprzężonych z nimi w czasie, bądź w sekwencji – życiowych faktów. Można by wnioskować, że zachowywanie w pamięci wydarzeń związanych z traumami psychicznymi staje się przyczyną naszego mijania się z rzeczywistą prawdą o życiu ze względu na ich jednostkową wybiórczość i nieuchronnie im towarzyszący subiektywizm.

Z kolei pewne przeżycia, którym zostaliśmy poddani w naszym życiu na wskutek niechcianych przez nas oddziaływań, mogły ukształtować w nas pozornie racjonalne i niekoniecznie pożyteczne poglądy, pomimo iż doświadczenia, które im towarzyszyły nie były powiązane z przeżyciem urazu psychicznego.

Wydaje się zatem, że nie tylko umiejętność zapamiętywania, wiernego przechowywania w pamięci i przypominania są bezwzględnymi wartościami elementarnymi zdrowia psychicznego, ale i umiejętność zapominania jest wartością powszechnie niedocenianą – również ze zdrowotnego punktu widzenia.

Bielsko-Biała, 2007-06-30

PSYCHONEUROBIOLOGIA

Świadomość funkcjonuje u człowieka podczas snu w jego fazie REM w postaci marzeń sennych oraz w stanie czuwania, gdy jest się przytomnym.

Funkcje wegetatywne będące wyrazem reakcji hormonalnych, działania układu współczulnego i przywspółczulnego oraz procesy enterogenne związane z działaniem autonomicznego unerwienia przewodu pokarmowego, jak również dopływ bodźców czuciowych ( aferentnych ) mają miejsce zarówno podczas snu jak i czuwania. Pobudzenia aferentne podczas snu na ogół ogniskują się w ośrodkach podkorowych ( w obrębie międzymózgowia ).

Przytomny człowiek czuwający doznaje wrażeń czuciowych, przeżywa doznania faktów psychicznych mogących stać się świadomymi i wykazuje reakcje ruchowe ( eferentne ) poprzez swoje zachowanie ( behawior ), również świadome w neurofizjologii.

Fakty psychiczne zachodzą w oparciu o dopływ bodźców czuciowych ( aferentnych ) z receptorów osoby, która postrzega oraz w wyniku przypominania doznań zawartych w pamięci.

W toku faktów ( zjawisk ) psychicznych, które mogą zostać uświadomione, a wywodzą się z postrzegania lub pamięci leżą czynności emocjonalne i poznawcze, których zaistnienie warunkuje świadome przejawianie zachowań ( procesów behawioralnych ).

Planowane postrzeganie ( odbiór bodźców ), czyli obserwacja, korzystanie z pamięci ( zapamiętywanie, przypominanie ) oraz czynności poznawcze umysłu ( intelekt ) wymagają udziału

uwagi niezbędnej także podczas reakcji eferentnych będących wykładnikiem behawioralnym funkcji neuropsychicznych.

Przechowywanie w pamięci jest zjawiskiem nieświadomym lecz podlegającym w procesie przypominania ( przeszukiwania pamięci i znajdowania informacji ) uświadamianiu.

Obok funkcji uwagi sterującej logiką i harmonią ( porządkiem czasowo-przestrzennym ) obserwacji , procesów poznawczych ( którymi są dominujące idee nadrzędne, idee będące myślami w postaci sądów oraz przedstawienia rozumiane jako wyobrażenia spostrzegawcze i pochodne ), czynnikiem niezbędnym do istnienia tych procesów jest napęd.

O ile uwaga przejawia się w jej koncentracji ( wybiórczym zogniskowaniu , skupieniu ), wybiórczości, przerzutności, podzielności, pojemności ( zakresie ) i trwałości, o tyle napęd charakteryzują : pierwiastek woli i przejawy tendencji zachowań sygnalizujące samo zachowanie ( behawior ), które samo w sobie z chwilą zaistnienia dowodzi istnienia skutecznego napędu.

W zakresie czynności poznawczych stanowiących kontinuum spostrzeżeń, następują wyobrażenia spostrzegawcze w formie wrażeń ( czuć ) prostych i złożonych. Natomiast wyobrażenia

złożone wytwórcze lub odtwórcze formują się w oparciu o czucia oraz wspomnienia. Na tym etapie zachodzi współudział czynności poznawczych z nakładającymi się nań zjawiskami emocjonalnymi ( uczuciowymi ) o charakterze pierwotnym ( popędowym ) i przedlogicznym. Emocje te powstają w obrębie układu limbicznego z podwzgórzem i korą płata brzeżnego łącznie. Można do nich zaliczyć np.: radość, rozkosz ( uczucia przyjemności , atrakcji) uruchamiane bodźcami komfortowymi, a aktywizujące reakcje konsumpcyjne, lęk i strach – uczucia awersyjne zagrożenia stanu potrzeb neuropsychologicznych podobnie jak – gniew, złość ( uczucia prowokowane stresem i frustracją) wyzwalane bodźcami bólowymi ( powodującymi cierpienie ) lub ich sygnałami prowadzacymi do reakcji unikania, ucieczki, bądź agresji.

Elementarnym przejawem świadomości jest jaźń, która jest strukturą neuropsychiczną najbardziej odporną na patologię i stanowiącą odpowiednik samoświadomości ( self ). Wspóldziałanie

jaźni z pamięcią i spostrzeganiem warunkuje elementarne zjawiska orientacji. Orientacja co do własnej osoby wyraża się jako tożsamość i jest mniej podatna na stany ograniczonej przytomności

(np. w zasypianiu ) niż orientacja w przestrzeni i czasie, które wówczas łatwiej wygasają.

Dyspozycje faktów psychicznych przejawiające się jako osobniczo charakterystyczny tonus napięcia neuropsychicznego określający szybkość pobudzeń nerwowych, sprawność uwagi i napędu

warunkują temperament. Natomiast wzajemne relacje pomiędzy oddziaływaniem czynności poznawczych i emocjonalnych o charakterze pierwotnym wraz z ich efektoralną reakcją behawioralną

jest wyrazem charakteru. Wyższe czynności poznawcze, tj. idee nadrzędne oraz myśli w postaci sądów klasyfikujących i realizujących są wraz z przejawami uczuć wyższych ( jak np.: miłość,

wiara, nadzieja, szczęście, spełnienie, szacunek, zaufanie, beztroska, spokój, żal, niezadowolenie, bezradność, pustka, rozpacz, wstyd, zobojętnienie, zniechęcenie, zniecierpliwienie, smutek,

zazdrość, pogarda, nienawiść ), z których niektóre mają w zależności od stopnia uświadomienia charakter prelogiczny współdziałają ze sobą na polu osobowości.

Najwyższym przejawem świadomości, którego wymiar określa stopień rozwoju osobowości jest sumienie.

B-B, Wielkanoc 2013

             ZABURZENIA ORIENTACJI

            Prawidłowa orientacja jest jedną z podstawowych funkcji zdrowej psychiki. W stanie czuwania orientacja jest niezbędną predyspozycją do realizacji elementarnych potrzeb związanych z popędami tj. zachowania własnego życia i gatunku. Zaburzenia orientacji są sygnałem głębokich dysfunkcji neuropsychicznych i świadczą ewidentnie o tak znacznym zaburzeniu zdrowia, że zagrożone staje się życie i to niekiedy nie tylko życie  samego tylko osobnika dotkniętego przypadłością zaburzeń orientacji.

            Ratując osobę będącą w stanie zagrożenia życia od dziesiątków lat wykorzystuje się w błyskawicznej ocenie stopnia uszkodzenia układu nerwowego osoby ratowanej tzw.skalę Glasgow. Diagnostyka stopnia zagrożenia życia jest w tej skali wyrażana w 3- 15 punktach, które oceniają ubytki w 3 sferach aktywności układu nerwowego. Dotyczą one sprawdzenia aktywności dużych mięśni, aktywizacji gałek ocznych i mowy. W zakresie mowy istotą oceny jest sprawdzenie orientacji allopsychicznej ( w czasie i przestrzeni ) oraz autopsychicznej, która bywa uszkodzona w najcięższych postaciach zaburzeń układu nerwowego.

            Orientacja autopsychiczna dotyczy poczucia tożsamości. Elementem świadomości tożsamości jest poczucie przynależności do płci. Zatem również zaburzenia orientacji seksualnej reprezentowane przez osoby dotknięte Queer ( LGBTI ), są głębokimi zaburzeniami zdrowia. Fakt umownego społecznie zakazu określania zaburzeń orientacji seksualnej mianem chorób umożliwia oszczędzanie tym, niestety ciężko chorym osobom, urazu psychicznego ze stygmatyzacją społeczną jaką obserwuje się niestety ciągle wobec chorych z zaburzeniami psychicznymi oraz tej formy urazu psychicznego jaką wiąże się z pełnym uświadomieniem osób chorych na nowotwory o istocie ich schorzenia.

Nielogiczne natomiast wydaje się być karne sankcjonowanie przypadków podejmowania leczenia zaburzeń z kręgu LGBTI, u osób, które leczenia oczekują.

                                                                                                                     Bielsko-Biała, 1.II 2014 r.

                                                                              3.XII 2014 B-B.

KONCEPCJA ANTROPOSYSTEMU

            Zachowanie człowieka ( behawior ) wynika z ciągu oddziaływań jego struktur wewnętrznych, wykorzystywanych narzędzi wyrazu oraz warunków środowiska.

            Struktury wewnętrzne człowieka wyrażające behawior są implikowane decyzjami,

które podlegają prawom fizyki w osiągalnych granicach czasu i przestrzeni.

            Trafność decyzji, jako pochodnych myśli, zależy od sprawności przejawiania kognitywnych

reguł logiki na polu asocjacji uwagi, funkcjonalności pamięci, jakości percepcji i wydolności receptorów.

            Filogenetycznym podłożem myśli są emocje, których gama wyrazu zawiera nabyty aksjomat, a walory jakości i ilości uczuć zależą od ontogenezy z embriogenezą włącznie.

            Emocje protopatycznie wyzwalane są odruchami o znaku atrakcyjnym bądź awersyjnym, co znamionuje dążenie do lub eliminację z pola oddziaływania źródeł bodźca.

            Wywoływane odruchy są warunkowane wzbudzającymi je motywami. Postuluje się pierwowzór estetyki w stosunku do logiki przy nadrzędności etyki w relacjach motywowania.

            Motywy są wyuczane w rozwoju osobowości kształtującej system wartości w konsekwencji współoddziaływania wpływów naturalistycznych struktur wewnętrznych i modulującym kulturę programów gospodarczo-politycznych.

            System wartości opiera się na naturalnych potrzebach, wobec których sztuka, nauka i filozofia z teologią w antroposystemie służą samodoskonalącej ewolucji.

            Naturalne potrzeby przejawiają się świadomie w koncepcji harmonii następstw egzystencjalnych popędów : samozachowawczego, prokreacyjnego i transcendentnego.

Agatologia

Uczynek poprzedzają słowa. Słowa poprzedzane są myślami. Myśli tworzą się w oparciu o wrażenia zmysłowe. Ukierunkowanie percepcji zmysłowej może być wypełnieniem pierwotnych praw natury.

Pierwotne prawa natury zdominowują osobę zaniedbującą wymogi kultury. Kultura wymaga poszanowania praw drugiej osoby na równi z własnymi. Pierwowzorem kultury uwzględniającym prawa natury i przyczyną każdego bytu jest  Bóg.      

                                                 7.III 2012 r.

Dobro jako wartość najwyższa ( AGATOLOGIA ) wobec prokreacji in vitro.

Dobrem jest życie. Dobrem wyższym jest życie człowieka.

Najwyższym dobrem życia człowieka jest obecność w nim Bytu Najwyższego.

Najwyższe Dobro przejawia się w Naturze. Życie z Natury jest więc dobre.

Jest możliwe istnienie spoza Natury i życie wbrew Naturze.

Dobro życia wbrew Naturze jest wątpliwe. Zaistnienie w sposób sztuczny nie musi być złe.

Zaistnienie w sposób sztuczny wbrew Naturze nie jest dobre.

                        B-B, 19.X. 2014. SAP

VITA – Życie Człowieka

Życie jest darem od Boga. Prawo do przekazywania życia daje ludziom Małżeństwo.

Jest to prawo męża i żony do założenia własnej rodziny. Już 1 dziecko i jego rodzice stanowią rodzinę.

Kobiety różnią się częściowo od mężczyzn. Dlatego mąż i żona wzajemnie się uzupełniają. Ich ciała mogą się dopasować w czasie współżycia płciowego w sposób naturalny po ślubie. Pan Bóg upoważnił męża z żoną do współżycia płciowego, które jest początkiem przekazywania życia.

Poczęcie, czyli nowe życie, powstaje wtedy, gdy łączą się ze sobą 2 komórki : plemnik i komórka jajowa. Plemniki rozwijają się u mężczyzn, a komórki jajowe – u niewiast. Od czasu poczęcia do chwili urodzenia się dziecka jego matka jest w ciąży.

W tym czasie ciało matki przez łożysko i pępowinę jest połączone z ciałem dziecka.Prawidłowy poród następuje tą samą drogą co poczęcie – przez srom, czyli z łona.

Po przecięciu pępowiny urodzone dziecko może już żyć poza ciałem matki.

Po urodzeniu dziecko ssie pierś matki, podobnie jak u wielu zwierząt ( ssaków ). Mleko matki to najlepszy pokarm dla noworodka.

WYKŁADY 45-LATKA Z SEKSUOLOGII

Bielsko-Biała, 09.09.2006 -16.04.2007.

Słowo sex pochodzi z jęz. łacińskiego i oznacza „ płeć ”, bądź „ 6 ”. Płeć przyjmujemy rozróżniając rodzajowo pierwiastek męski i żeński. Liczba 6 wydaje się mieć bezpośrednie odniesienie do Dekalogu ( tj. Dziesięciorga Przykazań zawartych w Starym Testamencie Biblii ), w którym szóste przykazanie Boże: „ Nie cudzołóż „ odnosi się do zagadnień płciowości, zawartych tematycznie także w przykazaniu dziewiątym: „ Nie pożądaj żony bliźniego swego „. Oba te przykazania mają podobną relację problemową, lecz przykazanie VI. stanowi głębsze spektrum specyfiki biologicznej, psychologicznej, medycznej i szeregu innych jeszcze pierwiastków naszej kultury dotyczących seksu.

Uproszczenie znaczenia pojęcia „ sex „ do słowa i pojęcia „ miłość „ i do czasownika „ kochać „ oraz traktowanie ich jak synonimów zasługuje na określenie mianami: psychopatii, charakteropatii i socjopatii. Takiego prostactwa należy się wystrzegać, gdyż niweluje ono różnice znaczeń wspomnianych pojęć, które niekiedy mogą oznaczać nawet przeciwstawne fakty.

Wyższość człowieczeństwa nad światem zwierzęcym sprawia, że zdobywamy kontrolę nad szeregiem procesów biologicznych, od których niższe nam istoty są w pełni uzależnione i bezradne wobec ich naporu. Zarówno odżywianie się jak i życie płciowe człowieka zostały poznane od strony praw nimi rządzących i realizacja potrzeb tych sfer naszego życia jest warunkowo podatna pod naszą kontrolę za pomocą wolnej woli. Oczywiście życie seksualne człowieka, podobnie jak u istot niżej zorganizowanych (zwierząt) przebiega na podłożu instynktu zachowania gatunku. Instynkt ów stanowi jedynie biologiczną matrycę, która u człowieka podlega wyższym regulacjom neurobiologicznym, psychologicznym i etycznym. Instynkt ten, jak mówi II prawo biologiczne, domaga się, od każdego zdrowego osobnika od okresu jego dojrzewania, realizacji szeregu zachowań i postaw, które mają na celu przeżycie zwłaszcza aktu płciowego. Stosunek seksualny to tylko jedno z początkowych ogniw łańcucha zdarzeń mających na celu realizację instynktu zachowania gatunku. W myśl II prawa biologicznego kopulacja jest warunkiem niezbędnym do zapłodnienia. Dalsze etapy zamysłu Natury to: ciąża, poród i rozwój potomstwa, które w przypadku człowieka jest najdłuższy czas bezradne i niesamodzielne, co wymaga wychowawczej troski rodziców. Macierzyństwo i ojcostwo, choć wywodzą się pierwotnie z instynktu seksualnego, stanowią zwykle społeczną kontynuację zobowiązań podjętych wraz z uprzednim współżyciem płciowym zdeklarowanym na prokreację.

Wspomniany źródłosłów słowa „sex „ przybliża nam świadomą ocenę naszej płciowości w sumieniu. Wartościujemy nasze zachowania związane z pobudkami seksualnymi tym ostrzej im bardziej ograniczającym nasze prawa wydaje się nam być Dekalog. W rzeczywistości dla osób kręgu kultury judeo-chrześcijańskiej, a więc cywilizacji, z której wywodzi się nasza społeczność, sedno seksuologii sprowadza się do małżeństwa, jako jedynej formy partnerstwa umożliwiającej, aprobującej, a nawet nakazującej istnienie współżycia płciowego. O zespoleniu seksualnym i miłosnym zarazem można mówić w odniesieniu do relacji małżeńskiej. W takiej relacji dwoje osób płci przeciwnej związanych poprzez małżeństwo w imię wzajemnego uczucia podejmuje aky płciowe, które dopuszczają możliwość, niezależnie od chwilowej ich intencji – poczęcia nowego życia i przyjęcia go do rodziny. Miłość małżeńska jest jedyną formą podporządkowania instynktu zachowania gatunku potrzebom ogólnospołecznym, gdyż obejmuje swym zasięgiem całość wspomnianego łańcucha ogniw II prawa biologicznego: od zalotów i tzw. „ gry wstępnej „ poprzez zespolenie płciowe, aż do potencjalnych przejawów rodzicielstwa.

Bezpośrednie zachowania seksualne w małżeństwie obejmują, poza wspomnianym aspektem prokreacyjnym współżycia płciowego, także czynnik więziotwórczy zespoleń płciowych współmałżonków określany niekiedy mianem seksu „ rekreacyjnego „, w opozycji do seksu „ prokreacyjnego „. Czynnik więziotwórczy, podtrzymujący więź małżonków w sensie biologicznym i psychologicznym, uczuciowym jako akt całkowitego oddania się najbliższej osobie zwykle nie ma intencji poczęcia potomstwa i wymaga stosowania naturalnej regulacji poczęć. Regulacja ta polega na rozpoznawaniu okresów płodności żony podczas cyklu miesiączkowego i na związanej z nią okresowej wstrzemięźliwości płciowej, a nie na stosowaniu jakichkolwiek form antykoncepcji.

Oczywiście potrzeby płciowe narastają bardzo silnie u nastolatków, które jednak powinny dążyć do sublimacji tych pobudek poprzez czynne uprawianie sportu, taniec i inne formy aktywności pozapłciowej, w tym – zintensyfikowaną naukę, uprawianie sztuki oraz udział w życiu społecznym, towarzyskim, grupowym o ogólnorozwojowym wzorcu kulturowym. Podobne wskazówki dotyczą osób dojrzałych, a żyjących samotnie w sensie egzystencji pozamałżeńskiej. Wspomniane formy sublimacji potrzeb płciowych mogą być właśnie przejawami miłości ze strony tych osób, dla których erotyka czasowo wymaga pełnej kontroli. Kontrola ta wynika z funkcji kory płatów czołowych, w których ma swoje siedlisko sfera uczuć wyższych charakterystycznych dla kultury człowieka. Kora płatów czołowych umożliwia zachowanie się podporządkowujące instynkty ideom i zamiarom związanym z życiem transcendentnym.

Trudny dla większości ludzi stereotyp wyboru zachowań alternatywnych w dziedzinie seksu polega na rozróżnieniu pomiędzy:

  • zastępczymi formami rozładowania potrzeb płciowych poza małżeństwem,a
  • bezpośrednimi zachowaniami seksualnymi w małżeństwie.

Dualizm ten wynika ze znajomości całości ludzkiej natury zawartej m.in. we wskazówkach Dekalogu, który dla wielu z nas stanowi jedynie zbiór ograniczających rzekomą wolność nakazów i zakazów.

Bielsko-Biała, 02.06.2007.

BUDOWA I CZYNNOŚĆ UKŁADU PŁCIOWEGO

Anatomia i fizjologia układu rozrodczego stanowi najbardziej różnicujący czynnik pomiędzy płciami.

U obojga płci kierowanie funkcjami seksualnymi odbywa się pierwotnie w oparciu o oddziaływania hormonalne sterowane impulsami mózgu.

Nadrzędnym ośrodkiem jest kora mózgu, której czynność decyduje o ostatecznym zachowaniu. Ośrodek motywacyjny zachowania gatunku mieści się w pierwotniejszej rozwojowo strukturze – układzie limbicznym mózgu, na bazie którego w obrębie podwzgórza impulsacja komórek nerwowych współgra z komórkami wydzielającymi ośrodkowe hormony.

Hormony podwzgórza działają pośrednio poprzez hormony przekaźnikowe jego części uformowanej w przysadkę mózgową, skąd poprzez układ krwionośny penetrują do gruczołów układu płciowego – jajników u kobiet i jąder u mężczyzn.

Układ płciowy kobiety( Anatomia feminae )

Międzybrodzie Bialskie, 16.06.2007.

Układ płciowy kobiety stanowi ludzki narząd rodny, którego funkcja regulowana jest cykliczną aktywnością hormonalną parzystego gruczołu położonego w jamie miednicy mniejszej – jajnika. Jajniki podlegają endokrynologicznej kontroli hormonów mózgowych wydzielanych w podwzgórzu i przysadce ( hormony FSH i LH ), których naprzemienny wzrost aktywności wyzwala menstruacyjne zmiany w obrębie narządu rodnego. Jajnik wydziela estrogeny i progesteron. W mniejszych ilościach hormony płciowe są wydzielane także przez korę nadnerczy, będącą również pod modulującym wpływem hormonalnym przysadki mózgowej.

W jajniku powierzchownie zlokalizowane są mieszki jajnikowe pęcherzykowe będące w różnych stadiach dojrzewania . Dojrzały pęcherzyk ( pęcherzyk Graafa ) zawiera komórkę jajową gotową do jajeczkowania. Na wskutek bodźców nerwowo-hormonalnych, w warunkach fizjologicznych obliczalnych metodą objawowo-termiczną regulacji poczęć, dochodzi do jego oderwania się od powierzchni jajnika ( ovulatio ). Wówczas strzępki jajowodu wychwytują komórkę jajową z jamy otrzewnej i kierują ją do jajowodu.

Płciowe narządy wewnętrzne kobiety od jajnika począwszy, poprzez jajowód zawieszone są w otrzewnej na systemie więzadeł, którymi umocowana jest też macica (narząd pojedynczy), do którego jamy trafia z jajowodu komórka jajowa, bądź zapłodniona zygota, o ile w okresie okołoowulacyjnym miał miejsce stosunek płciowy i doszło do spotkania się komórki jajowej z męskim plemnikiem w drogach rodnych kobiety.

O ile zapłodnienie nie nastąpiło to wówczas komórka jajowa w macicy obumiera wraz ze złuszczającym się jej nabłonkiem i ok. 2 tygodnie po jajeczkowaniu dochodzi do krwawienia miesięcznego u fizjologicznie funkcjonującej kobiety. Z macicy poprzez pochwę, na zewnątrz wydobywa się wówczas krew miesięczna. Trwa to kilka dni, po czym samoistnie krwawienie ustaje.

Zewnętrzne narządy płciowe kobiety sąsiadują bezpośrednio z końcowym odcinkiem układu moczowego, którego cewka moczowa uchodzi do przedsionka pochwy do przodu od niej. Powyżej cewki moczowej znajduje się łechtaczka zakończona żołędzią pokrytym napletkiem. Otoczenie przedsionka pochwy stanowią wargi sromowe mniejsze, otoczone owłosionymi wargami sromowymi większymi, które od góry łączą się we wzgórek łonowy. Do warg mniejszych uchodzą przewody gruczołów Bartholina. Bezpośrednio za sromem znajduje się ujście przewodu pokarmowego, czyli odbyt.

Układ płciowy mężczyzny ( Anatomia masculina ) 

U mężczyzn gruczołem wydzielającym specyficzne hormony płciowe męskie do wnętrza organizmu ( androgeny ) tj.: testosteron i androsteron jest parzysta gonada – jądro.

Pod wpływem androgenów w jądrach powstają męskie komórki rozrodcze – plemniki, których rozwój stanowi złożone zagadnienie.

Dojrzałe plemniki wywędrowują z jąder do najądrzy, które razem mieszczą się w mosznie na kroczu. Stamtąd plemniki przemieszczają się w 2 nasieniowodach stanowiących część powrózków nasiennych do jamy brzusznej. W jamie miednicy mniejszej nasieniowody zataczają pętle i w sąsiedztwie moczowodów i ściany pęcherza moczowego przechodząc w bańki nasieniowodów łączą się z przewodami wydalającymi pęcherzyków nasiennych. Pęcherzyki te są gruczołami wydzielania zewnętrznego, podobnie jak bańki nasieniowodów i gruczoł krokowy ( stercz ) leżący pomiędzy pęcherzem moczowym, a prąciem ( penis ). W sterczu ( prostata ) plemniki dostają się przewodem wytryskowym do cewki moczowej przebiegającej dalej jako wspólna droga moczowo-płciowa łącząca się z kolejnym parzystym gruczołem wydzielania zewnętrznego, opuszkowo-cewkowym, wewnątrz ciała gąbczastego członka męskiego ( prącia ).

Plemniki wraz z wydzieliną wszystkich wymienionych na ich drodze od jąder do prącia gruczołów tworzą nasienie ( sperma ).

Nasienie w warunkach fizjologii jest wydalane z organizmu poprzez prącie w stanie wzwodu ( erectio ), zapewnianego przez sterowane drogą układu autonomicznego (działającego niezależnie od woli) wypełnienie krwią tętniczą jego ciał jamistych. Akt ten ma miejsce fizjologicznie przed wytryskiem ( ejaculatio ) nasienia w czasie stosunku płciowego w pochwie kobiety, bądź mimowolnie podczas fazy REM snu, w czasie której mogą nastąpić zmazy nocne ( polutio ) występujące już u nastolatka.

w oparciu o: J. Sokołowska-Pituchowa: Anatomia człowieka, PZWL, Warszawa, 1988.

Definicja seksualizmu człowieka:

Płciowość ludzka, czyli życie seksualne człowieka w odróżnieniu od zwierząt podlega kontroli rozumu i woli i polega na podejmowaniu aktów płciowych pomiędzy dojrzałymi osobnikami przeciwnych płci w wybranych przez nich świadomie czasie i miejscu w celu umożliwiającym zapłodnienie, bądź z intencją jedynie pełnego zespolenia się psychofizycznego obojga partnerów. Przebieg aktu płciowego jest warunkowany wstępnymi okolicznościami gry miłosnej, które w optymalny sposób zapewnia jedynie Małżeństwo. Istotą aktu płciowego jest stosunek polegający na wprowadzeniu członka w stanie wzwodu do pochwy w stanie lubrikacji, wykonanie ruchów frykcyjnych powodujących osiągnięcie orgazmu u obojga partnerów z wytryskiem nasienia wewnątrz pochwy oraz wyprowadzenie członka z pochwy.

CZYSTOŚĆ

Czystości dochować jest trudno. Bezwarunkowe odruchy związane ze sferą płciowości powodują, że wysiłek woli w tym zakresie może być bezowocny. Można o nią dbać na etapie myśli i rozważanych zamiarów. W fazie realizacji czynów łatwo narazić się na wyzwolenie mechanizmu neuro-, bądź nawet psychotyzacji, o ile przebieg realizacji potrzeb powtarza się wg niefizjologicznego wzorca. Deprywacja potrzeb seksualnych w ich zalążku wydaje się być najmniej szkodliwa, a gdy jest odpowiednio uwznioślana i kanalizowana przyczynia się zasadniczo do rozwoju osobowego.

Czystość wymaga określenia, czy osoba na nią się decydująca jest osoba która

– jeszcze nie podjęła decyzji o zawarciu Małżeństwa, bądź życiu w celibacie;

– żyje w Małżeństwie;

– żyje w celibacie.

Osoby, które żyją w celibacie i te, które jeszcze nie podjęły decyzji o nim, bądź o wyborze Małżeństwa obowiązuje podobna reguła stałej abstynencji seksualnej.

Osoby żyjące w Małżeństwie obowiązuje reguła małżeńskiej wierności i okresowej wstrzemięźliwości seksualnej wobec współmałżonka.

02.05.2009

R O Z W I Ą Z Ł O Ś Ć

Jest wadą nabytą. Dotyczy osobowości. Powoduje zaburzenia zachowania o charakterze czynnika chorobotwórczego jako tzw. ryzykowne zachowanie seksualne. Polega na zdominowaniu jaźni przez instynkt zachowania gatunku, który przejawia się wówczas jako idea nadwartościowa.

Naprawa tej wady wymaga ćwiczeń woli i przeorganizowania stereotypów zachowania się wobec sfery płciowości. Trwanie w tej wadzie, wobec jej dysonansu ze światopoglądem, grozi powikłaniami psychotycznymi.

Akt płciowy będący naturalnym następstwemgry wstępnej poprzedzonej w warunkach psychofizjologii okresem tzw. podrywania ( zachowań kokieteryjnych ) jest przejawem instynktu zachowania gatunku u człowieka.

Jednak rozwiązłość prowadzi w logicznej konsekwencji do promiskuityzmu. Ten z kolei umiejscawia człowieka w okresie jego ewolucji bliskiej do pozostałych Człekokształtnych, pozbawionych kultury duchowej.

Rozwiązłość może się przejawiać nie tylko spełnianiem aktów płciowych w relacjach pozamałżeńskich. Może być ona przejawiana na wspomnianych, poprzedzających seks etapach, bez naturalnej finalizacji. Jest ona jednak wówczas czynnikiem frustracji i prowadzić może do zaburzeń nerwicowych.

ANTYKONCEPCJA A ABORCJA

Antykoncepcja z samego swego źródłosłowu zakłada przeciwstawienie się Czyjejś koncepcji. Stosowanie farmakologicznych środków nazywanych preparatami antykoncepcyjnymi ( contraceptiva ) nie zakłada iż nie dojdzie do zapłodnienia, lecz że dojdzie do sprowokowanego krwawienia miesięcznego na drodze sztucznego oddziaływania hormonalnego w organizmie kobiety. Możliwe jest zatem poczęcie i do 2 tygodni po tym fakcie sprowokowanie Jego poronienia. De facto środki typu contraceptiva stanowią zatem podgrupę zbrodniczych preparatów z grupy Abortiva, które z kolei wywołują sztucznie poronienie stwierdzonej już ciąży. Unikajmy takich złych zachowań !

Aborcja, czyli sprowokowanie poronienia lub mechaniczne przeprowadzenie go jest w każdym przypadku sprzeniewierzeniem się prawu osoby ludzkiej do ochrony poczętego życia. Jest zatem odpowiednikiem ( w pewnym sensie ) zbrodni Eutanasia, wobec żyjącej już w Świecie osoby, choć będącej u schyłku Swej egzystencji.

Sławomir A.P. Graff,

Bielsko-Biała, 30.06.2007

KONTRAANTYKONCEPCJA – ZAŁOŻENIA WSTRZEMIĘŹLIWOŚCI

Erotyzm-seksualność-płciowość stanowi system warunkowania bezwzględnego

( wyzwalania reakcji i zachowań bezwarunkowych ), których naturalnym celem jest rozród.

System ten ulega ontogenetycznemu wzmocnieniu poprzez przeżywanie orgazmu jako

biologicznego wzorca nagrody za podjęcie przeżywania seksualności. Moc oddziaływania tego systemu powoduje, że nie wszyscy potrafią w oparciu o hamowanie kory mózgowej – siłę woli wynikłą z opozycyjnych do seksualności potrzeb, modulować swoje zachowanie bez znamion hedonistycznego determinizmu.

Powszechność bodźców wyzwalających erotyzm dla osoby wykluczającej działania dopuszczające jej rozród implikuje algorytm korowego hamowania naporu tych bodźców i ich propagacji. Przejaw siły woli hamującej erotyzm jest konieczny już na pierwszym progu uświadomienia uruchamiania libido. Niezachowanie tego warunku powoduje, że propagujący

się w mózgu bodziec ma coraz mniejsze szanse wygaszenia. Wynika to z drugiego prawa biologicznego ( o zachowaniu gatunku ), a tym samym funkcji i budowy mózgu per se

określonej na realizację zachowań mających na celu kontynuację życia własnego ( pierwsze prawo biologiczne ) i potomnych.

Bodźce erotyczne odbierane za pośrednictwem zespołu receptorów trafiają drogami czuciowymi do wzgórza. Stąd ich „echo” przenika do kory mózgu, a z drugiej strony stymuluje międzymózgowie. W przypadku zaktywowania ośrodków podwzgórza bez jednoczesnego impulsu hamującego erotyzm z kory przedczołowej, następuje ośrodkowe umotywowanie działania – behawioru seksualnego wynikłe z filogenetycznej natury naszego organizmu ( II prawo biologiczne ) przejawiającej się m.in. w ustrukturyzowanej sieci połączeń neuronalnych w obszarze niezależnego od woli układu wegetatywnego.

B-B, 12.05.2007 r.

CONCEPTIO – zamiar Pana Boga

„Róście i mnóżcie się” jest napisane w Biblii. Słowa te wyrażają skrótowo ideę zamiaru Boga wobec człowieka. Wszelkie sprzeciwianie się woli Boga jest istotą grzechu, czyli zła. Zło prowadzi do śmierci jego inicjatora.

Podważanie istoty koncepcji Bożej wobec człowieka przejawia się na wielu poziomach ludzkiej egzystencji i w różnych nurtach aktywności jednostek i społeczeństw, często nie w pełni świadomie. Każde sprzeciwienie się koncepcji Bożej jest wynaturzeniem. Wynaturzenia są przyczynami różnorakich patologii na płaszczyźnie biologii – angażującymi medycznie, na płaszczyźnie psychologii skutkując trudnymi sytuacjami kryzysów życiowych jednostek oraz na płaszczyźnie socjologicznej prowadząc do niepokojących sytuacji społeczno-politycznych w wyniku, np. ustawodawczych niekonsekwencji i błędów prawa do jego zasięgu ponadpaństwowego włącznie. Przykład obecny: decyzje instytucjonalne stanowiące o poddawaniu przywilejom wychowawczym dzieci osobom o zmienionej orientacji seksualnej pozostającym w homoseksualnych parach uznawanych za spełniające definicję małżeństwa przy możliwości rodzenia tych dzieci drogą biotechnologii przez organizmy kobiet uwarunkowane komercyjnie do reprodukcji. Jest to dowód jawnego przejawu zła o znamionach zwyrodnienia cywilizacyjnego.

Koncepcja Boża wytycza zawężoną, naturalnie ukierunkowanym i sterowalnym u człowieka popędem zachowania gatunku, ścieżkę życia, która cechuje zdrową, ontogenetycznie poprawną drogę człowieka od młodości do starości spełniającą biblijne zalecenie czystości. Idea purytanizmu, na skutek zbyt daleko idących uogólnień pojmowania czystości intencji, czyli motywu działania, prowadzi do pejoratywnej, nazbyt krytycznej kwalifikacji postaw wyrażających skromność, zwłaszcza w zakresie problematyki poprzedzającej i związanej dosłownie z rozrodem. Fundamentalne dla psychoanalizy i antropologii odkrycia z przed wieku dokonane przez Zygmunta Freuda stanowią jednak często nazbyt uwypuklony na tle innych, równoległych osiągnięć nauki, wykładnik określający uwarunkowania behawioralne wycinka procesu, do jakiego można sprowadzić nasz wieloetapowy byt. Można przyjąć, że Boża koncepcja obejmuje koncepcję panseksualizmu Z. Freuda, lecz odkrycie tego austryjackiego neurologa wymaga niezbędnego uzupełnienia o konsekwencjach biologicznych, czyli naturalnych następstwach, do których determinuje natura w ciągu dalszym procesu, na którego fragmencie skupił się ten lekarz.

Modelowy przykład życiowy koncepcji Boga wyraża postawa dwojga ludzi, którzy zakochują się w sobie. Przestrzegają oni wstrzemięźliwość płciową do czasu sakramentu małżeństwa dowodząc faktu swej dojrzałości nie ograniczanej do biologii, ale obejmującej niezbędne dla małżeńskiego partnerstwa aspekty psychologiczne ze współbrzmieniem systemów wartości i spełnieniem wymogów kulturowych dających przywilej stworzenia środowiska, w którym dopuszczalne i jedynie godne jest zachowanie zakładające możliwość zaistnienie rodziny, do której fundamentalne prawo ma każde dziecko żyjące, planowane, dopuszczalnie akceptowane do poczęcia, jak i wszelkie potomstwo „niechciane”.

Prawidłowy przebieg rozwoju w zakresie budowy i funkcji obejmujących neurofizjologiczne uwarunkowania popędów u większości zwierząt i u człowieka kształtuje definitywnie heterogamię. Wszelka inna orientacja seksualna, zarówno wyrażana behawioralnie, jak i ujawniana oceną psychoneurologiczną świadczy o braku zdrowia u takiej osoby. Przeniesienie fizjologicznego popędu ku płci przeciwnej na zastępczy obiekt jakim może być własne ciało ( autoerotyzm ), ciało osoby tej samej płci ( homoseksualizm ), zwierzę ( sodomia ) lub przedmiot ( fetyszyzm ) wydaje się mieć wspólne korzenie w decyzji o wykluczeniu zamiaru Pana Boga w stosunku do człowieka o dążeniu do rozmnażania się w okowach czystości podejmowanych przez człowieka intencji. Możliwości psychoanalizy są diagnostycznie nie w pełni wartościowe wobec zdolności ludzkiego sumienia w dążeniu do odkrycia zjawiska „ześlizgu” z Bożej koncepcji w kierunku zmienionej orientacji seksualnej.

Realizowanie małżeńskich aktów płciowych w sposób zgodny z Bożą koncepcją zawsze zakłada istnienie prawdopodobieństwa przejawienia się woli Stwórcy o zapoczątkowaniu nowego życia. Nasza wiedza, doświadczenie, umiejętności i wynikająca z cierpliwości zdolność do wstrzemięźliwości umożliwiają normalnym małżeństwom naturalną regulację poczęć, która nie jest antykoncepcją wobec zamiaru Pana Boga w Jego dziele dotyczącym ludzkiej prokreacji. Jakakolwiek forma fizycznej lub chemicznej antykoncepcji ( prezerwatywy, wkładki domaciczne, hormonalne środki doustne, czy transdermalne ) niezależnie od stopnia zaburzenia fizjologii i stwierdzonej możliwości działań niepożądanych zdrowotnie ma na celu antropologicznym hedonistyczny priorytet eliminujący koncepcję Bożą, która przeżycie orgazmu bez zapłodnieniauwzględnia, lecz na nim nie poprzestaje.

Wszelka aktywność seksualna wykraczająca poza małżeńską parę heterogamiczną narusza warunki Bożej koncepcji i niszczy ją poprzez inicjowanie destabilizacji porządku życia społecznego i sprawdzonych antropologicznie co do ich pewności regułzdarzeń interpersonalnych i losów jednostek ludzkich.

„Instytut cerebrologii”, 30.07.2011.

SEKSIATRIA – WYNATURZENIA II PRAWA BIOLOGICZNEGO

Samogwałt ( łac.: masturbatio ) jest zaburzeniem zachowania związanym z niewłaściwym realizowaniem popędu seksualnego. Samogwałt jest przejawem autoerotyzmu zamiast fizjologicznej orientacji heteroseksualnej.

Okazjonalne uleganie tego typu pobudce zagraża przeobrażeniem się w nałóg samogwałtu. Nałóg samogwałtu jest rodzajem psychobiologicznego uzależnienia, które może zaciążyć na całym życiu jego ofiary. Opiera się on na hedonistycznym przeżywaniu orgazmu, który w mózgowym mechanizmie układu nagrody i kary w sposób podświadomy toruje nienaturalne przeżywanie przyjemności bez koniecznego, w przypadku seksu, partnerstwa osobnika płci przeciwnej.

Uprawianie samogwałtu jest moralnym wykroczeniem przeciwko VI przykazaniu Dekalogu.

Partnerstwo seksualne poza małżeństwem sprzyja patologii w tej dziedzinie. Ograniczenie możliwości współżycia płciowego prowadzić może partnerów do nieprawidłowego realizowania wzorca zachowań seksualnych, np. w formie onanizmu. Onanizm polega na przeżywaniu w przypadku mężczyzny wytrysku nasienia poza organizm towarzyszącej mu w tym przeżyciu kobiety, zamiast naturalnego w przypadku seksu fizjologicznego – wytrysku nasienia w pochwie kobiety. Należy przy tym zauważyć, że wytrysk nasienia z członka w pochwie jest nieomal równoczasowy z przeżyciem orgazmu przez mężczyznę. Orgazm przeżywany przez kobietę ( żonę ) może być jednoczesny z orgazmem mężczyzny ( męża ). Może jednak istnieć różnoczasowe przeżywanie orgazmu przez obojga, który u kobiety może poprzedzać lub następować po ejakulacji partnera.

Problem represjonowanej seksualności w postaci samogwałtu u mężczyzny w małżeństwie opanować można poprzez systematyczny wysiłek duchowej pracy nad sobą ze wsparciem z zewnątrz poprzez, np. korzystanie z sakramentów Kościoła katolickiego. W tym wypadku comiesięczna pokuta już po kilku jej wykonaniach, nawet w uporczywych przypadkach przynosi zadawalający efekt.

Bardzo korzystnym przejawem tego rodzaju doznawania posługi od kapłana jest w tym wypadku speł nianie zaleconych przez spowiednika, m.in. aktów uświadamiających głębię własnej przynależności do Boga, podkreślających ją, występujących o nią oraz o relacje zwrotności w tym zakresie, a ściślej – o uwydatnienie więzi własnej osoby z przynależeniem do JAHWE, czyli oddawania czci własną jaźnią dla Istoty Najwyższej 

28.05.2007 r.

HOMOSEKSUALIZM

Człowiek, podobnie jak inne niżej zorganizowane istoty żywe realizuje charakterystyczne dla żywej natury instynkty: samozachowawczy i zachowania gatunku. W odróżnieniu od niższych rozwojowo ustrojów, człowiekowi udaje się, dzięki świadomości, wznieść się ponad działania instynktowe. Przykładem może być oddanie własnego życia dla wyższej idei, co świadczy o przekroczeniu instynktu samozachowawczego, bądź chociażby decyzja o życiu w celibacie lub innej dozgonnej wstrzemięźliwości seksualnej jako wyraz podporządkowania własnego instynktu zachowania gatunku ideowo wyższym w systemie własnych wartości – celom.

Możliwość naturalnej realizacji instynktów należy się pierwotnie każdej osobie w prawidłowo funkcjonującym państwie. Natomiast rezygnacja z nich i ich podporządkowanie, jako przejaw heroizmu jednostki, powinna znajdować uznanie w prawidłowo funkcjonującym społeczeństwie, gdyż jemu z reguły służy. Wspomniane instynkty, będące fizjologiczną osnową bytu jednostek, mogą podobnie jak wszystkie pochodne im funkcje biologiczne organizmu ulec chorobie – wynaturzeniu.

Wynaturzony instynkt samozachowawczy może w myśl błędnie realizowanej idei zachowania własnego życia skłonić do pozbawienia życia innej osoby, której byt stanowi urojeniowe, rzekome zagrożenie dla bytu zabójcy.

Wynaturzony instynkt zachowania gatunku, u osobnika, który będąc upośledzonym w rozwoju osobowości, nie jest w stanie zapanować nad własnymi potrzebami seksualnymi, nawet w stopniu ich zgodnego z naturą ukierunkowania, może zwrócić się do osobnika tej samej płci o realizację zaspokojenia płciowego, co stanowi o błędzie natury w postaci homoseksualizmu w jego przypadku.

Zatem przypadki wynaturzeń instynktów stanowiąc potencjalne źródło społecznych szkód winny wymagać skoordynowanych przez państwo kroków prewencji medycznej i prawnej. Przypadki te stanowią przykłady patologii, która zagraża podstawowym prawom obywateli jak bezpieczeństwo własne i usankcjonowany model rodziny złożonej z dwojga małżonków płci przeciwnych z ich własnym potomstwem biologicznym.

Podobnie jak szereg szeroko rozumianych chorób w postaci wad genetycznych, nieprawidłowości większych struktur ciała, czy jego fizjologicznych funkcji, jak oddychanie, wydzielanie hormonów, czy przewodnictwo nerwowo-mięśniowe, także i wynaturzenia instynktów będące przejawami neuropatofizjologii człowieka domagają się objęcia ich opieką właściwych, choć wciąż niewystarczających w stosunku do potrzeb – służb.

Warto ponownie domagać się zakwalifikowania jako choroby – homoseksualizmu, który jest dewiacją realizacji instynktu zachowania gatunku co do obiektu z zakresu seksiatrii, czyli gałęzi psychiatrii, a szerzej – schorzeniem ośrodkowego układu nerwowego.

Homoseksualista jako pacjent zasługuje na ochronę nie mniejszą niż schizofrenik, epileptyk, osobnik otępiały, bądź niedorozwinięty umysłowo i tak należy go postrzegać – bez elementów homofobii, a jednocześnie trudno nie ukrywanej litości dla tak rozumianego – niepełnosprawnego.

Homoseksualiści na całym świecie, w tym, zwłaszcza w dużych, polskich miastach, coraz częściej manifestują na ulicach. Domagają się o przestrzeganie prawa do tolerancji ich odmiennej orientacji seksualnej oraz wynikających stąd w ich rozumieniu praw do przyznania im przywilejów publicznych związanych z życiem rodzinnym. Sztandarowym hasłem środowisk homoseksualnych stało się: ” Precz z homofobią „. W istocie chodzi o nie przejawianie wobec nich agresji w przypadku homo-(seksualo)-fobii, ponieważ homofobia oznacza lęk przed ludźmi. Lęk ten jest objawem psychopatologicznym stwierdzanym u niektórych osób z zaburzeniami psychiatrycznymi, ale doprawdy nie o ten problem chodzi. Lęk przed osobami o odmiennej orientacji seksualnej, a więc homoseksualofobia, a nie homofobia, jest naturalną reakcją zdrowej osoby o orientacji heteroseksualnej przed zjawiskiem wynaturzenia przejawianym w postaci popędu seksualnego skierowanego ku osobie tej samej płci. Tak więc każdy ma prawo obawiać się homoseksualisty, a z drugiej strony nie musi wyrażać wobec niego agresji. Taka postawa jest przejawem humanitarnej tolerancji.

Natomiast oczekiwany przez homoseksualistów od społeczeństwa akces ich związków partnerskich w poczet instytucji małżeństwa staje się przez nich drogą nacisków administracyjnych wymuszany na strukturach politycznych i prawnych szeregu państw. Fakt ten pogłębia swój socjopatologiczny wymiar w formie udzielania parom homoseksualnym praw do adopcji. Wywoływany chaos społeczny wydaje się nie mieć końca pod presją środowisk homoseksualnych konsekwentnie realizujących swoje niesłuszne przywileje. Niesłuszne, ponieważ małżeństwo wg prawa naturalnego jest związkiem dwojga dorosłych osób jedynie płci przeciwnej. Jednocześnie prawem każdego dziecka jest przynależność do rodziny opartej na małżeństwie. Wykraczające poza te ramy struktury związków partnerskich, czy to homoseksualnych, czy konkubinatów heteroseksualnych, tym bardziej w sytuacji bycia przez nich rodzicami dzieci są przejawami socjopatologii.

Prawo do uznawania za rzekomo prawidłowe faktu odmiennej orientacji seksualnej wyrażającego się homoseksualizmem wynika zapewne z pominięcia przez WHO już w poprzedniej edycji Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ( ICD-9, ICD-10 ) zjawiska homoseksualizmu jako choroby, co miało miejsce w latach 80-tych XX w. Faktem poprzedzającym to zaniechanie traktowania homoseksualizmu jako patologii było wyrażenie w latach 70-tych XX w. stanowiska Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, które znamionowało nie mieszczenie się homoseksualizmu w definicji choroby.

Homoseksualiści słusznie protestują domagając się zwrócenia na nich uwagi przez cywilizację, która ich odrzuciła. Trudno jest pogodzić się z założonym faktem, że nie jest chorobą wypaczony co do obiektu popęd seksualny uniemożliwiający per se rozród. Zaburzenie orientacji podważające II prawo biologiczne ( zachowanie gatunku ), świadczy o biologicznym wynaturzeniu, od którego nie powinna ” umywać rąk ” medycyna. Socjopatologia wynikająca z obecnego podejścia do homoseksualizmu wymaga uwzględnienia w przygotowywanej obecnie przez WHO kolejnej edycji wspomnianej Klasyfikacji ( ICD-11 ) na poziomie ogólnoświatowych uregulowań ogólnomedycznych. Sami politycy, prawnicy i duchowni nie są w stanie pomóc homoseksualistom, o ile nie udzieli się pełni prawa do traktowania ich jako pacjentów lekarzom i psychologom.

Bielsko-Biała, 30.06.2007 r.

ZAPŁODNIENIE POZAUSTROJOWE CZŁOWIEKA IN VITRO

A.: zagraża zdrowiu ludzkości nie będąc metodą leczenia niepłodności [ psychologia i medycyna ],

B.: generuje zarodki ludzkie skazywane na śmierć [ etyka ],

C.: podważa koncepcję Boga w prokreacji człowieka [ metafizyka ].

Międzybrodzie Bialskie, 29.05.2011 r.

Ad.A. Badania psychiatryczne wykazują skutki urazu psychicznego u rodziców, zwłaszcza u matek dzieci poczętych metodą IVF, spowodowanego procedurami biotechnologicznymi oraz nienaturalną sytuacją życiową rodziców decydujących się na ten rozpaczliwy i nielogiczny krok reklamowany jako leczenie niepłodności. Zdarzające się sytuacje nastąpienia naturalnych poczęć u par po ich wcześniejszym uczestniczeniu w IVF nie są skutkami IVF, lecz dowodem, że w przypadku tych rzekomo niepłodnych par rodzicielskich celowe byłoby stosowanie naprotechnologii, zamiast uciekania się do szkodliwego IVF.

Wyniki coraz liczniejszych badań naukowych ludzi poczynanych metodą IVF wykazują wysokie ryzyko ich jatrogennej niepełnowartościowości biologicznej, w tym dziedzicznego uszkodzenia ich genomów

Ad.B. Ekonomiczne uwarunkowania procedur biotechnologicznych IVF prowadzą do generowania „nadliczbowych” zarodków niewykorzystywanych dla prowadzenia sztucznej ciąży w przypadku określonej pary korzystającej z IVF. W wyniku tej „embrionalnej nadprodukcji” gro istnień ludzkich, w sposób z założenia przewidywalny, jest pozbawiane życia. Dodatkowo śmierć tych nienarodzonych ludzi jest źródłem dochodów dla osób wykorzystujących je przedmiotowo jako towar biologiczny.

Ad.C. Teza nie kierowana do ateistów, niepodważalna przez chrześcijan.

Stanowisko teistyczne światopoglądu określa Stwórcę jako Byt Najwyższy uczestniczący w dziejach Świata i ludzkości zawsze, w czasie przeszłym, teraźniejszym i przyszłym. Aktem bożej obecności w życiu ludzi jest m.in. Jego każdorazowy udział w poczęciu nowego życia. Środowisko małżeńskie jest jedynym naturalnym miejscem dokonywania tych aktów ustanowionym sakramentalnie.

POZÓR DOBRA W IN VITRO

                        Leczeniem niepłodności małżeńskiej zajmuje się naprotechnologia.

Zapłodnienie in vitro nie jest metodą leczenia niepłodności.

Biotechnologia umożliwiająca poczęcie człowieka metodą in vitro ( IVF ) nie zapewnia mu Dobra. IVF jest postępowaniem niegodnym. Niegodność IVF wynika z: 

– zaprzeczenia godności Bożej zawartej w I Przykazaniu Dekalogu, która zgodnie z tradycją   chrześcijańską obejmuje przejawienie aktu woli Stwórcy zarówno w momencie zapoczątkowania ludzkiej egzystencji ( udział Boga w poczęciu człowieka ) , jak i w zakończeniu ziemskiego życia ( człowiek nie ma prawa decydować o śmierci innego człowieka, np. poprzez aborcję, eutanazję, czy karę śmierci ); 

– instrumentalnego podejścia do poczynanej istoty ludzkiej, którą przydziela się do posiadania go przez zamawiającą je parę jak produkt wytwórczy;

– metafizycznych uwarunkowań powstawania nowego życia ludzkiego, stanowiących sens i tradycję życia wielu ludzi na świecie, które ogałaca się do procedur opartych o techniki oparte na wiedzy biologicznej i chemicznej wbrew prawom antropologii i poczuciu humanistycznego tła sedna uczuć prowadzących do prokreacji wraz z jej niejednokrotnie twórczą bezcenną ludzką sublimacją w przypadkach naturalnej bariery rozrodu.

Zło wpisane w biotechnologię poczęcia i wyhodowania istoty ludzkiej metodą IVF wiąże się z nieuniknioną aborcją zarodków nadliczbowych, czy to z przyczyn pseudoeugenicznej manipulacji za sprawa pracowników laboratoryjnych selekcjonujących wybierany do implantacji zarodek, czy też drogą eliminacji kriokonserwowanych pozostałych od poczęcia nieuchronnie generowanych nadliczbowych zarodków, których los, z powodów ekonomicznych i wspartych prawem stanowionym jest przesądzony, jako uśmiercanych w terminie odroczonym.

Jest to bioetyczny dowód logicznego błędu wielu ludzi, poprzez który wzbudzenie jednego życia człowieka okupione jest świadomym uśmierceniem wielu innych istot ludzkich na etapie życia prenatalnego. Zatem metoda poczęć in vitro bardziej niż życie pleni śmierć.

Negatywnym skutkiem procedur IVF u ludzi jest postępujące wynaturzanie, także genetyczne, ludzkości ze względu na zwiększoną statystycznie ilość wśród osób urodzonych z poczęcia in vitro w stosunku do populacji prokreowanej naturalnie – chorób, m.in. wrodzonych.

Wniosek ten tłumaczy pseudoeugeniczny charakter praktyk laboratoryjnych selekcji zarodków, gdyż młode istoty uznawane a priori za żywotniejsze, przeznaczane do implantacji, w efekcie całej procedury stają się osobnikami, które o ile narodziły się później, stają się statystycznie obarczonymi zwiększoną, w stosunku do ogółu ludzi poczętych i urodzonych naturalnie – chorobowością.

Zatem metoda poczynania ludzi metodą in vitro, która nie jest metodą leczniczą, ponieważ nie usuwa niepłodności, jest postępowaniem szkodzącym ogółowi ludzkości poprzez pierwotne zwiększenie ryzyka uszkodzenia zdrowia powoływanych do życia tą metodą ludzi.

Cena osłabiania biologicznej wartości gatunku ludzkiego staje się tą, jaką się płaci za uleganie naciskowi kobiet lub   par    domagających się zaspokojenia ich rzekomego prawa do bezwarunkowego urodzenia dla posiadania przez siebie – dziecka, które zawsze jest podmiotem nie mniej cennym niż jakakolwiek osoba od której ono pochodzi. Każde potencjalne nowe istnienie ludzkie będzie bytem, któremu przysługuje w takim samym stopniu prawo naturalne, które obowiązuje osoby powołujące je do życia.

  Są to przesłanki medyczne i psychologiczne wyjaśniające absurdalność stosowania poczęć i inicjowania ciąż ludzi   metodą in vitro.

SAP, 27.05.2015.

                                               WYNATURZENIA PROKREACJI

  1. LGBTI
  2. Gender
  3. In vitro
  4. Aborcja
  5. Antykoncepcja
  6. Brak małżeństwa
  7. Deprecjacja dekalogu
  8. Relatywizm aksjomatów sumienia
  9. Uwarunkowania psycho- i socjopatii
  10. Pozorne dobro ponad zdrowiem w medycynie.

Wynaturzenie fizjologicznego, jako jedynego naturalnego popędu heteroseksualnego jest głęboko ukrytą patologią. Brak umiejętności leczenia przez nas zaburzeń o typie LGBTI nie może stanowić przesłanki to uznawania wszelkich przejawów i konsekwencji LGBTI za mieszczących się w ludzkiej normie zdrowotnej, gdyż stanowią ono patologię wykraczającą w sposób logiczny poza margines najszerzej rozumianego zdrowia biologicznego, psychologicznego i socjologicznego. Dalsze podtrzymywanie pojmowania LGBTI jako rodzaju normy, co ma miejsce w oparciu o rzekome, pseudonaukowe opinie od ok.40 lat, skutkuje coraz dobitniej paranormalnymi efektami kulturowymi, gospodarczymi, a nawet politycznymi.

Promowanie dominującego definiowania płci jako płci kulturowej – gender, służące interesom rozrastającej się patologii środowisk LGBTI na polu nauki, kultury, życia społecznego i kodyfikacji prawa ma ideologiczne podłoże natury liberalno-lewicowych nurtów filozoficznych. Płeć rzeczywistą – sex, zdeterminowaną genetycznie narzuca się zanegować na rzecz spektakularnego i impulsywnego, czasowego i psychopatologicznie uwarunkowanego aktu woli gender – uznania za płeć fantazji „płci kulturowej”. W istocie uznanie płci gender za rzeczywistą płeć jest jeśli nie, dla niektórych – urojeniem, to jest ono złudzeniem – elementarnym przejawem patologii psychicznej.

Manipulowanie pojęciem płci w kręgach ideologów gender, usiłujących narzucić społeczeństwom rzekomonaukowe znaczenie istoty płci, którą warunkuje przecież genotyp każdego człowieka ( z wyjątkiem kazuistycznych przypadków obojnactwa ) przenosi się także w sferze prokreacji na biotechnologię skutkując niegodną człowieka manipulację jego wyekstrahowanymi komórkami rozrodczymi w celu pozaustrojowego, sprzecznego z naturą i kulturą ludzką, poczynania ludzkiego życia w warunkach in vitro. Wynaturzenie naturalnego celu małżeństwa, które jedynie poprzez kopulację ma prawo dążyć do poczęcia ich potomstwa, zostaje zamienione w biotechnologiczne procedury, na których przebieg wpływa wiele nieznanych uwarunkowań, w tym ekonomicznych, marginalizujących w efekcie wartość ludzkiego życia i zdrowia do roli pożywki dla kultywowania rozwoju branż usług i produkcji biotechnologicznych. Nieuchronne skazywanie na śmierć większości poczynanych tą metodą zarodków oraz nieznane skutki chorobowe dla żyjących później podmiotów in vitro wymagają dogłębnego uświadomienia osobom „ zamawiającym” produkcję dla nich zarodków z in vitro dla ich sztucznych ciąż oraz wszelkim decydentom i podwykonawcom tej zbrodniczej biotechnologii o ich efekcie niszczeniu natury i degradacji kultury człowieka.

Psychopatyczne postawy skazujące na śmierć większość poczynanych w metodzie in vitro, mimo iż w sposób „ niechciany” – zarodków, nie umniejsza znaczenia decyzji o ich zabójstwie i są przejawiane masowo przez środowiska dopuszczające możliwość aborcji w przypadkach jakichkolwiek okoliczności naturalnych ciąż. Jakiekolwiek zaprzeczanie, umniejszanie, pomijanie i  relatywizowanie zabójstw płodów przejawiane manipulacjami słownymi i psychologiczno-ideologiczna grą emocjonalną osób przejawiających psychopatię, która zezwala na dokonywanie aborcji dowodzi głębi braku logiki w determinacji niekonsekwentnego postrzegania celu ciągłości zjawisk prokreacji od małżeństwa do rodziny.

Cechy niedorozwoju sfery uczuć wyższych w osobowości osób dopuszczających możliwości spędzania płodów uwidaczniają się powszechnie w tych przypadkach jako osób, które jednocześnie nie są w stanie rozeznać i wprowadzić w życie naturalnych metod planowania poczęcia, myląc je i traktując je jako nieskuteczne formy przeciwnej naturze antykoncepcji. Zgodna ze znajomością ludzkiej fizjologii, logicznie uzasadniona, realizowana przez małżeństwa – okresowa wstrzemięźliwość, będąca naturalną, psychobiologiczną formą ludzkiego zachowania, staje się, przez osoby lewicowo-liberalnie zindoktrynizowane, poddane fałszywej, rzekomonaukowej i rzekomoprozdrowotnej propagandzie oraz przez psychopatów i socjopatów przeciwstawiona rzekomej celowości stosowania antykoncepcji, tj. zachowania, które sztucznie, metodami chemicznymi, bądź fizycznymi ( mechanicznymi ) i z oczywistym narażeniem na wtórne konsekwencje chorobowe, ma czynić kopulacje nieprokreatywnymi.

Unikanie celowości małżeństwa, które stanowią jedyną naturalną kulturowo formę dla współżycia płciowego i prokreacji, generuje szereg patologii społecznych i niweczy życie rodzinne. Wynaturzenie podstaw społeczeństwa poprzez upadek instytucji rodziny jest ściśle związane z propagowaniem zgubnego lewicowo-liberalnego poglądu o niekonieczności istnienia małżeństwa jako warunku poprzedzającego jakiekolwiek zachowania prokreacyjne. Ignorowanie znaczenia tradycyjnego, sakramentalnego związku dwojga osób dla realizacji ich fundamentalnych potrzeb życiowych, skutkuje katastrofalnymi konsekwencjami społecznymi. Eliminowanie niezbędności małżeństwa, a tym samym – tradycyjnej rodziny, powoduje zwyrodnienie kulturowe, które wtórnie nasila ten proces i staje się zagrożeniem dla cywilizacji.

Istotą błądzących na oślep nurtów filozoficznych, obecnie istotnych w doktrynach liberalno-lewicowych stają się zgubne dla człowieka manipulacje psychologiczne i propaganda społeczna, których punktem  wyjścia jest negatywizm, relacjonizm i deprecjacja prawa naturalnego zdefiniowanego w Dekalogu. Wątki wymienione w wynaturzeniach prokreacji wyraziście wskazują na próby pominięcia przez te szkodliwe dla ludzkości nurty zwłaszcza VI, ale i V i IX z Dziesięciu Przykazań Dekalogu. Fundamentalnym zaprzeczeniem lapidarnego Przykazania Miłości są zabiegi socjotechniczne wymierzone przeciw Chrześcijaństwu, szerzone powszechnie przez zależne od liberalno-lewicowych grup decydentów ośrodki kultury, media, a następnie ich lobbing na przedstawicieli polityki i wtórnie – utopijnie stanowione prawodawstwo.

Decydujące o zachowaniu człowieka ośrodki uczuć wyższych w przedczołowej korze mózgu zawdzięczają swą integralność dzięki opartym na logice komparatorze jakim jest sumienie. Mechanizm ten, zapewniający harmonię ludzkiego życia z prawami natury, oparty jest o skuteczny mechanizm porównawczy aksjomatów wpływających na decyzje człowieka z ich zgodnością z prawem naturalnym wyartykułowanym Przykazaniem Miłości i zawartym w Dekalogu. Wszelkie  próby podważania naturalnych praw dotyczących odwiecznej istoty człowieczeństwa skutkują, w różnej konsekwencji czasowej, zagładą jednostki która relatywizuje prawdę o naturze człowieka oraz mogą skutkować szkodą dla innych, zależnych od tej jednostki osób.

Podważanie fundamentalnego znaczenia cywilizacyjnego naturalnego prawa zapisanego w Dekalogu i Przykazaniu Miłości stanowi punkt krytyczny uzasadniający zwrot jednostki lub grup ludzi w kierunku psycho- i socjopatii. Brak krytycyzmu wobec z założenia błędnych i zgubnych dla człowieczeństwa w skutkach doktryn lewicowo-liberalnych, powoduje indukcję, uwarunkowanie i podporządkowanie nieświadomych zagrożenia rzesz społecznych dla celów masowego oddziaływania społeczno-politycznego, które może stać się zarzewiem wojny.

Nauki medyczne, które z założenia dążą do podtrzymywania życia i ochrony zdrowia ludzkiego w sposób oczywisty podlegają naciskom społecznym, kulturowym, politycznym i prawnym, również i wtedy, gdy wpływy te cel zdrowia jako dobra najwyższego podważają. Daleko idącymi dowodami wypierania z nauk medycznych zdrowia jako dobra najwyższego, w tym ochrony życia są przejawy łamania prawdy, opartej o logikę, a eksponowanej jako nowoczesne, aczkolwiek rzekomonaukowe zdobycze zrelatywizowanych badań, których założone u podstaw wyniki służą celom podtrzymania sprzecznych z założeniami istoty medycyny doktryn. M.in. z tych powodów zamiast chronić fizjologię małżeństwa promuje się antykoncepcję. Zamiast chronić poczęte życie narzuca się w imię zwyrodniałych u podstaw doktryn wolnościowych – prawo do aborcji. Zamiast wykorzystywać rozwój nauk medycznych na polu naprotechnologii, wskazuje się i powszechnie zaleca rzekomolecznicze, a w istocie zbrodnicze, niegodne człowieka procedury produkcji eugenicznej zarodków ludzkich in vitro. Oczywistą zdobycz nauk medycznych, która określa płeć ludzką w oparciu o jej organiczny materiał genetyczny usiłuje się zamienić na fantazyjnie kreowaną płeć kulturową gender, której celem jest podważenie fundamentów definicji zdrowia związanych z biologiczną tożsamością. Żerujące na ideologicznie wynaturzonej, liberalno-lewicowej doktrynie gender środowiska patologii orientacji seksualnej LGBTI uzurpują sobie prawa już nawet do przewrotu społecznego, który doktryna ta wymusza poprzez lobbing rzekomonaukowo- polityczno-prawny w postaci zrewolucjonizowania definicji małżeństwa i  rodziny. Logiczną konsekwencją nieuznawania za patologię zjawisk z kręgu LGBTI i filozofii gender oraz ich propagacji jest zanik prokreacji i co za tym idzie – wymieranie ludzkości.

                                                           SAP, BB, 17.09.2017.

                KRYZYS SOCJOLOGICZNY Z LGBTI

Rewolucja kulturowa w II poł. XX w. w USA naruszyła równowagę społeczną na poziomie fundamentalnych norm życia i spowodowała dryf badań naukowych. Szereg nowych nurtów na bazie ideologii i filozofii podważających tradycyjny normatyw moralny wywarło presję na procesy ustalania faktów naukowych. Trendy mody i naciski środowisk o zapleczu światopoglądów liberalnych wywarły piętno na kształtowaniu uwarunkowań socjologicznych i metodach oddziaływań psychologicznych, m.in. na polu medycyny.

Wybitnie przełomowym zdarzeniem społeczno-kulturowym były wytyczne z zakresu norm zdrowotnych określone w 1973 r. ustaleniami hawajskimi APA ( American Psychiatric Association ). APA ( Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne ) obradowało w ramach 126th Annual Meeting APA zorganizowanego w Honolulu na Hawajach w dniach 7-11 V 1973 r. W szerokim zakresie tematycznym poruszanych na tym Zjeździe Naukowym zagadnień wiele wykładów łączył wątek związany z problematyką LGBTI ( odchyleń seksualnych środowisk queer: lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transseksualnych i interseksualnych ). Warto zauważyć, że na str. 77 w programie tego Dorocznego Spotkania APA wskazano, że w trakcie 2-godzinnej sesji VII w dn. 9.V 1973 r. pt.: „ Should homosexuality be in the APA nomenclature ?” ( Czy w nomenklaturze APA powinien istnieć homoseksualizm ?) autorzy z Nowego Jorku i Los Angeles poruszali tematy :

110 – Stop it, you’re making me sick ! ( Zatrzymaj to, czynisz mnie chorym ! )

111 – Homosexuality: an adaptive consequence of disorders in psychosexual development.

( Homoseksualizm : konsekwencje adaptacyjne zaburzeń w rozwoju psychoseksualnym ).

112 – Homosexuality and cultural value system. ( Homoseksualizm a kulturowy system wartości ).

113 – Should heterosexuality be in the APA nomenclature ? ( Czy w nomenklaturze APA powinien być heteroseksualizm ?)

114 – Criteria for psychiatric diagnoses. ( Kryteria dla rozpoznań psychiatrycznych ).

114A – Homosexuality: findings derived from fifteen years of clinical research.

( Homoseksualizm: wnioski wynikłe z 15 lat badań klinicznych ).

Wspomnianym, newralgicznym w konsekwencji dla obecnych losów nauk medycznych, humanistycznych i prawnych, faktem było wypracowanie wtedy przez gremium APA stanowiska wyłączającego z pośród zjawisk chorobowych zachowań erotycznych osób o orientacjach nieheteroseksualnych.

Ustalenie przez APA w 1973 r. przesłanki o braku znamion choroby w przejawach postaw płciowych reprezentowanych przez osoby o odmiennych niż heteroseksualne orientacjach zostało przedstawione do WHO, które uznało ten pogląd za zgodny z naukową prawdą. Efektem legislacji na szczeblu ONZ idei o równowartości zdrowotnej osób o naturalnej orientacji heteroseksualnej z osobami przejawiającymi w tej sferze orientacje z zakresu LGBTI, stały się ogólnoświatowe wytyczne dla wielu dziedzin życia społecznego. U schyłku XX w. rewolucja kulturowa z LGBTI dokonała się już na całym świecie przenikając głęboko w sferę aksjologii filozoficznej, tworzonych w poszczególnych krajach normatywów prawnych, zjawisk socjologicznych, pedagogicznych i zastosowań w praktyce medycznej. Konsekwencją prawa stanowionego wobec uznania postaw LGBTI za nieodbiegające od normy stało się w wielu krajach nadanie przywileju zawierania „małżeństw” jednopłciowych oraz uznawania ich wraz z nabytymi przez nie dziećmi za „rodziny”. Jednocześnie sankcjami karnymi obarcza się zarówno określanie postaw LGBTI jako przejawów patologii jak i podejmowanie wszelkich prób ich leczenia.

GENDER

Tradycyjnie pojęcie płci oparte jest na determinantach biologicznych. Zarówno genotyp człowieka, jak i cechy dymorfizmu płciowego zawartego w strukturach wewnętrznych i zewnętrznych ciała warunkują rzeczywistą obecność płci u danej osoby. U osób interseksualnych i transseksualnych logika nakazuje uznanie priorytetu determinant biologicznych nad promowaniem obecnie dowolnego wyboru płci w oparciu o gender. Pojęciu określania płci w oparciu gender nadawany jest atrybut fizjologii i nadwartości ponad determinantami biologicznymi cech płciowych. Ponad rzeczywistością konstytucyjną człowieka uwarunkowaną naturalnymi cechami wrodzonymi, stawia się w myśl „ideologii gender „ jego dowolny wybór – decyzję na uznanie charakteru jego płci. Pośrednio „ideologia gender „ ma znaczenie w czynnikach motywacyjnych i behawioralnych , np. odchylonej orientacji płciowej osób homoseksualnych, a skutkuje także wprowadzaniem reguł pedagogicznych.

MOTYWY ZAPRZECZENIA CHOROBIE U LGBTI

                Powszechna nieskuteczność prób leczenia odchyleń orientacji płciowej LGBTI, głównie metodami psychoterapii już pół wieku temu przyniosła ze sobą spostrzeżenie jatrogenności wobec pacjentów. Oddziaływanie psychoterapeutyczne zamiast powodować heteroseksualną normalizację orientacji płciowej skutkowało indukcją zespołów depresyjnych, utrwalaniem poczucia winy i niższej wartości u zawiedzionych nieskutecznością terapii pacjentów. Rozgoryczenie chorych LGBTI pogłębiał fakt ponoszonych przez nich kosztów komercyjnego, długotrwałego leczenia. Potęgowały się roszczenia finansowo-prawne pacjentów, których stan zdrowia nie ulegał poprawie, a pociągał za sobą kumulowanie się ich wydatków na psychoterapeutyczne sesje, do których skłaniali ich psychiatrzy, seksuolodzy i psycholodzy. Nasilający się nacisk liberalnych kręgów kulturowych promował zachowania związane z odchyloną orientacją płciową jako przejawy „wolnościowych praw człowieka”. Wieloczynnikowa presja : pogłębianie psychopatologii osób LGBTI nieskutecznymi dążeniami psychoterapeutycznymi, a zatem bezradność świata nauki wobec tych przypadków patologii w postaci zaburzeń orientacji płciowej i trudność przyznania się do braku umiejętności ich skutecznego leczenia wraz z własnymi problemami natury prawno-finansowej wobec roszczeń nieusatysfakcjonowanych pacjentów oraz nacisk socjologiczny warunkujący postawę wsparcia „wolnościowych praw człowieka „, były zapewne przesłankami motywacyjnymi decyzji APA z 1973 r. na Hawajach o uznaniu, że postawy orientacji nieheteroseksualnej nie kwalifikuje się do przejawów chorób. Decyzja o rezygnacji z uznawania, np. homoseksualizmu za patologię jest psychologicznie przejawem naukowego wyparcia pod wpływem wielokierunkowego nacisku na „ myślowy, logiczny instrument decyzyjny zbiorowości psychoterapeutycznej „ skupionej wokół APA ok. 50 lat temu. Wyparcie tradycyjnego, racjonalnego i powszechnego poglądu, oczywistego dla ogółu, nie tylko dla uczonych z dziedziny psychiatrii, o obecności patologii w odchyleniach orientacji płciowej poza heteroseksualną, świadczyło de facto o rzeczywistym motywie rewolucyjnego stanowiska APA, a następnie – WHO zaprzeczającego patologii LGBTI, polegającym na wprowadzeniu modelu sztucznego myślenia wg reguły : „ Ta choroba nie istnieje, ponieważ zmaganie z nią ogranicza spełnianie naszych potrzeb”.

ZDROWIE

We wszelkich systemach wartości powszechnym dobrem jest zdrowie. Istnienie zdrowia daje poczucie harmonii z prawami natury, przejawia się jej pięknem i wyraża prawdę o dostępności fundamentu szczęścia. Wg definicji WHO zdrowie jest nie tylko stanem braku choroby, ale i jednoczesnym dobrostanem funkcjonowania człowieka na szczeblu fizycznym, psychicznym i społecznym. Spełnienie warunku zdrowia wymaga obok pełnej integralności strukturalnej organizmu na wszystkich poziomach budowy od morfologii zewnętrznej ciała do najdrobniejszych jej wewnętrznych elementów materii submikroskopowej, jednoczesnego fizjologicznego funkcjonowania procesów fizyko-chemicznych ciała, przebiegu reakcji warunkujących neurohumoralną równowagę psychofizyczną oraz przejawianie popędowo uwarunkowanej realizacji I i II prawa biologicznego społecznie oczekiwanym zachowaniem. Zatem zdrowy organizm charakteryzuje nie tylko spełnianie wymogów I prawa biologicznego, którego celem jest zachowanie własnego życia poprzez świadome zaspokajanie potrzeb dotyczących snu, odżywiania, komfortu termicznego, aktywności ruchowej i bezpieczeństwa. Niezbędnym warunkiem zdrowia jest również racjonalna realizacja celu II prawa biologicznego, czyli zachowania gatunku, które warunkuje harmonię realizacji potrzeb na szczeblu społecznym. W koncepcji systemowej potrzeb człowieka realizacja potrzeb prokreacyjnych jest fundamentalnym warunkiem szczęścia. Z kolei optymalna interakcja oparcia ze środowiska społecznego poprzez jego pokój i zapewnienie warunków rozwoju wymaga prawidłowego funkcjonowania podstawowej komórki społecznej, czyli rodziny opartej na heteroseksualnym małżeństwie. W naszej kulturze istnieją sprawdzone zasady higieny i profilaktyki zdrowotnej w sytuacjach szczególnych uwarunkowań zaspakajania niezbędnych potrzeb. W zakresie realizacji popędu samozachowawczego należy podkreślić dowolne przestrzeganie diet, postów i celowości sublimacji kumulowanej agresji. W odniesieniu do popędu zachowania gatunku kluczowym regulatorem zachowania zdrowia jest wstrzemięźliwość, której czas wytycza stan społeczny, fizjologiczny i właściwie ukierunkowana orientacja. Abstynencja płciowa jest jednym z warunków realizacji II prawa biologicznego, który umożliwia, jako naturalna regulacja poczęć, wyeliminowanie aborcji, uniezależnienie od pokus antykoncepcji oraz zaprzestanie przejawiania dewiacji seksualnych. W opozycji do przejawiania zachowań przeciwnych do realizacji naturalnych popędów zawartych w I i II prawie biologicznym, tj. do suicydalnej autodestrukcji w przypadku I prawa biologicznego, bądź kultywowania odchyleń seksualnych poza normatywem heteroseksualnym jako jedyną formą naturalnych uwarunkowań prokreacji ( II prawo biologiczne – zachowania gatunku ), wymogiem naszej cywilizacji jest powstrzymywanie chorobliwie ukierunkowanych popędów z dążeniem do ich zgodnej z kultura sublimacji.

                REGRESJA Z WYPARCIA KU NADKOMPENSACJI KRYZYSU SOCJOLOGICZNEGO Z LGBTI

Tolerowanie postaw seksualnych LGBTI jest sprzeciwieniem się istocie trwania życia. Akceptacja LGBTI jako zdrowotnej normy sprzeciwia się zachowaniu życia, czyli najwyższemu dobru, fałszuje powszechne odczucie zdrowia, jako harmonii człowieczeństwa z naturą i narusza wartości estetyczne, budząc awersję, wstręt i odrazę u osób wyczulonych na poczucie piękna w przejawach ludzkiej miłości, kryteriach małżeństwa i rozwoju rodzinnego.

SAP, Bielsko-Biała, 27. II 2019.

                CZY HOMOSEKSUALIZM PRZESTAŁ BYĆ CHOROBĄ DLATEGO, ŻE NIE UMIELIŚMY GO LECZYĆ ?

1.            W 1973 r. Amerykańskiego Towarzystwo Psychiatryczne usunęło homoseksualizm z listy chorób psychicznych. Takie posunięcie poparło WHO. Jak w świetle kryteriów pracy naukowców ocenia Pan to posuniecie?

Ad.1 W kryteriach pracy naukowców funkcjonują również przesłanki filozoficzne, np. aksjomat prawdy. Badacze skoncentrowani wokół drugiego prawa biologicznego, którego motywem napędowym jest popęd zachowania gatunku uznają jego realizację w oparciu o relacje heteroseksualne za zgodne z fizjologicznym rytmem natury. Struktury odpowiedzialne za istnienie zgodnego z prawami natury popędu i przejawów jego realizacji w postaci podjęcia roli potencjalnego rodzica mieszczą się w mózgu. Wybór partnera seksualnego, który wg założenia pierwotnych praw natury spełnia kryteria potencjalnego rodzica uzależniony jest od prawidłowego działania mózgu w zakresie identyfikacji „obiektu pożądania płciowego„. Orientacja płciowa, o ile nie jest zdeterminowana na poszukiwanie partnera heteroseksualnego, jest orientacją odchyloną, czyli dewiacyjną, w stosunku do fizjologii. Zatem orientacja nieheteroseksualna wykazuje wynaturzenie i  dlatego zgodnie z prawdą naukową jest przejawem patologii, czyli  zaburzeniem w zakresie funkcjonowania emocji, motywów, myśli i procesów behawioralnych dotyczących realizacji drugiego prawa biologicznego. O ile homoseksualizm przez część psychiatrów przestał być uznawany za chorobę psychiczną, o tyle przez wielu  neurobiologów nadal zjawiska odmiennej niż heteroseksualna orientacji płciowej oraz zaburzeń poczucia tożsamości płciowej nie przestały być dowodami patologii ośrodkowego układu nerwowego ( wykazywanej przez osoby reprezentujące cechy LGBTQI+ ). Doszło zatem do podziału wśród naukowców na uznających za naukową prawdę fizjologię opartą o rytm natury i na tych, którzy rozpatrują rzeczywistość prokreacyjną poprzez pryzmat gender, jako wykładnika rzekomego prawa człowieka do stawiania się ponad lub poza naturą.

2.            Wskazuje Pan, że ten krok podważył fundamenty definicji zdrowia. ( Poproszę o rozwinięcie)

Ad. 2 Definicja zdrowia wg WHO zakłada, że jest ono nie tylko stanem braku choroby, ale i jednocześnie dobrostanem fizycznym, psychicznym i w sferze społecznej. Werdykt APA ( Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego ) z 1983 r. zaakceptowany przez WHO jest de facto aktem prawa stanowionego, a nie odkryciem naukowej prawdy o rzeczywistości antropologicznej w sferze seksualizmu. Narzucenie poglądu : „homoseksualizm nie jest chorobą”, dla wielu osób nim dotkniętych stanowi frustrację, ponieważ homoseksualiści odczuwają swoją odmienność orientacji w stosunku do przytłaczającej większości społeczeństwa. Próbą rozwiązania tej frustracji stały się kolejne dyrektywy prawa stanowionego na szczeblu ustawodawstwa wielu państw. Mianowicie, aby osoby homoseksualne mogły czuć się zdrowymi, wbrew prawu naturalnemu, prawodawstwo wielu krajów narzuca przepisy, w oparciu o które wyobrażenia i fantazje o naturalnym wejściu w związki małżeńskie i dochowaniu się potomstwa, czyli – realizacji II prawa biologicznego, dla osób homoseksualnych stają się warunkowo dostępne. Warunek dobrostanu społecznego dla tych osób o odchylonej orientacji płciowej staje się osiągalny kosztem głębszych fundamentów definicji zdrowia. Wykluczenie homoseksualizmu z obszaru uznawanego za patologię w wyniku szerzenia przez autorów tej wywrotowej tezy postawy: „ Ta choroba nie istnieje, ponieważ zmaganie z nią ogranicza spełnianie naszych potrzeb” – nie spełnia kryteriów logicznych prawdy naukowej. Zatem, z jednej strony neguje się obecność choroby z powodu powszechnej bezsilności oddziaływania na nią na obecnym etapie rozwoju nauk medycznych, humanistycznych i prawnych, a z drugiej strony wydaje się sprzeczne z prawem naturalnym akty legislacyjne, które dla olbrzymiej większości społeczeństwa będącego zorientowanym heteroseksualnie stanowi podważenie fundamentów logiki porządku społecznego. Zatem w istocie WHO nie podważyło swojej definicji zdrowia lecz pośrednio, w procesie rewolucji kulturowej stało się ono motorem do naginania rzeczywistości medycznej w obręb kryteriów zdefiniowanego uprzednio zdrowia. Manipulacja definicją zdrowia dokonuje się poprzez liberalne zacieranie granic zdrowia i choroby, do jej negacji włącznie, a celem wdrożenia reguł życia społecznego oczekiwanych przez propagatorów idei nieograniczonych swobód seksualnych bez względu na koszty wzbudzania konfliktów społecznych, przewartościowań politycznych i jawnym ataku na naturalne prawo w bioetyce. Niewyobrażalnym skutkiem cywilizacyjnym tego precedensu wyłączenia choroby z jej definicji wbrew logice i rzeczywistej prawdzie naukowej może stać się w konsekwencji postępująca depolaryzacja kwalifikacji zdarzeń chorobowych jako prawidłowych i przeciwnie – zjawisk naturalnych, dotąd postrzeganych jako norma za paranormalne.

3.            Słyszał Pan o podobnych przypadkach usunięcia pewnych schorzeń z listy chorób?

Ad. 3 Stały postęp nauk i rozwój medycyny umożliwił m.in. eliminację niektórych chorób zakaźnych. Tak stało się ok. połowy XX w. z chorobą Kuru szerzącą się wcześniej na Papui-Nowej Gwinei poprzez rytualny kanibalizm. Wielkim sukcesem była pełna eradykacja Ospy prawdziwej, która zdążyła zniknąć z globu dzięki systematycznej i powszechnej akcji obowiązkowych szczepień zanim doszły do głosu uwstecznione kulturowo paranoidalne ruchy antyszczepionkowe. Obecnie moglibyśmy zapewne zapomnieć o chorobie Heinego-Medina, która właśnie dzięki zmasowanej, trwającej na całym świecie przez dziesięciolecia akcji szczepień została niemalże wytępiona. Niestety z pozostałych kilku endemicznych ognisk tej choroby na Ziemi wirus Poliomyelitis odpowiedzialny za to schorzenie wciąż szerzy się, czego środowiska antyszczepionkowców zapewne nie chcą przyjmować do wiadomości i nie poczuwają się do winy za trwanie tego wirusa i jego zgubnych konsekwencji dla zdrowia w naszej populacji. Liczne schorzenia na innym niż zakaźne tle, ulegają pozornemu usunięciu z listy chorób na wskutek zmian klasyfikacji, podziałów i systematyki chorób. Tradycyjnie ustalane zespoły dolegliwości i objawów, mimo że nie przestają istnieć, to dzięki poznawaniu ich przyczyn i uwarunkowań funkcjonują pod innymi zakresami pojęć zdrowotnych. Niegdyś za powszechną przyczynę zgonów uznawano, np. tzw. uwiąd starczy. Obecnie termin ten nie znajduje miejsca w słownikach określeń medycznych. W obszarze neuropsychiatrii np. określenie nie zagrażającego życiu schorzenia o nazwie  nerwica również przeszło do historii, a zaburzenia czynnościowe typowe dla tej patologii kwalifikuje się obecnie w oparciu o charakterystykę jej kluczowych objawów, zwłaszcza lęku, np. pod postacią fobii oraz szeregu czynników warunkujących manifestację zaburzeń nieorganicznych, będących  niezmiernie powszechnymi dolegliwościami. Może podobnie, właściwszą drogą nauki zamiast wykluczenia homoseksualizmu ze spisu chorób, byłaby parcelacja tego określenia odchylonej orientacji płciowej na dalej uznawane jako przejaw choroby węższe i scharakteryzowane co do warunków i okoliczności składowe ich nieprawidłowych mechanizmów motywacyjnych, powstawania defektów orientacji i przejawiania zaburzeń behawioralnych przez homoseksualistów ?

4.            Czym dla Pana jako naukowca – lekarza neurologa jest homoseksualizm? ( pisał Pan, że postrzega to jako schorzenie ośrodkowego układu nerwowego)

Ad. 4 Patologia wielu stanów chorobowych wraz z ogólnym rozwojem wiedzy wymaga ewolucji również ich nazewnictwa, natomiast dyskusja nad tradycyjnie pojmowanym odchyleniem orientacji  seksualnej w formie homoseksualizmu, czyli homofilii w obszarze antropologii, doprowadziła do jej wykluczenia z kręgu pojęć zaburzeń biologicznych. Rzekomy brak patologii w przejawach homoseksualizmu mógł zostać wykazany w społecznej debacie jako wyraz zgeneralizowanego sprzeciwu wobec negatywnie wartościującej oceny moralnej z określeniem go mianem grzechu w większości religii jako określenia zjawisk prokreacyjnych niezgodnych z tradycyjnym porządkiem natury. Wyrazem ataku środowisk lewicowo-liberalnych na wszelkie terminologiczne przejawy sacrum stało się pominięcie wątku patologii drugiego prawa biologicznego w ich rozważaniach pseudonaukowych nad homoseksualizmem z koncentracją na ataku rzekomo niedopuszczalnej stygmatyzacji bioetycznej osób nieheteroseksualnych przez Dekalog. Pozorny triumf nauki polegający na jej zdobyczy dla populacji homoseksualnej jako społecznej mniejszości osób realizujących potrzeby płciowe w sposób „normatywny, równowartościowy do przeważającej liczebnie populacji heteroseksualnej” wynikał z uwolnienia tej „uciemiężonej przez zacofany, wrogi mniejszościom Kościół od Jego ciemnoty nie respektującej logiki, postępu nauki i rozwoju materialistycznego społeczeństwa „ do życia w przestrzeni wolnej od zła jakim jest choroba i możliwości realizacji swych dewiacyjnych potrzeb bez przestrzegania tradycji kultury życia społecznego wg reguł prawa naturalnego. Socjopatologiczny przejaw instytucjonalizacji formułą tzw. „ rodzin par homoseksualnych „ oparty o psychologicznie wadliwą akceptację homoseksualizmu jako zdrowotnej normy, mimo iż osoby te egzystują poza chronologicznym rytmem poszczególnych etapów realizacji popędu zachowania gatunku, ma swoje podłoże w  biologii działania mózgu obarczonego neuropatofizjologicznym odchyleniem od praw zdrowej natury. Istota choroby wyrażanej w orientacji homoseksualnej tkwi w wypaczonym mechanizmie przepływu jej impulsów mózgowych określonych celem realizacji przez organizm drugiego prawa biologicznego. Sens życia gatunku, dla którego warunkiem niezbędnym jest przystąpienie osobnika do rozrodu, przebycie ciąży i urodzenie potomstwa oraz dalsze etapy prokreacji związane z wychowywaniem własnych, naturalnie poczętych dzieci w przypadku ukierunkowania zainteresowania płciowego na osobnika tej samej płci, zamiast płci przeciwnej – zostaje zaprzepaszczony na wskutek dewiacyjnej orientacji, czyli odchylenia od stereotypu natury.

5.            A ruch LGBT? Kreowane przez ten ruch pojęcie „płci kulturowej” zaprzecza fundamentom medycyny.

Ad.5 Uznaję sens istnienia ruchu LGBT jako stowarzyszenia osób dotkniętych wspólnym problemem odchyleń orientacji i zaburzeń identyfikacji płciowej wraz z osobami, u których istnieją bezsprzeczne stany chorobowe niewykluczone z klasyfikacji chorób, np. uwarunkowane genetycznie lub powstałe przed urodzeniem w postaci obojnactwa, braku lub niedorozwoju morfologicznego narządów, czy głębokich upośledzeń umysłowych uniemożliwiających przejawienie tożsamości płciowej także jako wyraz ich świadomości gender. Podobnie jak zrzeszenia osób obarczonych podobną chorobą lub stowarzyszenia grup wyrażających jednoczące ich interesy zaspokajania określonych potrzeb, m.in. propagowaniem pojęcia „płci kulturowej”, jako klucza, którym pragną uniwersalnie określać tożsamość płciową i uzasadniać swoje postawy życiowe – środowiska te mają swoją rację społecznego  bytu jako wyraz wolnościowych praw człowieka. Termin gender określający poczucie płci kulturowej jest już ugruntowanym naukowo pojęciem psychologicznym. Natomiast podkreślić należy, że rozrastające się środowisko skoncentrowane wokół osób dotkniętych problematyką LGBT, jest  ruchem społecznym podsycającym rewolucję seksualną, obyczajową i kulturową, dla którego pojęcie gender stało się kluczowym narzędziem walki o przebudowę sytemu wartości w życiu społecznym. Wyeksponowanie znaczenia płci kulturowej ponad ugruntowane prawdą wielu dziedzin nauk przyrodniczych i humanistycznych tradycyjne określanie płci wg determinant strukturalnych opartych o płeć biologiczną ( łac. sex ) spowodowało antagonizm zarówno na polu medycyny i psychologii, ale i prawa i wzbudziło dyskusje filozoficzne, nie tylko w obszarze bioetyki. O ile tożsamość płciowa oparta na, rzec można – namacalnych cechach płciowych ( tzn. płeć rozumiana jako sex ) wyrażonych fizyczną budową ciała jest faktem ontologicznym, czyli ma rację rzeczywistego bytu, o tyle tożsamość płciowa warunkowana życzeniowym wyobrażeniem obecnym w psychice pod pojęciem płci kulturowej ( tzn. płeć rozumiana jako gender ) jest faktem subiektywnym, której warunek istnienia jest względny i dla ogółu – nie w pełni obiektywny. Ideologia środowisk skupionych wokół osób LGBT mająca swoje doktrynalne korzenie w podmiotach propagujących cele lewicowo-liberalne toczy propagandową politykę metodą manipulacji relacjami pojęć i ich symboli wobec rzeczywistych faktów ugruntowanych ciągłością badań naukowych. Niewątpliwym sukcesem tej wywrotowej polityki związanej z promocją rangi pojęcia gender jest wydanie ok. pół wieku temu formalnej i instytucjonalnie zatwierdzonej decyzji uznania zjawiska homoseksualizmu za nie spełniający kryteriów choroby przejaw funkcjonowania ludzkiego organizmu. Wynikła z uznania priorytetu płci kulturowej ponad płcią zdeterminowaną strukturalnie akceptacja wyobrażenia o normatywie ukierunkowania pociągu płciowego ku osobnikom tej samej płci jako potwierdzenie poszerzenia zasięgu prawa do ludzkiej wolności jest w istocie podporządkowaniem praw biologii, fundamentów nauk medycznych, pod doktrynalną koncepcję ideologiczną rzekomej umiejętności gatunku ludzkiego do trwania poza i ponad prawami rytmu ziemskiej natury. Można zauważyć w koncepcji roli gender dla płciowości człowieka echa starożytnego nurtu greckiej filozofii o prymacie bytu idei ponad faktami namacalnego bytu fizycznego, co symbolizuje termin tzw. miłości platonicznej, w istocie – egzystującej jedynie jako nie spełnione życzenie i będącej bytem jedynie w sferze nie mogącej się urealnić fantazji.

6.            Jak środowisko medyków podchodzi do konceptu „płci kulturowej”, operacji zmian płci? Przeciwko terapii hormonalnej u dzieci w kierunku zmiany płci zaprotestowali ostatnio brytyjscy medycy.

Ad. 6 Istnieją jednostkowe uzasadnienia dla dokonywania operacji „ zmian płci” wraz z kuracją hormonalną ukierunkowaną na modyfikację cech płciowych. Podstawą decyzji o przeprowadzaniu transseksualnych procedur medycznych, czyli zmian płci w oparciu o obiektywne kryteria naukowe muszą być wnioski z diagnostyki lekarskiej. Badania specjalistyczne przed zabiegami powodującymi uwydatnienie określonych cech płciowych muszą być oparte o analizę  danych genetycznych, zobrazowanie strukturalnego i hormonalnego stanu układu rozrodczego kwalifikowanej do tego typu terapii osoby, czyli postępowania bazującego na rozpoznaniu uwarunkowań biologicznych płci rozumianej jako seks, a dodatkowo koniecznie uwzględniające stanowisko gender osoby świadomie występującej o dokonanie anatomicznych i hormonalnych zmian jej ciała w kierunku określonej płci. Natomiast zainicjowanie procedury zmiany płci oparte na decyzji wyłącznie uwarunkowanej poczuciem życzeniowym  wg gender, budzi oczywisty sprzeciw zasadniczej części środowisk lekarskich, których wiedzę gruntuje prawda naukowa o priorytecie determinant biologicznych kwalifikacji płci ponad wyobrażeniowym i roszczeniowym postulatem wyboru płci kulturowej. Dlatego hormonalna terapia zmiany płci u dzieci jest celowa jedynie pod warunkiem obiektywnego, fizycznego wykazania częściowej niezgodności cech płciowych na podłożu zaburzeń genetycznych, nieprawidłowości rozwojowych narządów lub zaburzeń hormonalnych u osób, które nie są w stanie wyrazić definitywnie swej tożsamości płciowej w ramach pojęcia płci kulturowej. Pomoc medyczna wobec osób interseksualnych w postaci dokonywania u nich zabiegów zmiany płci nie może być dyktowana stanowiskiem gender w przedmiocie ich ciała wyrażanym przez ich opiekunów prawnych, nawet ich biologicznych rodziców, gdyż ten rodzaj wymuszania zmiany płci wyłącznie na życzenie postrzeganej płci kulturowej spotyka oczywisty opór środowiska lekarskiego uznającego kanony bioetyki za fundamenty praw pacjenta.

7.            Promocja postaw LGBT sprzeciwia się istocie trwania życia?

10.          Używa Pan pojęcia „homoseksualofobia” , zauważając, że kierowanie popędu seksualnego ku osobie tej samej płci budzi uzasadniony lęk, opór u osób heteroseksualnych, bo jest wynaturzeniem, natomiast nikt nie ma prawa okazywać homoseksualistom braku szacunku należnego każdej osobie. Taki lęk jest czymś naturalnym, wyrazem instynktu samozachowawczego?

Ad. 7  i   Ad. 10  Spostrzeżenie przeciwstawiania się trwaniu życia wybranych postaw przejawianych przez niektóre ruchy społeczne skupione wokół osób dotkniętych problematyką LGBT wymaga analizy logiki językowej i semantyki znaczeń używanych w opisie przejawiania się pierwszego i drugiego prawa biologicznego. Przeszkody w realizacji każdego z tych praw stanowią zagrożenie dla trwania życia, co skłania do przeciwstawiania się nim oraz do eliminacji czynników nie tylko chorobotwórczych, stanowiących wyzwanie dla nauk medycznych, ale i poszukiwania głębiej w nich ukrytych źródeł zagrożeń bytu człowieczeństwa, które w sposób oczywisty mobilizują do globalnego wysiłku przeciwdziałania zagładzie cywilizacji na szczeblu ogólnokulturowym, w tym także politycznym, światopoglądowym, filozoficznym i religijnym. Każdy człowiek, niezależnie od postrzegania go jako reprezentanta wszelkich miejsc w klasyfikacjach, podziałach i kategoriach, na jakie przychodzi nam na myśl dzielić ludzi zasługuje na szacunek i prawo do miłości. Pragnąc ludzkiego dobra i poszukując prawdy o nim staramy się nie pozbawić go piękna, mimo że używane przez nas przy tym określenia zawierają nierzadko pejoratywny ładunek emocjonalny. Niezamierzone wzbudzenie reakcji gniewu, drogą uogólnienia, może prowadzić do naruszenia nadrzędnej nad aksjomatem zdrowia idei pielęgnowania pokoju ! Homoseksualizm ( łac. Homo – człowiek; gr. homos – taki sam ) wywodzi się nie tyle z łacińskiego określenia formy typowej dla człowieka postawy, ale ze źródłosłowu greckiego określenia formy patologicznego ukierunkowania potrzeb seksualnych na osobnika takiej samej płci. Jak wyżej wspomniano, jednym z synonimów tej odchylonej orientacji płciowej jest Homofilia ( gr. phileo – lubię; philos – przyjaciel ), którą należy rozumieć wg źródłosłowu greckiego jako postawę przejawiania pociągu do osób tej samej płci. W naszej kulturze językowej uwarunkowanej pierwotnie w większym stopniu naleciałościami łacińskimi niż greckimi narzucać się  może alternatywne rozumienie homofilii jako postawy przejawiania najszlachetniejszych dążeń wobec ludzkości, czy jakiejkolwiek innej jednostki ludzkiej. Antonimem pojęcia homofili jest miano Homofobia ( gr. phobos – strach ), czyli uwarunkowanie reakcji unikania przed przejawami orientacji płciowej skierowanej ku osobom tej samej płci. Istotę tego określenia antagonistycznego wobec homoseksualizmu można by artykułować neologizmem : Homoseksualofobia, który definiuje istotę semantyczną stanu osób przejawiających prawidłowy przebieg realizacji praw biologicznych, czyli popędu samozachowawczego oraz popędu zachowania gatunku. Naturalną reakcją osób heteroseksualnych jest nie tylko atawistyczny lęk przed narażeniem się na kontakt z podmiotami, których odchylona orientacja seksualna wykluczająca możliwość prokreacji uniemożliwia przedłużeniem bytu ludzkiej generacji, ale i uzasadniona bezwarunkową odpowiedź awersyjną tzw. homofobów z emocjonalną komponentą wstrętu i odrazy budzącymi nawet agresję wobec źródeł zagrożenia podtrzymywania ludzkiego życia, zawartych m.in. w dewiacyjnie przejawianej orientacji seksualnej. Należy więc podkreślić naturalny dualizm: homofobem ( homoseksualofobem ) jest w rzeczywistości każda przejawiająca w tej mierze zdrowie seksualne osoba, która nie jest homofilem, czyli osobą homoseksualną. Szafowanie terminem „homofobia”, jako orężem środowisk otaczających subpopulację osób dotkniętych problematyką LGBT i zjednoczonych nadwartościowym traktowaniem płci kulturowej, wyraża ich ekspansję metodą piętnowania wszelkich podmiotów, które nie afirmują lub dopuszczają brak neutralności zjawisk nieheteroseksualnej orientacji poprzez, często nieświadomą, intencję ich poniżenia i oskarżenia. Semantyczny sens oskarżycielskiego i poniżającego tonu nadania komukolwiek miana homofoba wydaje się tkwić w pojmowaniu tego rzeczownika wg możliwego, drugoplanowego, łacińskiego rozumienia fraz tego medycznego określenia, tzn. zarzutu antyhumanitarnych, skierowanych przeciwko jakiejkolwiek jednostce ludzkiej lub przeciwko ogółowi ludzkości postaw ze znamionami nie tylko lękowego wycofania się przed międzyosobowymi relacjami, ale i byciu potencjalnym agresorem i wrogiem człowieczeństwa. Warto podkreślić, że z reguły osoby spoza kręgu LGBT szanują osoby o odchylonej orientacji i tolerują ich postawy nie przejawiając agresji wobec którejkolwiek z tych odmiennie do naturalnego heteroseksualizmu zachowujących się osób. Natomiast każda osoba zasługująca na status homofoba nie może być ograniczana w prawie krytycyzmu wobec istnienia zjawiska homoseksualizmu i wszelkich pokrewnych mu w tej intymnej sferze  konsekwencji behawioralnych postaw queer i LGBTI+ wobec jakiejkolwiek osoby, którą upokarza. Propagacja tych przejawów szkodliwych społecznie postaw stanowi zagrożenie dla dalszego trwania naturalnych form życia ludzkiego, pomimo braku odstąpienia dotąd WHO ze stanowiska dyskwalifikującego odchylenia orientacji seksualnej z zakresu zagadnień nie spełniających definicji zdrowia. W podtrzymywaniu tej decyzji można doszukiwać się depopulacyjnej polityki ONZ opartej na przesłankach neomaltuzjanizmu w założeniach planów demografii.  Ponadto wprowadzenie obowiązujących jeszcze legislacyjnie sankcji karnych prawa stanowionego wobec podmiotów dopuszczających się użycia określeń sugerujących istnienie jakiejkolwiek patologii w przejawach homoseksualizmu oraz całkowitego zakazu podejmowania wszelkich prób skuteczniejszej niż dotąd terapii odchyleń orientacji płciowej dowodzi kulturowego regresu o cechach doktrynalnej przemocy w stosunku do podmiotów osobowych i fizycznych reprezentujących potencjał badawczy ze skutkiem  inwolucji wielu dziedzin nauki w konsekwencji arbitralnej interwencji prawnej wykluczającej dążenie do poznawania prawdy, udoskonalania form naszego bytu i rozwoju najwyższego naszego dobra jakim jest życie uwolnione od widma relatywizacji jego wartości hedonistycznymi aksjomatami ku apogeum entropii za sprawą kultu gender.

8.            Uznanie homoseksualizmu za chorobę, pozwoliłoby prowadzić badania, tworzyć terapię i realnie pomagać dotkniętym homoseksualizmem.

Ad. 8 Doświadczamy społecznego dramatu skutków rewolucji seksualnej, której obecnie głównym promotorem są ruchy społeczno-polityczne stanowiące zaplecze środowiska skupionego wokół osób dotkniętych problematyką LGBT. Jednym z pierwszych kroków milowych tej rewolucji seksualnej była tragiczna w skutkach decyzja z 1973 r. o wykluczeniu homoseksualizmu z zakresu pojęciowego znamionującego obecności w nim choroby. Wydaje się być oczywistym stwierdzenie o tym, że gdyby udało się nam cofnąć do rzeczywistości z przed 1973r., aby spowodować ponownie rozpatrzenie sytuacji, która w efekcie skłoniła Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne do wydania decyzji, która zablokowała możliwość udzielania pomocy osobom LGBT dla ich rzeczywistego dobra, ograniczyła rozwój badań nad terapią wielu rodzajów zaburzeń i zahamowała postęp nauki w wielu obszarach wiedzy, odnieślibyśmy korzyść ogólnokulturową i osiągnęli wyższy szczebel rozwoju cywilizacyjnego. Oczywiście, niezwykle bolesny byłby dla wielu podmiotów krok wyrażenia postawy przyznającej, że rezygnacja z kwalifikacji homoseksualizmu do terminologii opisującej zjawiska chorobowe – był błędem, z którego należy się wycofać.

9.            Zetknął się Pan z jakimiś kompleksowymi badaniami medycznymi na temat uwarunkowań homoseksualizmu?

Ad. 9 Istnieje historia wieloletnich badań już z przed 1973 r. dotyczących homoseksualizmu, na które powoływały się powszechnie uznawane jednostki i gremia naukowe, jako rzekome dowody naukowego uzasadnienia odkrycia naukowego, że odchylony popęd seksualny nie spełnia kryteriów kwalifikowania go do pojęcia choroby. Propagacją tego stwierdzenia było późniejsze uzasadnienie, że homoseksualizm nie jest zaburzeniem, a następnie, już na polu prawnym : nie wolno homoseksualizmu nazywać chorobą, a tym bardziej podejmować jakichkolwiek prób jego leczenia, pod rygorem sankcji karnych. Późniejsze odkrycia wywodzi się z wniosków popartych wcześniejszymi publikacjami selekcjonowanymi wg określonych wytycznych. O większości tych badań wspominał już jeden z  tematów rozważań w dyskusji naukowej podjętej na obradach 126 dorocznego spotkania w dn. 7-11. V 1973 r.na Hawajach American Psychiatric Association – “ Homosexuality: findings derived from fifteen years of clinical research”. Z czasem okazało się, że liczne przytoczone wnioski z badan nad homoseksualizmem nie były  w efekcie rzetelnie wykonywanymi, zgodnymi z obowiązującymi standardami EBM ( Evidence Based Medicine ), czyli medycyny opartej na naukowo udokumentowanych faktach – rekomendacjami, zaleceniami, ustaleniami, czy opiniami eksperckimi, w oparciu o które można by globalnie i z logiczną konsekwencją wnioskować, że : homoseksualizm jako odchylona orientacja płciowa nie jest przejawem patologii. Aktualnie, mając na myśli okres Wielkiego Tygodnia 2019 r., gdy postanowienia ACTA2 w pewnej mierze i pewnych obszarach mogą ulegać już implementacji, można wciąż zauważyć dostępność źródeł w Internecie nt. mitów związanych z homoseksualizmem, w których są szeroko przytaczane dowody podważające wiarygodność badań prowadzonych z  zamiarem rozwoju naukowego, a oceniające uwarunkowania homoseksualizmu jako zjawiska z poza obszaru patologii i chorób.

11.          Dr G. Aardweg , psycholog zajmujący się homoseksualizmem, wskazuje, że walka homoseksualistów z tzw. homofobią, jest napędzana tym, że oni sami w głębi duszy są świadomi tego, że ulegają wynaturzonemu popędowi i na siłę chcą zmusić innych do jego uznania za normę. Medycyna już niemal całkowicie uległa tej presji? Styka się Pan z lekarzami, psychiatrami, którzy leczą, lub chcieliby podjąć się leczenia homoseksualistów?

Ad. 11 Obecna sytuacja społeczno-prawna w naszym krajowym środowisku, w obszarze medycyny, neurobiologii, neurologii i psychiatrii, jak już wspomniano, wyklucza podejmowanie otwartej publicznie dyskusji na temat potencjalnych możliwości podejmowania prób leczenia osób, które z własnej woli szukają pomocy lekarskiej z powodu odczuwania przez nich swojej odchylonej orientacji seksualnej w postaci homoseksualizmu jako zaburzenia ich stanu zdrowia. Spotykałem się z głosami specjalistów z kręgu psychologii, psychiatrii i neurologii, a nawet z anonsami ich placówek w Internecie oferującymi w swym zakresie dostępność terapii dla osób z odchyleniami orientacji seksualnej. Jednakże powszechna nagonka niektórych działaczy związanych z otoczką środowisk LGBT na wszelkie przejawy aktywności społecznej i zawodowej osób, które wg określonych kryteriów zasługują na miano homofobów, czyli osób nie afirmujących wszelkich postaw związanych z kręgami LGBT, spowodowała zamierzony przez nich skutek : wycofywanie tych ofert i zamilknięcie na temat relacji medycyny wobec zjawiska homoseksualizmu. Nie jestem przeciwnikiem poglądów i postaw wyrażanych przez dra G. Aardwega na polu psychologii. Wyrażam swoją opinię na temat homoseksualizmu, mimo groźby potencjalnych sankcji karnych, także publicznie, z punktu widzenia neurobiologicznego z próbą dostrzeżenia rozwiązań na tym polu problematyki społecznej w oparciu, m.in. o spuściznę badawczą prof. Antoniego Kępińskiego i psychoanalityków, zwłaszcza Alfreda Adlera. Podobnie jak przytoczona postać wybitnego i odważnego holenderskiego psychologa – nie przeciwstawiam się ideom nadwartościowym zawartym w nauce św. Jana Pawła II Wielkiego Papieża.

                                                                                                                              Na pytania Działu Publicystyki

                                                                                                                              „NASZego DZIENNIKa” odpowiadał

                                                                                                                              dr n.med. Sławomir Graff

                                                                                                                                                                             15.IV 2019 r.

                                                                                                             

              

B-B, Boże Narodzenie 2005

Pacjent poddaje się leczeniu z konieczności, a nie z wyboru, gdyż wolałby zostać uzdrowiony.

Diagnozowanie jest potrzebą obopólną – i pacjenta i lekarza. Pacjent osiąga przez nie efekt pozyskania zainteresowania swoją osobą i chorobą, a lekarz ( uzdrawiacz ) uzyskuje niezbędne do dalszych czynności terapeutycznych informacje.

Diagnozowanie może być permanentne. Terapia może być wstrzymana, zwłaszcza gdy mogłaby spowodować szkodę ( krzywdę ). 

Diagnozowanie ( pobór danych od pacjenta ) wymaga od lekarza wykonania poszczególnych kroków:

  1. badanie podmiotowe
  2. badanie przedmiotowe
  3. ocena dokumentacji badań dodatkowych

Kolejnym krokiem jest decyzja diagnostyczna, po której przekazuje się pacjentowi zalecenia:

  • terapeutyczne
  • rehabilitacyjne i profilaktyczne
  • dodatkowej diagnostyki weryfikującej dokonaną ocenę.

Akt uzdrawiania powinien wynikać z cnót kardynalnych ofiarowanych bezinteresownie:

  1. NADZIEJA – jest czynnikiem uzdrawiającym w kontakcie pacjent – terapeuta.

Egzemplifikatorami uzdrawiania są:

  • Dowody całościowej akceptacji pacjenta,
  • Sygnały zwrotne zrozumienia potrzeb pacjenta,
  • Stała otwartość diagnostyczna,
  • Dodawanie otuchy,
  • Podtrzymywanie istniejącej nadziei pacjenta,
  • Racjonalizacja stanu klinicznego z optymistyczną interpretacją spostrzeżeń,
  • Wzbudzenie celów separujących od doznań chorobowych.

Treść Elementu

Akwarystyka

AKWARIUM I

Sławomir Graff

            Akwarium 1 istniało w Oświęcimiu przy ul. L. Staffa 3/5 na I p. skierowane na północ przy zachodnim oknie. Było zrobione na zamówienie jako zbiornik ramowy z lustrem jako tylną szybą i miało pojemność ok. 40 l. Funkcjonowało w latach 1974 – 1980 r.

    Hodowanymi gatunkami ryb były w nim m.in. : Gupik, Molinezja, Mieczyk, Złota rybka, Brzanka sumatrzańska, Kirysek, Danio Pręgowany i Lamparci , Żałobniczka, Neon Innesa, Gurami dwuplamisty, Wielkopłetw, Pielęgnica. Obsadę roślinną   stanowiły m.in. Pierzatka, Zwartka, Nurzaniec.

AKWARIUM II

Barbara i Sławomir Graff

                Akwarium założyliśmy wspólnie w dniu 05.03.1991 r.

            Zakupiony w Katowicach zbiornik ze sklejonych prostokątnych szyb o wymiarach: 31 cm długości, 17.2 cm szerokości, 25 cm wysokości miał pojemność 13 1/3 l.

            Korzystając z informacji zawartych w podręczniku p.t.: „ Ryby w akwarium „ autorów Henryk Jakubowski i Jerzy Ring używaliśmy wody z katowickiej sieci wodociągowej. Wodę tę uzupełniano co kilkanaście dni, odlewając ją  z półtoralitrowego pojemnika z tworzywa sztucznego – po jej odstaniu ( celem ulotnienia z niej chloru ).

            Podłoże stanowił piasek drobnoziarnisty pokryty warstwą białego, ostrego żwirku oraz kamień i muszla z Burgas (M. Czarne).

            Na początku pracy hodowlanej udało nam się pozyskać: Piscis: 4 okazy w dwóch parach Pöecilla reticulata oraz Planta: 20 egzemplarzy Vallisneria, 1 Ceratopteris, a później 2 Ludvigia. Ten egzotyczny inwentarz wymagał oświetlenia bardziej intensywnego niż dostępne nam w katowickim przyszpitalnym Hotelu Pracowniczym – zachodnie. Wyposażyliśmy hodowlę w  oświetlenie uzupełniające żarówką 25 W, a wymaganą temperaturę wody podtrzymywaliśmy grzałką 15 W. W akwarium znajdował się termometr alkoholowy denny i napowietrzacz. Stosowano filtr zewnętrzny zawierający warstwę węgla drzewnego i otoczkowatego żwiru w warstwie środkowej. Obydwa te urządzenia służące uzdatnianiu wody dla ryb były napędzane elektrycznie pompką „ Złota rybka „.

            Podstawowym pokarmem dla gupików był w naszej hodowli suszony plankton słodkowodny (głównie rozwielitki – Daphnia). Jednorazowo stosowaliśmy karmę żywą zakupioną w jednym z katowickich sklepów zoologicznych – Tubifex. Okresowo dawano do karmnika siekane żółtko jaja kurzego gotowanego „na twardo”.

            Przebieg hodowli w okresie wstępnym:

            Zakupione ryby umieszczono najpierw w parulitrowym słoju, w którym był piasek i rośliny. Mimo oświetlania żarówką 100 W z wyłączaniem w regulatorze oświetlenia ( ściemniacz )  – obserwowano spadki temperatury < 20°C co dla jednego z samców okazało się chorobotwórcze. Leczono go w izolacji w roztworze nadmanganianu potasu i stosowano wodę utlenioną, lecz zdechł 06.03.1991 r., podczas gdy pozostałe osobniki pływały już żwawo w naszym akwarium. Wykonano dezynfekcję słoja, wygotowano piasek, a rośliny wypłukano w Rivanolum.

            19.03.1991 r. ze zbiornika wyskoczyła samica. Spadła na sztuczną wykładzinę na podłodze i leżała tam kilkadziesiąt sekund. Po wrzuceniu jej z powrotem do akwarium – odżyła, ale wykazywała początkowo ustępujące zaburzenia lokomocji i oddechu. Podejrzewałem uszkodzenie pęcherza pławnego. Załączono wówczas filtr wodny i grzałkę. Po kilkudziesięciu godzinach od zmiany środowiska ryba zdechła. Wykonano otwarcie sekcyjne czaszki i pobrano mózg oraz oko. Narządy te utrwalono kilkadziesiąt godzin w mieszaninie alkoholowej ( woda kolońska ), a następnie zalano woskiem do krojenia na mikrotomie przed badaniem histopatologicznym.

            Zastosowanie urządzeń elektrycznych powodujących przepływ wody przy uprzednim niewłaściwym założeniu pokrywy na zbiornik spowodowało zamakanie jego otoczenia. Pompkę wyłączono. Nastąpił intensywny wzrost zielonych glonów na szybach wewnątrz zbiornika, co spowodowało konieczność czyszczenia szyb. Zabieg ten stosowano średnio 1x/tydz. żyletką. Glony porosły również na podłożu i rosnących roślinach, których rozwój uległ przez to zahamowaniu. Do zbiornika wsypałem w dn. 04.04.1991 r. 1.0 wapnia – zawartość 1 opakowania Calcium lacticum 7.7 co spowodowało całkowite zmętnienie wody nie dające się zlikwidować włączeniem pompki akwaryjnej. Zachowanie ryb, ani wegetacja roślin nie uległy zmianie. Zmieniono wodę w akwarium. 25.04.1991 r. otrzymano do hodowli trzecią parę gupików, mniejszych niż dotychczas hodowane. Nowa samica miała niebiesko zabarwioną płetwę ogonową w czarne plamy i ciemny, czerniejący ku tyłowi ogon. Nowy samiec miał pomarańczową płetwę ogonową z ciemnymi smugami oraz granatowoczarny ogon. Tylna część tułowia tej ryby była granatowa, a przednia złocista z pomarańczowo-białą plamą nad płetwą piersiową z obu stron. Jego płetwa grzbietowa była wydłużona do 1/3 długości płetwy ogonowej i była barwy białej z ciemnymi i pomarańczowo podbarwionymi smugami. Jego płetwy brzuszne i gonopodium były białe. Obydwa samce miały postrzępione na końcach płetwy ogonowe o kształtach odpowiadających standardowi „wachlarz”. Stary, większy samiec miał pomarańczowo zabarwione płetwy ogonową i grzbietową. Jego tułów i ogon były jasne, pokryte licznymi pomarańczowymi plamami, zwłaszcza w górno-tylnej części ogona i nad płetwami piersiowymi. Dolna część ogona w jego tylnej części była srebrno-seledynowa, a u bliższego końca nasady płetwy ogonowej w najniższym miejscu widoczna była czarna plamka.

            07.05.1991 r. stara samica – ciężarna – urodziła młode. Część z nich schroniła się w zbiorniku filtra zewnętrznego, a inne w zakamarkach podłoża między roślinami. Objętość tułowia ródki znacznie zmniejszyła się, a samce stale się do niej zalecały dążąc do aktu. Narybek przeniesiono z filtra do macierzystego zbiornika. Agresywna matka pożarła większość swojego potomstwa. Żarłocznej matki nie udawało się powstrzymać od polowania na własne potomstwo i w dobę po porodzie w godzinach 22-23.30 na oczach hodowcy pożerała 2 młode rybki. Ocalały 3 okazy narybku.

            20.05.1991 r. do zbiornika wrzuciłem 1 tbl.Parkopan ( triheksyfenidylhydrochlorid ) prod. NRD i 1 tbl. Carbo medicinalis 0.3 prod. Polfa, próbując zapobiec samopożeraniu ryb, którego nadal się obawiałem, gdyż obie samice wyglądały, ze względu na objętość ich brzuchów, na ciężarne.

            27.05.1991 r. w akwarium pływało 7 okazów młodego narybku, a następniego dnia 6 i.t.d., czyli zastosowane oddziaływanie farmakologiczne było prawdopodobnie u ryb tego gatunku hodowanych sztucznie w naszej strefie klimatycznej środkiem nieskutecznym jeżeli chodzi o działania antykanibalistyczne.

            07.06.1991 r. podłączono filtr akwaryjny z napowietrzaczem poprzez trójnik z tworzywa sztucznego o odcieniu żółto-pomarańczowym.

            09.06.1991 r. stwierdzono ubytek 1/2 wody w filtrze, zeskrobano glony ze ścianki zachodniej, a wcześniej z południowej zbiornika.

            20.06.1991 r. było pochmurno, w nocy spadł deszcz, a rano stwierdziliśmy kolejny miot starej samicy. O 7.30 21.06.1991 r. w akwarium było 20 młodych rybek.

            28.06.1991 r. odłowiono 10 sztuk najmłodszego narybku.

30.06.1991 r. temperatura w zbiorniku obniżyła się do 19°C.

12.07.1991 r. wymieniono wodę – stan ryb w zbiorniku – 30 sztuk.

            31.07.1991 r. zakończono 14-sto dniowe przymusowe ( z powodu wyjazdu ) głodzenie ryb. Przerwa w podawaniu pokarmu trwała od dnia 15.07.1991 r. do dnia 31.07.1991 r. rano, tj. Około 372 godzin. Pogłowie stwierdzone po głodówce – 9 ryb żywych, narybku brak – prawdopodobnie został zjedzony przez osobniki dorosłe, od których pochodził mlecz i ikra ( gatunek żyworodny ).

09.08.1991 r. czyszczono szyby, uzupełniono wodę i włączono napowietrzacz.

            16.08.1991 r. woda zanieczyszczona odchodami ryb – widoczne pęcherzyki gazu wydostającego się z piaszczystego podłoża. Temperatura optymalna dla ryb. Nastąpił kolejny miot. Młode rybki pływały w strefie dennej. Wyrwano 1 Ludwigię i wyczyszczono szyby z glonów.

            17.08.1991 r. o godz. 2.45 temp. Wody 24°C. Przez czas porodu próbowano stosować napowietrzanie. Uzupełniono wodę. Zastosowano Theragran i alkohol.

19.08.1991 r. wymieniono wodę, wyczyszczono akwarium.

22.08.1991 r. nastąpił kolejny miot.

08.09.1991 r. stwierdzono intensywny rozwój glonów w toni wodnej. Temperatura wody w zbiorniku obniżyła się do 21°C. Dogrzewano wodę. Ryby skarmiane nadal suszonym pokarmem. O godz. 21.45 wrzuciłem do zbiornika 1 tbl. Polopiryny S.

            24.09.1991 r. stara samica ponownie urodziła młode przy temp. wody 21°C. Włączono grzałkę. 25.09.1991 r. wkropiono o godz. 22.30 5 ml mieszanki Lignocainum 2 ml <2% w NaCl 0.9%.

            22.10.1991 r. dolano < 1 l wody zaczerpniętej 06.10.1991r. z potoku Skawica, powyżej dopływu pot. Jaworzynka . Stara samica zachorowała. Pojawiło się u niej jasne uwypuklenie po lewej stronie tułowia pomiędzy głową, a płetwą grzbietową. Przeniesiono ją do kąpieli w K2MnO4. Po paru dniach zdechła.

            27.10.1991 r. wykonano zmianę wody. Stan pogłowia 28.10.1991 r.: 18 gupików; 6 samic, 2 samce i 10 sztuk narybku o długości < 1 cm. Rośliny: nurzaniec, ludwigia, paproć wodna. Sprzęt: grzałka 15 W, termometr, napowietrzacz podłączony do pompki „ Złota rybka „.

04.11.1991 r. Cuprum in aquarium ca. 1.0. Stan pogłowia: 6 samic, 2 samce i 3 sztuki narybku z miotu letniego. Zmniejszyła się skłonność ryb do kopulacji. Zdolności reprodukcyjne zmalały od czasu choroby, która pojawiła się po uzupełnieniu stada o nową parę i późniejszego śnięcia, któremu uległa najstarsza, zakażona samica.

17.12.1991 r. o 7.00 temp. wody w zbiorniku 18°C. Włączono grzałkę i oświetlenie.  Pokarm: suszone żółtko, ilość ryb – 11 sztuk. Szyby czyszczono z glonów < 1x/ tydz.

23.12.1991 r. w zbiorniku jest 1 młoda ryba. Czyszczono szyby z porastających glonów.

Włączono napowietrzacz i grzałkę. Temperatura wody osiągnęła 27°C.

25.12.1991 r. po 3-krotnym karmieniu ryb tego dnia, wieczorem, przy temp.wody 26.5°C stwierdzono:1 szt. narybku, 3 ryby młode bez wykształconych w pełni cech dojrzałości oraz 2 dojrzałe samce ( obydwa mają pomarańczowe płetwy ogonowe ) i 6 dojrzałych samic o niebieskich, ponakrapianych ciemno płetwach ogonowych.

28.12.1991 r. w czasie czyszczenia szyby z glonów 1 z samic wyskoczyła i ok. 30 s przebywała poza zbiornikiem wodnym. 29.12.1991 r. odłowiono do izolacji 2 chore ryby: najstarszego samca z uszkodzeniem płetwy grzbietowej oraz dojrzałą samicę z przejrzystą zmianą przedniej części grzbietu. 30.12.1991r. zastosowano do izolatki samca < 1.0g/l Wybert prod. RFN i lingwetkę wonnej kostki o romboidalnym przekroju do izolatki samiczki.

02.01.1992 r. zakończono izolację 2 ryb. Przed wpuszczeniem pary z kwarantanny do akwarium poddano ją ok. 1 min. kąpieli w wodzie sodowej nasyconej dwutlenkiem węgla na bazie źródła „ Budzi głód „ w ilości 0.33 l ze „ Społem „ PSS Zakład Wytwórczy „Czantoria”, Ustroń-Jelenica 50 o składzie chem.: Na 1.6 mg, K 0.5 mg, Ca 111.3 mg, Mg 9.8 mg, Ba 0.05 mg, Sr 0.5 mg, Fe 0.1 mg, F 0.05 mg, Cl 7.1 mg, SO4 35 mg, HCO3 333.2 mg, H2SiO2 9.1 mg. Wystąpiły przejściowe zaburzenia podstawowych funkcji życiowych u ryb, które przypominały ich zachowanie się jak przy urazie bodźcem elektrycznym. Samiec po krótkotrwałych zaburzeniach oddechowych i zmianie zabarwienia płetw doznał zaburzeń równowagi i stracił przytomność. Unosił się w toni wodnej przez kilka minut zachowując kontakt z powierzchnią wody, wykonując rzadkie, pojedyncze ruchy oddechowe przy łukowato wygiętym tułowiu i ogonie. Po włączeniu napowietrzacza szybko powróciły u niego funkcje życiowe. Samica natomiast wykazywała większą odporność na obce środowisko, jej masa była większa od samca. Ryba kołysząc się opadła na dno metalowego zbiornika i wystąpiły nierytmiczne skurcze mięśniówki jej ciała. Po przeniesieniu jej z pozostającą czynnością motoryczną do zbiornika z wodą wodociągową, w ciągu kilkunastu sekund, przy włączonym napowietrzaczu, nastąpił u niej powrót orientacji i zachowania do stanu pierwotnego.Należy podkreslić zachowanie się zdrowych ryb w zbiorniku po umieszczeniu w nim podtrutego samca wykazującego śladowe funkcje życiowe ok. godz. 16.00 02.01.1992 r.: młodsze samice pływały w pobliżu chorego samca potrącając go pyszczkami i szybko oddalały się.

            07.01.1992 r. wykonano zmianę wody i czyszczenie zbiornika oraz przerzedzenie roślin. Podczas tych czynności 3 samice wyskoczyły z wody. Jedna na kilka sekund, dwie – na dłużej.

            08.01.1992 r. ok. godz. 7.00 wpuszczono ponownie ryby do zbiornika. Przy przenoszeniu najstarszy samiec wyskoczył i przez kilka sekund leżał na suchym, nitkowatym tworzywie sztucznym. Podczas wymiany wody nastąpiło kolejne rozmnożenie się gupików. 1 młoda sztuka narybku ocalała. Stan pogłowia po wymianie wody: 13 sztuk gupików ( 7 samic, 4 samce, 2 młode sztuki narybku. W kolejnej dobie najmłodszy egzemplarz zniknął.

            15.01.1992 r. wymieniono żarówkę na 40 W oraz czyszczono 2 szyby oświetlane sztucznie od wewnątrz. Stan ryb: 12 sztuk.

19.01.1992 r. nastapił intensywny rozwój zielonkawych, unoszących się w toni – glonów.

31.01.1992 r. nabyto świeży pokarm dla ryb. Codzienne stosowanie napowietrzania oraz podgrzewanie wody nie spowodowało jej oczyszczenia się. Ilość ryb nie uległa zmianie do 01.02.1992r. ( 12 gupików ).

Rok później akwarium stłukło się podczas przeprowadzki z Katowic do Bielska-Białej.

AKWARIUM 3+

Maria, Błażej, Barbara, Sławomir Graff

09.10.1995.

            Zakupiono zbiornik klejony ze szkła 0,8 cm, o długości 100 cm, szerokości 34,7 cm i wysokości 41 cm ( zewn.). Objętość zbiornika 142.27 l, pojemność maks. 132.56152 l, pojemność użytkowa ok. 125 l.

            11.10.1995.

            Uformowano dno płukanym żwirem ( biały grys) i napełniono wodą wodociągową ok. 110 l ( 11 wiader) o temp. 14°C. Zainstalowano sprzęt techniczny – termometr, grzałka 15W, napowietrzacz i filtr zewnętrzny napędzane pompką „ złota rybka”. Wystawa zbiornika południowo-zachodnia.

            12.10.1995.

            Przy temp. wody 18°C zasadzono: 1 kabombę, 2 nurzańce i 2 moczarki.

            18.10.1995.

            Zasadzono 2 żabienice  wąskolistne i 3 hygrofile oraz zainstalowano grzałkę 60W i uniwersalny karmnik. Temperatura wody 21°C.

            20.10.1995.

            Temp. wody 24°C. Zasadzono alternaterę, strzałkę wodną i żabienicę szerokolistną oraz 5 zwartek, 1 pierzatkę i 2 fitonie.

            25.10.1995.

            Zainstalowano pokrywę z żarówką 60W, temp. wody 22°C. Usunięto grzałkę 15W.

            29.10.1995.

            Ułożono na dnie 5 kamieni „ otoczaków” przy obecnym już rozplemie szarych glonów i ok.1mm dług. białych robaczków ( wypławków). Ślimaki rozdętki usunięto. Temp. wody 22°C.

            31.10.1995.

            Zasadzono 1 barklaję w piasku w kamiennej doniczce ( bulwa) temp. wody 25°C.

            02.11.1995.

            Do akwarium wpuszczono parkę Gupików.

            03.11.1995.

            Przy temp. 23°C wpuszczono 1 samca Gupika, 2 Mieczyki czerwone, 1 Sumika, który zdechł w następnej dobie, 4 Neony Innesa, z których 2 w następnej dobie zdechły, 1 Gurami niebieskiego, 1 Gurami dwuplamistego, parkę Prętników karłowatych, 2 Danio pręgowane długopłetwe, 2 Kardynałki, parkę Molinezji długopłetwych Black Molly, 1 Żaglowca skalara, 1 Gurami mozaikowego. Ryby skarmiano suszonymi rozwielitkami i mrożonymi larwami ochotki .

            06.11.1995.

            Z akwarium wyskoczył i zdechł 1 Mieczyk. W następnej dobie zdechł Prętnik samiec.

            08.11.1995.

            Zdechł Gupik samiec. Włączono żywienie żywymi rurecznikami. W następnej dobie zdechła samica Prętnika.

            10.11.1995.

            Zdechł Skalar i Kardynałek. Do akwarium wpuszczono Mieczyka samca i Gupika samca.

            12.11.1995.

            Podejrzewając epidemię ospy rybiej do filtra zewnętrznego wrzucono 0.2 Rivanolu.

            13.11.1995.

            Odłowiono Molinezję samca z wysypką białą drobnoplamistą całego ciała do kwarantanny w świeżej wodzie wodociągowej z 2.5 mg/l Rivanolu. Następnego dnia do kwarantanny dołączono Molinezję samicę.

            15.11.1995.

            Zdechł Gupik samiec ( nowszy ).

            22.11.1995.

            Zakończono kwarantannę molinezji.

            04.12.1995.

            Miot Gupików. Urodziły się 4 żywe i kilka martwych. Matkę z powodu ubytków płetwy piersiowej przeniesiono do kwarantanny  w roztworze Kalium hypermanganicum. W następnej dobie urodziła jeszcze kilka martwych sztuk narybku.

            07.12.1995.

            Zdechł 1 młody Gupik.

            10.12.1995.

            Na szybie obecna 1szt. narybku z ikry.

            11.12.1995.

            Zdechł kolejny Gupik. W następnym dniu do hodowli dołączono 2 Kardynałki.

            14.12.1995.

            Zdechł gurami mozaikowy. Zakończono kwarantannę Gupika.

            15.12.1995.

            Zakupiono akwarium o wymiarach dł. 40cm, szer. 30cm, wys. 20cm ( obj. 24 l ) i 3 Neony Innesa, z których 1 zdechł w następnej dobie.

            22.12.1995.

            5-cio dniowa przymusowa głodówka ryb.

            27.12.1995.

            Temp. wody 21°C, rozplem ślimaków, zanik glonów.

            10.01.1996.

            Z filtra wyłowiono zdechłego Gupika samca.

            11.01.1996.

            Zakupiono Gupika samca i 2 Prętniki.

            12.01.1996.

            Napełniono żwirem i wodą akwarium 24 l i założono w nim grzałkę-15W. Zasadzono w nim korzeń żabienicy.

            19.01.1996.

            Urodziło się 9 Molinezji, z których 8 i 1 młodego Gupika wpuszczono do małego zbiornika.

            27.01.1996.

            W małym zbiorniku żyje 8 młodych Molinezji i 1 Gupik. W dużym zbiorniku z Gupików pozostaje 1 samiec, poza tym para Molinezji, 2 Mieczyki samce, 4 Neonki, 3 Kardynałki, 2 Danio pręgowane, 2 Prętniki, Gurami dwuplamisty i niebieski.

            29.01.1996.

            Zakupiono parkę Gupików i Kiryska pstrego.

            31.01.1996.

            Zdechł Gupik samica, Mieczyk samiec i para Prętników.

            06.02.1996.

            Zakupiono Wielkopłetwa wspaniałego, 1 samicę Gupika i Mieczyka.

            09.02.1996.

            Zdechł Gupik samica.

            23.02.1996.

            Drugi miot Molinezji. Odłowiono 3 młode.

            06.03.1996.

            Zdechł Kirysek.

            04.04.1996.

            3 poród Molinezji.

            13.04.1996.

            Miot samicy Gupika urodzonej 04.12.1995 : 1 żywy.

            18.04.1996.

            Zakupiono Bojownika syjamskiego, którego po rozległym uszkodzeniu płetw ( głównie przez Wielkopłetwa ) przeniesiono do słoja o pojemności ok. 3 l.

            24.04.1996.

            U Bojownika w kwarantannie obecna pleśniawka.

            05.05.1996.

            Odłowiono do osobnego naczynia ciężarną Molinezję, do dużego zbiornika z małego przeniesiono 5 szt. 3.5 mies. Molinezji.

            08.05.1996.

            Molinezję samicę powrotnie umieszczono w dużym akwarium, gdzie po długotrwałym obniżeniu temperatury poniżej 22°C wystąpiła epidemia ospy. Do filtra zewn. wrzucono 0.2 Rivanolu.

            19.05.1996.

            Miot Gupików – odłowiono 2 szt. narybku.

            30.05.1996.

            Miot Molinezji – odłowiono 2 szt. narybku.

            05.06.1996.

            Zakupiono 2 Brzanki sumatrzańskie i 1 Pielęgnicę zebrę oraz 2 kabomby i 1 ludwigię peruwiańską  a także przeczyszczono filtr zewn.

16.06.1996.

            Zastosowano 5-dniową kwarantannę w Riwanolu ( 0.25 tbl./8 l ) Mieczyka samca, u którego od kilku dni widoczne były objawy pleśniawki , zmiany w okolicy pyszczka i gwałtowne ruchy tułowia. Po kwarantannie Mieczyk był wychudzony.

            24.06.1996.

            Zakupiono 4 Neony Innesa i 2 Danio pręgowane. Łączne pogłowie ryb w 2 akwariach i słoju wynosi: 12 Molinezji, 8 Neonów, 6 Gupików, 4 Danio, 3 Kardynałki, 2 Mieczyki, 2 Brzanki, 2 Gurami, 1 Wielkopłetw, 1 Bojownik, 1 Pielęgnica.

            03.07.1996. 

            Zastosowano izolację  Mieczyka samca ( wychudzony,  z odstającymi łuskami, wykonujący gwałtowne ruchy ) i samicy Gupika ( z pleśniawkopodobnym  nalotem ) w roztworze Riwanolu 1 tbl./8 l, a 1 tbl. Riwanolu wrzucono do filtra zewnętrznego akwarium. Po 2 dniach gupik zdechł.

            10.07.1996.

            W kąpieli tygodniowej w Rivanolu zdechł Mieczyk. Tego samego dnia zakupiono Mieczyka samca.

            06.08.1996.

            Zakupiono 2 Danio lamparcie i „nurzańca” (Opipholus). Zdechł Gupik samiec młodszy.

            13.08.1996.

            Zdechł samiec Gupik i samiec Molinezja, a w kolejnych kilku dniach 2 małe Molinezje.

            19.08.1996.

            Zakupiono Gupika samca

            02.09.1996.

            Zauważono pływającą sztukę młodego narybku z ikry ( prawdopodobnie Danio, które się trą ).

            13.09.1996.

            Zakupiono kolejny zbiornik o obj. 24 l  ( 40x30x20  cm ) i pojemności użytkowej ok. 20 l.

            15.09.1996.

            Zmieniono wodę w małym akwarium i napełniono wodą nowy identyczny mały zbiornik. Następnego dnia zdechł Kardynałe

            22.09.1996.

            Odłowiono na 20 h 6 Danio ( 2 lamparcie i 4 pręgowane ) do małego zbiornika „tarliskowego” o temperaturze wody  25°C.      

            23.09.1996.

            Odłowiono apatyczną samicę Mieczyka ( z obrzękiem prawej gałki ocznej, zmętnieniem jej rogówki ) do 4 – dniowej kwarantanny w Riwanolu.

            28.09.1996.

            W małym zbiorniku tarliskowym pojawił się narybek Danio.

            08.10.1996.

Pielęgnica zebra agresywna, uformowała na dnie gniazdo i złożyła ikrę.

            19.10.1996.

            Stan Danio : 3 szt. pręgowanych i  2 szt. lamparcich oraz ok. 30 szt. ich narybku. Zdechła młoda Molinezja. Zakupiono Molinezję samca. Stan Molinezji: 8 szt. Poza tym Neon Innesa: 8 szt., Gupik 3 szt., Mieczyk czerwony samiec i samica chora, Kardynałek 2 szt., Brzanka sumatrzańska 2 szt., Gurami niebieski 1, Gurami dwuplamisty 1, Wielkopłetw 1, Bojownik 1, Pielęgnica zebra 1.

            30.10.1996.

            Odłowiono  chorego Kardynałka do kąpieli w Riwanolu 0.025/5 l, w której nadal przebywa samica Mieczyka. W następnej dobie obie ryby zdechły.

            03.12.1996.

            Zdechły: Brzanka i samice Mieczyka, Gupika i Molinezji.

            05.12.1996.

            Zakupiono Mieczyka, Molinezję i Gupika samca.

            04.1997.

            Odłowiono Pielęgnicę zebrę i Wielkopłetwa  wspaniałego, a wpuszczono do dużego zbiornika liczną grupę Gupików.

            31.05.1997

       Zdechł Bojownik syjamski i 1 samica Gupika.

            07.06.1997.

            Zakupiono 2 Skalary,  3 Kardynałki i 3 Danio pręgowane.

            21.06.1997.

            Miot Molinezji długopłetwej

19.09.1997

            Stan zarybienia wynosi: Gupiki ( samice chorują –  różowoszare rozległe owrzodzenia na tułowiu samic z wrodzonymi deformacjami kręgosłupa ), Molinezje Black Molly, Danio – 4 pręgowane, 2 – lamparcie, niektóre długopłetwe ( przeniesione dzisiaj do nowourządzonego zbiornika tarliskowego ), 2 Kardynałki, para Mieczyków czerwonych, 2 Skalary, Gurami niebieski i mozaikowy, Brzanka sumatrzańska, Neon Innesa.

  1. – 18.10.1997.

            Tarło Danio w osobnym zbiorniku.. Przeniesiono młode Danio ( 11 sztuk narybku) do młodych rybek żyworodnych  w małym zbiorniku. Padł samiec Molinezji

  1. 10. 1997.

            Poród Gupików.

            08.11.1997.

            Zdechł Mieczyk samiec. Do dużego zbiornika, z małego wpuszczono 9 Molinezji.

            11.11.1997.

            Z dużego zbiornika przeniesiono ikrę do małego – prawdopodobnie od samicy Skalara.

            03.12.1997.

            Zakupiono Mieczonosza czerwonego samca.

            14.01.1998.

Po kilkutygodniowym skarmianiu ryb mrożoną ochotką, w długo nieodmulanym akwarium kilka ryb padło ( żyworodnych oraz Neon Innesa ). Bezpośrednio przed ich zdechnięciem podawano przez krótki czas żywą ochotkę. W  tym też czasie, na zalecenie Alergologa najstarszemu hodowcy – zaprzestano dokarmiania ryb suszonymi rozwielitkami, a zastosowano sztuczny pokarm  Tropical Cichlid Colour, a następnie : Tropical-Super-Vit basic + żółtko jaja kurzego. U Skalara wystąpił postępujący wytrzeszcz gałki ocznej ze stopniowo uwidaczniającymi się szarymi wykwitami w jej wnętrzu oraz kilka drobnych pleśniawkopodoobnych zmian o śr. ok. 1 mm na tułowiu. Wcześniej Skalary kilkakrotnie składały ikrę.

05.09.1998.

W dużym zbiorniku oprócz 2 Skalarów jest kilkadziesiąt szt. Danio pręgowanego, 1 Danio lamparci,

1 Kardynałek, 1 Gurami niebieski, kilkanaście Gupików. Podobnie kilkanaście Gupikow jest w małym zbiorniku, a oba zbiorniki są znacznie zaślimaczone ( Zatoczek ). W zbiorniku leczniczym jest 1 Danio pręgowany z szaroczerwonym owrzodzeniem ok. 0.5 cm średnicy w części przedogonowej tułowia.

Egzemplarz ten wykazuje tendencję do opierania się brzuchem o dno. W dużym zbiorniku rosną m.in:

Mech i hygrofila, w małym zbiorniku – zwartki, a w leczniczym brak roślin. We wszystkich 3 zbiornikach temp. wynosi 21° C. Ryby skarmiane są mrożoną ochotką, wieloskładnikowym suchym pokarmem witaminizowanym „Labiryn”, suszonymi rozwielitkami i żółtkiem. Do filtra zewn. na dużym zbiorniku oraz do zbiornika leczniczego wrzucono po 50 mg Rivanolu. Chory Skalar jest prawdopodobnie zakażony odślimaczym pasożytem ( przywra gromady Trematoda, rodzaju Diplostomum).

25.09.1998.

Poród Gupików przez 2 kolejne doby w małym akwarium.

28.09.1998.

Skalara z Diplostomatozą przeniesiono do zbiornika izolacyjnego, gdzie po 2 dniach zdechł.

            14.10.1998.

            Zakupiono 4 Neony InnesaKiryśnika pstrego. Do dużego zbiornika przeniesiono kilka dojrzewających Gupików.

            21.10.1999.

            Wymieniono wodę i żwir w małym zbiorniku. W drugim małym zbiorniku pływają liczne i rozmnażające się Gupiki. Panuje w nim, podobnie jak w dużym zbiorniku duże zaślimaczenie oraz bujny wzrost roślin. W dużym akwarium znajdują się: Danio pręgowane, Gupiki – samice, Neony Innesa – 4 szt., Kardynałek chiński – 1 szt., Gurami niebieski samica, Skalar, Kiryśnik pstry.

            22.10.1999.

            Zakupiono 1 roślinę Bolbikis do akwarium bez sztucznego oświetlenia , z nowym żwirem. 

12.02.1999.

            akupiono Bojownika syjamskiego samicę 1 szt.

            06.1999.

Ryby w dużym zbiorniku chorują: Danio pręgowane – z deformacją kręgosłupów, zniekształcenia tułowia, chudnięcie, padają, podobnie – Gupiki, lecz bez zniekształceń kręgosłupa. Gupik samica w separacji padł w 1 dobie. Choroba ta może być Krzywicą wywołaną niedoborem w oświetleniu.

09.10.1999.

            Przerzedzono rośliny, a w dzień później odłowiono 5 Danio pręgowanych ( 3 samce i 2 samice) do zbiornika  tarliskowego. W dużym akwarium pozostały: Danio pręgowane ( z deformacjami szkieletu), Gupiki,  4 Neony Innesa, 1 Skalar i 1 Kiryśnik.

            13.04.2001.

            Zmiana wody we wszystkich 3 zbiornikach.

            Kiryśnika i samicę Skalara oddano do sklepu zoologicznego.

W hodowli pozostały 2 Neony Innesa i około 20 Gupików. Część rybek ( 1 Neon i kilka Gupików ) padło podczas zmiany warunków hodowli : spadek temp. poniżej 20°C, karma, woda, oświetlenie – niedostateczne.

            04.06.2001.

            Zakupiono Bojownika syjamskiego.

11.06.2001.

            Po „kwarantannie” w zbiorniku z chorymi Gupikami ( niektóre – samice ze zdeformowanymi kręgosłupami lub z ubytkami płetw ogonowych ) i 1 Neonem. Bojownika umieszczono w nowourządzonym małym zbiorniku o temp. > 20°C, silnie oświetlonym, z kępą mchu.

            Zbiornik „SZPITAL ICHTIOLOGICZNY” o poj. 24 l ( 40x30x20 cm wys.) identyczny w gabarytach jak rewir Bojownika, wyposażono w oświetlenie i ogrzewanie i pozostawiając w nim ryby przebywające na kwarantannie ( 1 Neon Innesa, 2 samice i  6 samców Gupików ), zanieczyszczony odchodami ryb i bytujących w nim licznych ślimaków zatoczków, a także kolonią białych milimetrowych wypławków.

            Zbiornik o poj. 120 l oświetlony dwoma świetlówkami, z  napowietrzaczem i grzałką oraz z termometrem rtęciowym, obsadzony został zwartką.

            12.06.2001.

            Do dużego zbiornika wsypano ok. 80 g NaCl  z KJ.

            13.06.2001.

            Zakupiono Złotą rybkę-welon, którą wpuszczono do dużego zbiornika oraz zadano wszystkim rybkom – wodzienia ( żywy pokarm ). Przez następne 3 tygodnie ryby karmione suchym pokarmem. Zbiorniki bez sztucznego oświetlenia, które w „ SZPITALU ICHTIOLOGICZNYM „ uległo awarii (04.07.2001).

            5.07.2001.

            Zakupiono Złotą rybkę-teleskop ( czarną ) i wraz z pierzatką umieszczono w dużym zbiorniku. Wszystkim rybom zadano żywy pokarm ( larwa ochotki ).

            11.07.2001.

            Do zbiornika z Bojownikiem syjamskim wpuszczono żabkę „ podwodną „.

        11.08.2001.

            Do hodowli Złotych rybek dołączono Karasia.

            03.09.2001.

            W dużym zbiorniku, przy obfitym zakwicie wody ( barwa zielonomętna  ), umieszczono filtr wewnętrzny: AquaEl 3 fan.

            12.10.2001.

            Wobec utrzymywania się glonów w toni wodnej w dużym zbiorniku zatopiono 3 tabletki preparatu Algizit TetraAqua.

25.10.2001.

            Nastąpiło częściowe oczyszczenie wody.   Dodano jeszcze 2 tabletki Algizit TetraAqua do dużego zbiornika.

31.10.2001.

            Woda w dużym zbiorniku uległa zdecydowanemu oczyszczeniu. Wypłukano filtr wewnętrzny. Dolano wodę wodociągową do 3 zbiorników. W dużym akwarium przebywają 3 Złote rybki : Welon, Karaś i czarny Teleskop. W małym akwarium : Bojownik i żabka. W SZPITALU ICHTIOLOGICZNYM – kilka przetrwałych Gupików.

            14.11.2001.

            Ryby nakarmiono żywymi larwami komarów ( ochotka ). 

            22.12.2001.

            W dużym zbiorniku wypłukano filtr i przeniesiono do niego hodowle z obu małych zbiorników. Obecnie w dużym zbiorniku pływają : Złota rybka welon, Karaś złocisty, Teleskop czarny, Bojownik syjamski samiec, Gupiki ( 2 samice i 5 samców ), żabka, liczne zatoczki. Rosną : 2 zwartki i mech wodny oraz od kilku tygodni osiadłe wodorosty barwy szarej. Wyposażenie : filtr wewnętrzny z napowietrzaczem, termometr, karmnik ; oświetlenie  (  oryginalne ) w nakryciu zbiornika – 2 jarzeniówki. Temp. wody 27o C.

  1. 12.2001.

            Do hodowli dołączono 1 Rybę jajo. 1 samiec Gupik został zagryziony przez większe ryby. Bojownik zachowuje się agresywnie wobec wszystkich innych ryb (stroszy skrzela, pręży płetwy i skubie pozostałe ryby).

            06.01.2002.

            Z dużego zbiornika, ze względu na agresywność i  pokrzywdzenie wszystkich pozostających w nim ryb- usunięto do słoja samca Bojownika syjamskiego.              

            22.06. 2002 

            Do hodowli dołączono czarnego samca Molinezji wielkopłetwej oraz błotniarkę Limneaea.

            09.07.2002

            Wymieniono częściowo wodę.  

            06.08.2002.

            W zbiorniku pływa 5 ryb: samiec Molinezji Black Molly oraz 4 Złote rybki ( Welon, Teleskop, Ryba jajo i Karaś ), a także 1 Żaba i 1 błotniarka. Brak Gupików. Ciało 1 samicy oraz żyjąca jedyna samica gupika z ubytkami płetwy ogonowej, w następnym dniu padła. Biały Karaś przyjął 1 mg tbl. Haloperidolu.

            26.08.2002

            W dużym zbiorniku wszystkie zwierzęta przetrwały w dobrej kondycji przymusową 2-tygodniową głodówkę. W 2 zbiornikach 20x30x40 cm założono 2 równoległe hodowle Bojowników syjamskich samców z Kabombami.

30.08.2002

            Rybom w trzech zbiornikach zadano na pokarm żywe larwy komarów ( wodzień ). W hodowlach obu Bojowników zainstalowano oświetlenie.

            31.08.2002

            U jednego z Bojowników, w zbiorniku z około 20 l wody, wystąpiła pleśniawka. Zastosowano 400 mg Riwanolu i 5 mg soli kuchennej.

            02.09.2002.

            Pomimo zastosowania krótkotrwałej kąpieli 20 min. w roztworze soli kuchennej ( 10.0 g / l ) u Bojownika z masywnie postępującą pleśniawką wyleczenia nie uzyskano – zdechł. Do drugiej hodowli

Bojownika wprowadzono Moczarką i Mech. Zakupiono kolejnego Bojownika samca do odrębnej hodowli. Zbiornik po infekcji odkażono 100.0 g NaCl i 2 tbl. Kalium hypermanganicum a 0.1 g / 5 l ciepłej wody z kamieniami i żwirem. Rybom we wszystkich 3 zbiornikach zadano mrożony pokarm – Ochotkę.

            05.09.2002.

            2-ga doba po umieszczeniu nowozakupionego Bojownika z kwarantanny w 2-gim zbiorniku 20x30x40 cm. W dużym zbiorniku u Ryby jajo brak prawej gałki ocznej. Stosowany jest urozmaicony pokarm, m.in. mrożona ochotka.

            08.10.2002.

            Do hodowli w dużym zbiorniku dołączono samicę  Molinezji Black Molly.

            30.10.2002.

            W hodowli w dużym zbiorniku – 2 gatunki ryb: Złote rybki – 4 i Molinezje Black Molly ( para ). Samiec Molinezji odm. wielkopłetwej ( 4 cm dług. ), pomimo obecności 1 samicy jego gatunku ( 4 cm dług. ), lecz nie-wielkopłetwej, której towarzystwo wydaje się być mu obojętnym, usiłuje kopulować z wielokrotnie od niego większą, czarną wielkopłetwą odm. Złotej rybki teleskop.

  1. 12. 2002.

            Po parotygodniowej izolacji w małym zbiorniku samicy Molinezji z powiększeniem wymiarów brzucha, w czasie gdy odłowiony z niego Bojownik umieszczony był w kulistym naczyniu o poj. ok. 1 l, umieszczono ją ponownie w dużym zbiorniku, w którym pływa samiec Molinezji i Złote rybki. Wszystkim rybom zadano żywe larwy Wodzienia . Bojownik, którego przejściowo eksmitowano, znajduje się ponownie w swym macierzystym zbiorniku, w którym bytuje także ślimak Zatoczek.

W obu zbiornikach z Bojownikami zasadzono po 1 egz. podwodnych  roślin wodnych podobnych do nurzańców.

            18.12.2002.

            W dużym zbiorniku wymieniono ok. ¼ obj. wody,  oczyszczając filtr. Błotniarka, u której uległa uszkodzeniu muszla, została zjedzona przez Złote rybki.

            31.01.2003.

            Zdechła Ryba jajo. Pływała w hodowli od Wigilii 2001 r. We wrześniu 2002 r. straciła 1 oko. Była b. otyła,  prawdopodobnie z powodu otłuszczenia i nie miała weloniasto wykształconych płetw. Pływała b. nieporadnie, niestatecznie. W ostatniej dobie przed jej padnięciem filtr z napowietrzaczem nie był uruchamiany. Pozostałe ryby: Karaś maści srebrzystej ( zmienił ją ze złocistej ) odm. weloniasta ok. 20 cm, Złota rybka welon i Złota rybka czarny teleskop welon po ok. 15 cm, obie b. otyłe oraz parka Molinezji Black Molly z samcem długopłetwym, a także Żabka stanowią obecny skład faunistyczny dużego akwarium, w którym brak jest roślin poza glonami.

            05.08.2003.

            Po 2-tygodniowej przymusowej przerwie w karmieniu i nagrzewającym oświetlaniu sztucznym zawartości 3 zbiorników znaleziony został padnięty Bojownik ( prawdopodobnie egzemplarz dłużej hodowany, w zbiorniku bardziej zacienionym od światła naturalnego ) oraz w dużym akwarium cechy pleśniawki miejscowej okolicy „ lwiej główki „ u Złotej rybki welon oraz uogólniona pleśniawka samca Molinezji.

            Do zbiornika po padłym Bojowniku dolano ok. 10 ml roztworu Rivanolu 0.1% ( mleczan etakrydyny ), pozostawiając w nim rośliny i obserwując po paru dniach rozplem w nim – Wypławków.

            25.08.2003.

            Z dużego zbiornika do małego przeniesiono parkę Molinezji Black Molly z utrzymującą się u samca pleśniawką oraz żabkę. W małym zbiorniku oświetlanym i ogrzewanym żarówka temp. wody wynosiła 25° C.

Obecne rośliny: mech i moczarka oraz glony. Ze zbiornika tego odłowiono Bojownika samca i umieszczono go w drugim identycznym małym zbiorniku, który był odkażany. W dużym zbiorniku pozostały jedynie 3 ryby – samice Złota rybka welon i Czarny teleskop oraz Karaś długopłetwy srebrzysty samiec.

            02.09.2003.

            Padł Bojownik z cechami puchliny brzusznej. Z drugiego małego zbiornika przeniesiono do akwarium po Bojowniku parkę Molinezji Black Molly.

            15.09.2003.

            Przy cechach otłuszczenia ryb w dużym zbiorniku ( Teleskop, Złota rybka welon ), wrzucono 1 tabl. Zocor ( Simvastatinum ) a 0.08, którą o godz. 21.30 przyjął Karaś srebrzysty ( bez widocznych cech otłuszczenia ), lecz w parę minut później, po jej częściowym rozpuszczeniu się – zwrócił jej znaczną część. Ryby skarmiano żywymi rurecznikami.

             Po paru dniach wszystkie Złote rybki padły.

            27.09.2003.

W  dużym  zbiorniku  oczyszczono przednią  szybę. Odlano większą cześć wody i usunięto żwir.

04.10.2003.

W dużym zbiorniku ( AKWARIUM 3+ ) uzupełniono większość wody. Usuwano z dna muł z resztkami rureczników. Zasadzono starą moczarkę kanadyjską  w przepłukanym żwirze. Włączono filtr z napowietrzaczem i świetlówki.

            09.10.2003.

            W dużym zbiorniku widoczny odrost moczarki. Obecne zielonobrunatne glony i wodorosty. Kolonie wypławków i pojedyncze rureczniki. Woda klarowna.

13.10.2003.

Do dużego zbiornika przeniesiono żabkę i parkę Molinezji. Po tygodniu samiec Molinezji zdechł.

25.10.2003.

Zakupiono Wielkopłetwa wspaniałego, zwartki, nurzańca, i pierzatkopodobną roślinę drobnolistną oraz rureczniki, a następnie umieszczono je w dużym zbiorniku.

27.11.2003.

Zakupiono czerwonego Prętnika karłowatego.

12.12.2003.

Zakupiono parkę Prętników karłowatych i samca Molinezji Black Molly.

19.12.2003.

Prętniki zaczęły się trzeć pod utworzonym na powierzchni wody wśród pędów moczarek i nurzańców gniazdem z wodorostów.

20.01.2004.

Zdechł samiec Molinezji Black Molly.

20.02.2004.

Urodziły się Molinezje Black Molly.

25.02.2004.

U Prętnika samca brak lewego oka. Wielkopłetw w barwach godowych buduje gniazdo i płoszy inne ryby.

25.03.2004.

Padł jednooki Prętnik z podkrwawionymi śladami kąsania na tułowiu. W dużym zbiorniku żerują: Wielkopłetw wspaniały samiec, 2 Prętniki karłowate samice ( różowa większa i błękitnopasiasta ), Molinezja Black Molly samica i 12 szt. ok. 2 cm długości  jej narybku oraz żabka. Skład roślin: glony, wodorosty, moczarka, nurzaniec, zwartka, mech.

03.04.2004.

W kotniku nowy miot Molinezji. Z dużego akwarium odłowiono do małego z grzałką młody narybek, pozostawiając  w nim starszy  narybek Molinezji z pierwszego miotu tego samego tarcia wraz z ich matką oraz 2 Prętniki, Wielkopłetwa wspaniałego – samca i żabkę. W małym zbiorniku przygotowano odrosty z dużego zbiornika – moczarki i mchu. Temp. wody w małym zbiorniku z narybkiem +28 ° C. Pokarm narybku w pierwszej ich dobie – rozdrobnione żółtko jaja kurzego ugotowanego “ na twardo „.

Wlano wodę do drugiego, bardziej zacienionego, małego zbiornika o bliźniaczych wymiarach, ze żwirkiem czarno-białym na dnie, bez grzałki, z wygaszoną żarówką, umieszczając w nim kępę mchu umocowaną pod doniczką.

04.04.2004.

Wrzucono ½ tabl. Zolafrenu ( Olanzapinum  ) a 0.005 do niezarybionego małego zbiornika z mchem.

12.04.2004.

Po drugim miocie samicy Molinezji, przy braku jej samca, po parodniowej kwarantannie, do zbiornika z najmłodszym narybkiem Molinezji wpuszczono 2 szt. ich rodzeństwa z poprzedniego miotu, które odłowione były z kotnika, w którym pozostała ich matka z 10 szt. jej narybku z pierwszego miotu.

13.04.2004.

Padła samica Molinezja Black Molly matka narybku, po dwóch stwierdzonych miotach.

20.04.2004.

Zdechł Prętnik karłowaty   ( błękitnopręgowany ) z powiększonym obwodem brzucha.

24.04.2004.

Z małego niezarybionego zbiornika, po 20 dniach rozpuszczania 0.0025 olanzapiny  usunięto mech,a do zbiornika wprowadzono moczarkę i mech z dużego zbiornika oraz wpuszczono parkę  Czerwonych mieczonoszy długopłetwych ( samiec ze sklepu zoolog. C.H. Sfera Mostowa 5 – filia, a samica ze sklepu „Tilapia“ przy ul. Szkolnej, B-B ). Zadano żywy wodzień . Do małego zbiornika z młodszym narybkiem Molinezji przeniesiono żabkę z dużego zbiornika ( i 1 nurzaniec ). Wielkopłetw wspaniały samiec z dużego zbiornika przebył kilkakrotne zmiany otoczenia, wody i temperatury otoczenia ( przez ok. 2 h ), po czym został ponownie umieszczony w dużym zbiorniku, do którego zadano również żywego wodzienia.

27.04.2004.

Do hodowli narybku Molinezji i żaby dołączono drugą żabkę wodną. Do wszystkich 3 zbiorników wprowadzono nową roślinę ( wąkotkę ? ).

30.04.2004.

Ze zbiornika z żabkami przeniesiono 3 szt. narybku Molinezji do zbiornika z Mieczykami, a pozostałe Molinezje – do dużego akwarium, z którego przeniesiono do zbiornika z żabkami Wielkopłetwa wspaniałego.

03.05.2004.

U samicy Mieczyka długopłetwego obecna pleśniawka na płetwie ogonowej. Do zbiornika z Mieczykami i kilkoma szt. narybku Molinezji wlano roztwór ciepłej wody z 2 – oma łyżkami NaCl.

30.05.2004.

Ze zbiornika z żabkami przeniesiono Wielkopłetwa wspaniałego do zbiornika dużego. „U żabek” uprzątnięto rośliny, które przetrzymywano poniżej 1 godziny bez wody, a następnie, po oddzieleniu mchu, glonów i starej moczarki kanadyjskiej – pobrano odszczep młodego pędu moczarki i umieszczono go w zbiorniku z żabkami.

29.06.2004.

Z dużego zbiornika, po odłowieniu 40 szt. narybku Molinezji ( sprzedano do sklepu „Tilapia „ ), po odmuleniu, usunięto i ok. 50 % wody i uzupełniono ją do pełna wodą wodociagową. W zbiorniku pozostały Wielkopłetw i Prętnik oraz zwartki, moczarki, nurzańce i roślina pływająca o szeregowych odrostach. W zbiorniku z żabkami umieszczono korzeń. W obu małych zbiornikach uzupełniono wodę. Do wszystkich zbiorników zwierzętom zadano karmę: żywą larwę wodzienia.

15.07.2004.

Z małego zbiornika usunięto z hodowli 2 Molinezje pozostawiając jedną oraz 2 długopłetwe Mieczonosze ( samiec znacznie wychudzony ).

19.07.2004.

W dużym zbiorniku Prętnik opuchnięty, anemiczny, oddycha z trudnością pod powierzchnią wody. 

W kolejnej dobie Prętnik zdechł, a w dniu następnym padł wychudzony Mieczyk długopłetwy w małym zbiorniku.

09.10.2004.

Wymiana wody w akwariach. Z hodowli usunięto Wielkopłetwa. W 1 małym zbiorniku umieszczono wraz z Mieczykiem i Molinezją – 2 żabki.

16.10.2004.

Do dużego zbiornika, przez tydzień pozbawionego wody i przeniesionego po 9 latach do małego pokoju ku wystawie południowo-wschodniej, przełożono mech, moczarkę, nurzaniec,2 ryby i 2 płazy z małego zbiornika. Zainstalowano filtr wewnętrzny z napowietrzaczem. Zlikwidowana została hodowla w małych zbiornikach ( które zostały zasiedlone gryzoniami ).

07.12.2004.

Jedyną rybą w akwarium jest Molinezja samiec.      

11.12.2004.    

Do hodowli dołączono młodą  samicę Molinezji i 4 Neony Innesa.

14.12.2004.

Neonki chorują na pleśniawkę przy temp. wody 22 °C.

19.12.2004.

Zdechł 1 Neon Innesa.

21.12.2004.

Wczraj zdechły kolejne 2 chore Neonki, a dzisiaj 1 i zaraził się pleśniawką samiec Molinezji.

24.12.2004.

Do hodowli dołączono Gurami niebieskiego, parkę Mieczonoszy czerwonych i 4 Danio pręgowane.

29.12.2004.

Pleśniawka ustąpiła u Molinezji, natomiast pojawiła się u Mieczyków.

02.012.2005.

Od 2 dni brak samca Mieczyka w hodowli ( wyskoczył ze zbiornika i zdechł ). Obecne 3 sztuki nowonarodzonego narybku Mieczyka, chore na pleśniawkę przy temp. wody 25 C.

03.02.2005.

Zdechł Gurami po wciągnięciu go przez filtr, który uległ awarii ( rozłączenie przewodu do turbinki ).

04.02.2005.

Urodziły się Molinezje

25.02.2005.

Do 13. 03. 05. trwała wymiana wody w akwarium. Po jej wymianie w dużym zbiorniku są para Molinezji Black Molly z samicą długopłetwą, 3 młode Molinezje z jej pierwszego miotu, samica Mieczyka czerwonego, 4 Danio pręgowane, 2 Żabki, mech wodny, doniczka i żwir, termometr ( temp. wody 18° C ), filtr z wewnętrzny napowietrzaczem, oświetlenie 2 jarzeniówkami.

14.03.2005.

Zakupiono 1 nurzaniec i 1 roślinę „ nurzańcopodobną „, 3 Glonojady i 1 samca Mieczyka czerwonego.

15.03. 2005

Zakupiono do hodowli 4 Neony Innesa i 2 Kiryski.

18.03.2005

Zdechł 1 Glonojad. Od lata ubiegłego roku podstawowy pokarm ryb stanowi Ichtio-vit.

07.2005.

Żabka starsza została zjedzona przez glonojada.

29.08.2005.

Do hodowli dołączono Gurami perłowego.

06.09.2005.

Zdechł Mieczyk samica.

17.09.2005

W zbiorniku z Mchem i Nurzańcem pływają : Żabka wodna, 5 Molinezji Black Molly, 4 Neony Innesa, 4 Danio pręgowane, 2 Glonojady, 2 Kiryski, Mieczonosz, Gurami. Wyczyszczono filtr wewnętrzny.

24.09.2005.

Do hodowli dołączono czerwoną samicę Mieczonosza i kabombę. Obsada akwarium jest karmiona pokarmem Tetra Fresh Delica oraz dodatkowo w dalszym ciągu sztucznymi płatkami Ichtio-vit.

01.10.2005.

Spośród hodowanych ryb zakupiona w centrum handlowym „Sfera” jako samica Mieczyka sztuka okazuje się być młodym samcem Mieczonosza. Wśród Molinezji 2 są samcami – 1 starym i 1 młodym oraz 3

– samicami, w tym 2 wielkopłetwymi, z czego 1 starą, wychudzoną i 1 młodą.

08.10.2005.

W 10 lat po rozpoczęciu niniejszej hodowli AKWARIUM 3+ w zbiorniku oprócz 1 żabki pływa 20 ryb: 5 Molinezji Black Molly, 4 Neony Innesa, 4 Danio pręgowane, 2 Mieczonosze czerwone, 2 Kiryski,  2 Glonojady, 1 Gurami. Obsadę roślinną stanowią : nurzaniec, kabomba, mech. W akwarium znajdują się ponadto : filtr z napowietrzaczem Aquael Fan-3, termometr, karmnik, a oświetlenie sztuczne stanowią 2 świetlówki w oryginalnej obudowie z tworzywa sztucznego. Podłoże stanowi żwirek z obłych, różnobarwnych kamyczków poniżej 2 cm śr.

 Rozpoczęto karmienie ryb pokarmem wysokoproteinowym w płatkach Tropical.

24.12.2005.     Hodowlę zakończono (przeniesienie zbiornika wraz z fauną i florą pod nadzór innej rodziny).    

AKWARIUM IV  

Błażej i Sławomir Graff

 12.10.2009 r. rozpoczęliśmy hodowlę od zakupu 1 samca granatowego wielkopłetwego Betta splendens i 1 Ludwigii. Wykorzystaliśmy 24-litrowy zbiornik z poprzedniej hodowli ( 20 x 30 x 40 cm ) ze żwirem ( grys biały ) i z termometrem rtęciowym. Bojownika wpuściliśmy do zbiornika po 3 dniach odstania wody wodociągowej. Pokarm : żółtko i płatki.

  1. 2009. Przy temp. w zbiorniku śr. ok. 25 C ( zimowy sezon grzewczy w spółdzielni mieszkaniowej ) Ludwigia uległa degeneracji i zwiędła. Bojownik jest skarmiany gotowanym na twardo żółtkiem jaja kurzego, którego nie zjadany nadmiar powoduje okresowe mętnienie wody.

30.01.2010 r. zakupiono Vallisneria ( Nurzaniec ) i Cryptocorinae (  Zwartka ) w naturalnych podłożach z ukorzenieniem Zwartki wewnątrz minidoniczki i częściowo wystającym poza nią w przypadku Nurzańca.

28.04.2010 r. w słabo oświetlonym naturalnie zbiorniku ( wzrost brunatnych glonów na szkle i grysie ) przy temp. wody 23 C nastąpiła degeneracja Zwartki. Zgniłą roślinę usunięto z jej podłożem. Bojownik skarmiany jest naprzemiennie suszonym żółtkiem jaja kurzego i płatkami.

VIII 2010 r. Hodowlę przeniesiono. W zbiorniku pozostał 1 nurzaniec, a rybę umieszczono w słoiku z wodą ze zbiornika, przewieziono na osiedle i po kwarantannie umieszczono w czarze. Karma : żółtko i płatki.

                                                           Prowadzący hodowlę: Błażej, Barbara i Maria Graff

 

 

AKWARIUM 4+

Z początkiem września 2010 r. w zbiorniku „ Akwarium 4 „ umieszczono Mech wodny ( Zdrojek ) – Fontinalis przy temperaturze 20°C.

06.09.2010. w zbiorniku zasadzono Paproć wodną ( Pierzatkę )-Ceratopteris i Zwartkę-Cryptocoryne. Oczyszczono szyby zbiornika z osadu mineralnego i glonów. Umieszczono w nim 1 samicę Betta splendens. Bojownik karmiony jest płatkami TetraMin i suszonym żółtkiem jaja kurzego.

22.09.2010. zbiornik sztucznie doświetlany żarówką 40 W. Temp. wody 26° C. Samicę dokarmiono świeżym molem.

05.12.2010. Połączono w zbiorniku „Akwarium 4 „ dotychczasową hodowlę z hodowlą przeniesioną w VIII br . na osiedle, dołączając do niej bojownika samca i nurzaniec. Pierzatka zmarniała. Mech i zwartka rozrosły się. Ryby podjęły taniec godowy. Karma – suszone żółtko.

14.12.2010. Para bojowników odbyła tarło. U samca „po przeprowadzce” zaobserwowano pleśniawkę płetwy brzusznej, która po tygodniu ustąpiła, natomiast przejawiał on cechy zaburzenia pęcherza pławnego ( przebywał nieruchomo tuż pod powierzchnią wody, w liściach, na boku ). Ikra nie rozwinęła się.

17.01.2011. W zbiorniku nastąpił rozplem ślimaka Zatoczek.

24.04.2011. Hodowla parki Betta splendens barwy karminowej w temp. < 25 ⁰ C nadal bez przychówku mimo stałych zalotów gotowych i częstej agresji fizycznej samca wobec samicy. Obydwoje osobników ma postrzępione płetwy brzuszne. Dominujące żywienie standardową mieszanką karmy dla ryb oraz dodatkowo suszonym żółtkiem ugotowanego na twardo jaja kurzego, a także gniecionymi ślimakami Zatoczek ( Planorbarius corneus ). W zbiorniku bujny rozwój glonów poniżej linii odparowywanej wody z okresowym wytrącaniem soli oraz roślin : Mech wodny ( Fontinalis ), Nurzaniec ( Vallisneria ) – ( w doniczce z pożywką ) i  Zwartki ( Cryptocoryne ). W temp. wody > 23 C pleśniawka u samca zanikła przy doświetlaniu zbiornika żarówką 40 W przez kilka godzin dziennie. Poziom wody oscyluje między 13 -19 cm.

30.04.2011. Ze względu na czasową niemożliwość sztucznego doświetlania ogrzewającego akwarium nastąpiło obniżenie temp. wody w zbiorniku do 21° C oraz stosowana była jedynie karma płatkowa TetraMin. Samiec zachorował wykazując zaburzenia funkcji pęcherza pławnego i prawdopodobnie narządu labiryntowego. Przebywa stale tuż pod powierzchnią wody oparty o rośliny, zwykle nieruchomo, a płynąc do pokarmu traci stabilność przewracając się na bok. Włączono na kilka godzin żarówkę 40 W bezpośrednio nad zbiornikiem i wdrożono karmienie żółtkiem i gniecionym zatoczkiem.

01.05.2011r. Zmieniono ustawienie akwarium. Zastosowano intensywne doświetlanie żarówką. Wymieniono połowę wody. Zasadzono 1 Nurzaniec w podłożu. Wstawiono muszlę ( naturalna kryjówka ) na dno. Temp. wody 27 °C.

05.05.2011. Wczoraj dołączono do hodowli glonojada. Przy temp. wody 25 ◦C samiec Bojownik wyzdrowiał i zachowuje się znów agresywnie wobec samicy. Samica Bojownika natomiast atakuje glonojada i intensywnie dożywia się. Samiec Betta splendens nie przyjmuje pokarmu w sposób zauważalny ( podczas karmienia nie podpływa do karmiącego ).

14.05.2011. Pojawił się narybek pod powierzchnią,w gęsto zarośniętym akwarium o temp. wody 23◦C.

Dokarmianie ryb żółtkiem, Tatra Min i komarami. Samiec bojownik wykazuje białą wysypkę drobnoplamistą – zmiana zachowania –pokłada się na dnie i w naturalnych kryjówkach.

17.05.2011. Glonojad zdechł. Narybku brak. Prawdopodobnie został zjedzony przez rodziców.

19.05.2011. Zdechł Bojownik samiec będący w hodowli przez 1 rok i 8 miesięcy. Samica Bojownik pokłada się na dnie, ociera się o rośliny, wykazuje białą, drobnogrudkową wysypkę.

26.05.2011. Do hodowli włączono glonojada ( starego ) i czerwonego bojownika samca ( młodego, dojrzałego ) . Temp. wody 22 C.

28.05.2011. W pierwszej dobie po dołączeniu do hodowli samiec Bojownik wykonywał taniec godowy przed samicą będąc agresywnym wobec niej. Nie zbudował na powierzchni wody gniazda lęgowego z piany i nie doszło do tarła. W nocy został śmiertelnie okaleczony przez samicę. Rano martwego, z resztkami płetw usunięto ze zbiornika. U samicy wysypka chorobowa ustąpiła przy temp. wody 24 C.

Charakter schorzenia wysypkowego, które okazało się śmiertelne dla pierwszego w hodowli samca bojownika wskazywał na możliwość infekcji kulorzęskiem ( Ichthyophthirius multifiliis ), której nosicielem mógł być pierwszy dołączony do hodowli ( młody ) glonojad.

15.06.2011. Dołączono do hodowli młodego dojrzałego czerwonego Bojownika samca. Ryby przystąpiły do tarła przy temp. wody 24 C. Samiec uformował gniazdo z piany. Zachowanie pary tarlaków łagodne wobec siebie.

18.06.2011. Po złożeniu ikry tarlaki na zmianę opiekują się gniazdem. Mają postrzępione płetwy, zwłaszcza samiec – brzuszną, ogonową i grzbietową. Samiec wciąż adoruje partnerkę.

04.09.2011. Padł glonojad ( stary ).

19.09.2011. Padła samica bojownika. Przypuszczalną przyczyną śmierci 2 ryb mógł być nieświeży pokarm suszony Tetra Min, którego mimo przechowywania w zamkniętym słoiku i poza dostępem promieni słonecznych, termin ważności mógł upłynąć. W kilka miesięcy po jego nabyciu w sklepie zoologicznym bojowniki coraz mniej chętnie, a latem – całkowicie, zaprzestały spożywać. Praktycznie latem dietę ryb stanowiło i stanowi jedynie suszone żółtko ( przechowywane w zakręconym słoiku ponad rok ).Glonojad początkowo żywił się glonami, a latem zaczął dokarmiać się opadłym na dno żółtkiem, co mogło spowodować śmiertelne zatrucie siarkowodorem.

29.09.2011 r. W hodowli pozostaje 1 bojownik samiec w okresie odrostu płetw zniszczonych podczas tarła, z którego ( eksperymentalnie ) nie wyłowiwszy po tarciu – samicy, nie udało się odchować żadnego narybku. W zbiorniku zachodzi intensywne bujanie roślin ( mech, zwartka ) oraz obfity rozplem ślimaków Zatoczek. Temp. wody na dnie akwarium wynosi 24 C.

29.10.2011 r. W zbiorniku uzupełniono wyparowującą wodę, której temp. wynosi 27°C. Zbiornik z 1 bojownikiem ma objętość 24 l ( wymiary 40 cm dług. x 30 cm szer. x 20 cm wysok. )

03.11.2011 r. Rozpoczęto karmienie świeżym oryginalnym preparatem TetraMin w płatkach o dacie ważności 03/14, kończąc jednocześnie skarmianie ryby suszonym żółtkiem jaja kurzego.

10.11.2011r. Oczyszczono zbiornik z nadmiaru Mchu jawajskiego. Zasadzono Kabomby.

19.11.2011r. Bojownik od ok. 2 tyg. wykazuje anoreksję.

17.12.2011r. Sposób odżywiania się bojownika pozostaje niezauważalny. W zbiorniku postępuje masywne namnażanie ślimaków Zatoczek. Brak widocznych ślimaków > 5 mm śr. Bujają rośliny gat. Zwartka, Kabomba, Mech jawajski. Zanika rozwój Nurzańców. Temp. wody 25 C. Doświetlanie sztuczne żarówką 60 W. Do zbiornika dodano eksperymentalnie ok. 5 ml kleju do papieru ze śliną ( imitacja gniazda budowanego przez samca Bojownika ).

15.01.2012r. Po kilku tygodniach poszczenia ryba labiryntowa chętnie spożywała płatki TetraMin. Samotny osobnik męski uformował przed ok. 10-cioma dniami gniazdo z piany. Od kilku dni w mieszkaniu panuje infekcja grypy. Bojownik przestał przyjmować pokarm i zmieniło się jego zachowanie. Przyjmuje nietypowe pozycje zatrzymując się w różnych miejscach zbiornika, w których dotąd nie zatrzymywał się. Pływa wykonujac gwałtowne, nie w pełni skoordynowane ruchy – przemieszcza się porywiście, po czym nagle „zawisa” na roślinach. Temp. wody i powietrza w pomieszczeniu +26 C. 

16.01.2012 r. Bojownik padł. Przyczyną śmierci zwierzęcia była najprowdopodobniej infekcja grypowa przeniesiona do zbiornika palcami zainfekowanej osoby, która rozdrabniała pokarm dla ryby w płatkach przez ich pocieranie opuszkami bez aseptyki.

26.02.2012. W akwarium jedynymi widocznymi przedstawicielami fauny pozostaja pleniące sie obficie ślimaki Zatoczek. Z roślin w całym zbiorniku rozkrzewiły się bujnie Zwartki, rozwija się Mech jawajski. Natomiast zanika Nurzaniec, a przy słabym zimowym oświetleniu wymarła Kabomba. Hodowlę zakończono.

                    AKWARIUM V

hodowca: Sławomir A.P. Graff

30.05.2013., Boże Ciało.

     W oparciu o doniesienia naukowe w Internecie z 2013 r. o celowości prowadzenia badań dla potrzeb medycznych na rybach akwariowych gatunku Danio pręgowany ( Brachydanio rerio ), podjeto przygotowania do rozpoczęcia kolejnej hodowli tej ryby. Doświadczenia własne podczas prowadzenia hodowli Akwarium III+ umożliwiły obserwację rozrodu Danio pręgowanego. Przychówek hodowany w wyżej zdefiniowanych warunkach, w oparciu o podawany pokarm sztuczny, wykazywał znaczny procent egzemplarzy z wadami wrodzonymi o typie krzywicznej deformacji kręgosłupów oraz liczną podgrupę osobników karłowatych. Wielu sztukom ryb urodzonym we wcześniejszej hodowli nie było dane przeżyć nawet 2 lat ( niektóre z nich stały się pokarmem dla bardziej drapieżnych  osobników innych gatunków ).

05.06.2013. Założenie akwarium. Zbiornik prostokątny, szklany, klejony. Wymiary: 40 x 30 x 20 cm ( poj. 24 l ). Odkażony DDT ( Azotox ) i wymyty ogólnodostępnymi środkami czystości gospodarstwa domowego. Podłoże uformowane białym, wygotowanym grysem. Pokrywa szklana, oświetlenie sztuczne 40 W. Wystawa pd-zach. ( osłonięta od okna ). Temp. otoczenia w pomieszczeniu 20 C, wilgotność powietrza 75%. Woda wodociągowa – ok.23 l wypełniła zbiornik i „odstaje się”. W sklepie U.Plucienniczak zamówiono pokrywę akwariową i partię ryb.

12.06.2013. Wczoraj ze sklepu R.Rus pozyskano i zasadzono w zbiorniku o temp. wody przy dnie 20-21 C ( nowy termometr alkoholowy ) 2 rośliny: Nurzaniec ( Vallisneria ) i Pierzatka wąskolistna ( Ceratopteris ). Sztuczne doświetlanie 40 W kilka godzin dziennie nie umożliwia podniesienia temp. wody do wymogów zasadzonych roślin. Woda lekko zmętniała ( prawdopodobnie rozwój Okrzemek ). Zabezpieczono w zamrażarce w tym samym żródle pozyskany pokarm mrożony dla ryb z datą ważności 2017 r. ( larwa ochotka czerwona ).

13.06.2013. Temp. wody przy dnie 21 C. W zbiorniku oprócz zasadzonego Nurzańca i Pierzatki jest również pływająca Pierzatka. Dodano dziś do zbiornika Moczarkę ( Elodea ) i Mech wodny ( Fontinalis ) tolerujące utrzymywaną temp. wody, zakupione dziś w sklepie U.Plucienniczak, skąd zabezpieczono również uniwersalny pokarm suchy dla ryb akwariowych Tetra Min 1 opak. 12.0 g z datą ważności II 2016. prod. niemieckiej od pośrednika „Zolux” PL, Łężki 10A, Poddębice. Przygotowano również karmę naturalną : suszony chleb orkiszowy oraz gotowane 10 min. żółtko jaja kurzego. O godz. 11.00 na dnie pod podłożem umieszczono 1/2 tabl. Abilify 0.015, tj. 7.5 mg Arypiprazolu. W 1 1/2 h później rozpoczęto hodowlę ryb z rodziny Karpiowatych ( Cyprinidae ) wpuszczając powoli nabyte dziś w sklepie R.Rus 3 ryby : 1 parę – Kardynałek chiński ( Tanichthys albonubes) oraz 1 samica Danio pręgowany ( Brachydanio rerio ). Obserwowano reakcje adaptacyjne ryb do nowego biotopu: cechy unikania światła, wzmożona penetracja rubieży, blade ubarwienie powłok trwające ok. 6 h. Przy temp. wody 22 C i oświetleniu sztucznym zadano naturalny pokarm w odpowiedniej ilości ( żółtko i chleb ). Ryby żerowały b. chętnie i skutecznie mimo braku karmnika. Następnie ujawniły się cechy przejawiania instynktu zachowania gatunku ( z zaburzeniami orientacji seksualnej ): samiec kardynałka zaczął trzeć samicę danio. Ryby po posiłku przejawiając zachowania prokreacyjne odzyskały intensywne zabarwienie.

Podsumowanie wstępnej obserwacji:

            W pierwszym dniu hodowli 3 ryb karpiowatych w środowisku arypiprazolu ( roztwór wodny atypowego neuroleptyku o stężeniu 0.00000003% – trzy dziesięciomilionowe procent ) w akwarium nie zaobserwowano zagrożenia życia ryb ze strony warunków fizykochemicznych tego sztucznego biotopu.

                W pierwszych godzinach po zamieszczeniu ryb w hodowli wykazywały one lękowe reakcje adaptacyjne. Barwy powłok u obu gatunków były wypłowiałe. Ryby ukrywały się w cieniu roślin. Kierowane popędem poznawczym penetrowały granice zbiornika wzdłuż ścianek akwarium. Ryby wykazywały również predylekcję do krążenia wokół miejsca przy dnie zbiornika, w którym pod podłożem umieszczono pół tabletki Abilify a 15 mg przewidując jego stopniowe ( i niezauważalne ) uwalnianie się do toni wodnej.

                Zachowanie i wygląd ryb zmieniły się po podaniu w centralne miejsce zbiornika naturalnego pokarmu ( roztarte żółtko jaja kurzego oraz okruchy suchego chleba orkiszowego ). Ryby łapczywie żerując przybrały intensywniejsze zabarwienie powłok, a gdy pokarm zniknął rozpoczął się taniec godowy samca kardynałka z samicą danio. Samica kardynałka była ignorowana. Zaloty imitujące tarło miały miejsce przy temp. wody 22 C. Woda ponownie stała się w pełni klarowna.

                Po 8 godzinach od wpuszczenia ryb do eksperymentalnego akwarium zachowanie ryb stało się typowe dla obu gatunków: spokojne, swobodne pływanie po obszarze całego zbiornika z odruchami orientacyjnymi w poszukiwaniu pokarmu i partnera seksualnego oraz reakcje ucieczki na gwałtowne bodźce akustyczne, świetlne i mechaniczne w sąsiedztwie akwarium. Para o zaburzonej orientacji seksualnej po okresie parogodzinnych zalotów ponownie przybrała blade zabarwienie powłok w przeciwieństwie do ignorowanej przez samca samicy kardynałka.

 14.06.2013. godz. 4.00 Ryby śpią: ubarwienie wyblakłe, osobniki utrzymują się niemal nieruchomo w miejscu nie pływając. Temp. wody przy dnie 22 C. Włączono oświetlenie sztuczne i po kilkunastu minutach ryby przybrały intensywne zabarwienie i stały się aktywne przemieszczając się po całej przestrzeni zbiornika kierowane popędem eksploracyjnym.
Zadano naturalny pokarm: żółtko, a następnie – chleb. Ryby żerowały intensywnie. Pokarm zniknął do kilku minut od podania. Chleb kosztowały, ale wypluwały, w przeciwieństwie do chętnego spożywania go w I-szym dniu. Następnie ujawniła się agresja samicy danio wobec samicy kardynałka. Ryba pochodząca z Bengalii goniła i potrącała pyszczkiem rybę z Chin. Później obserwowano przystępowanie do tarcia pary kardynałków w narożniku akwarium, przy szybie. O 17.30 podano pokarm mrożony : larwę czerwonej ochotki.
16.06.2013. po 2 dobach głodówki podano rybom o 22.30 ponownie ochotkę oraz chleb – żerowały bardzo łapczywie.
17.06.2013. temp. wody przy dnie 22 C. Danio przebywa nieruchomo pod powierzchnią grzejąc się pod żarówką. Podawano rybom żółtko – żerowały  rano chętnie. Ok. 13.00 podano TetraMin, którego kardynałki nie chciały przyjmować ( wypluwały ), a danio spożywał chętnie. O 20.30 temp. wody przy dnie 23 C a powietrza 22 C, wilgotność powietrza 82 %, ciśn. atmosf. 1018 hPa. Ryby mało aktywne, przebywają często nieruchomo tuż pod powierzchnią wody w pobliżu roślin ( prawdopodobnie deficyt tlenu w nienapowietrzanej wodzie ). Karmienie TetraMin. Zbiornik dogrzewany doświetlaniem sztucznym 40 W przez 16 h/dobę.
19.06.2013. godz. 6.00 od wczoraj temp. wody przy dnie wzrosła do 24 C. Ryby żywo ubarwione, okresowo aktywne, żerują chętnie, chwilami wygrzewają się pod lampą przebywając nieruchomo tuż pod powierzchnią wody. Skład pokarmu ryb stanowią stosowane naprzemiennie w różnych kombinacjach pokarm naturalny – spreparowany 13.bm. – rozdrobnione, suszone gotowane żółtko jaja kurzego oraz pokruszony chleb orkiszowy.
Oryginalne pokarmy uniwersalne dla ryb akwariowych: Czerwona larwa ochotki opak. 100 g o składzie substancji surowych: białko 5%, włókno 1%,tłuszcz 1%, popiół 1.5% przy wilgotności 91% – mrożonka porcjowana i rozmrażana przed skarmianiem ( firmy Katrimex, Mariusz Wiechecki, 41-216 Sosnowiec, Jałowcowa 12, tel. 322948487, 501304360; www.katrimex.pl ; info@katrimex.pl  )
Pokarm suchy stanowią płatki TetraMin ( D,RUS,CZ,PL ) opak. 12 g złożone z z ryb i produktów pochodnych ryb, zbóż, drożdży, roślinnych ekstraktów białkowych, mięczaków i skorupiaków, olei i tłuszczów, glonów, cukrów, minerałów. Skład analityczny TetraMin: surowe – białko 47%,oleje i tłuszcze 10%, włókno 3% przy wilgotności 6%. Dodatki: witaminy, prowitaminy i chemicznie dobrze zdefiniowane substancje o podobnym działaniu – witamina A 37600 IU/kg, witamina D3 2000 IU/kg; związki substancji śladowych: E5 – mangan 96 mg/kg, E6 -cynk 57 mg/kg, E1 – żelazo 37 mg/kg, E3 – kobalt 0.7 mg/kg; barwniki i przeciwutleniacze.

20.06. 2013. 20.30. Ryby intensywnie ubarwione i bardzo aktywne, żerują ochoczo, okresowo przebywają nieruchomo pod lustrem wody przy sztucznym świetle ( dziś najdłuższy dzień roku – wschód Słońca o 4.15, zachód po 21.00 ). Karmione dziś rano TetraMin, a wieczór czerwoną larwą ochotki. Temp. powietrza zewn. 33 C, w pomieszczeniu i wody przy dnie zbiornika – 25 C, wilg.pow. 82%, ciśn. atmosf. 1015 hPa. Widoczny rozwój ( przyrost ) roślin – zwlaszcza Pierzatki.
 21.06. 2013. 2.00 ( 5 h przed astronomicznym latem )Temp. wody przy dnie 26 C. Ryby śpią-przebywają blado umaszczone nieruchomo w dln. części toni wodnej ( Kardynałki ) oraz tuż pod lustrem wody w roślinach ( Danio ) w momencie włączenia sztucznego oświetlenia.

27.06.2013. Temp. wody i powietrza 21 C. Wilg. powietrza 78%, ciśn. atmosferyczne 1023 hPa. Ryby niechętnie żerują, są mało ruchliwe i często przebywają nieruchomo w pobliżu lustra wody. U samicy kardynałka guzek dolnej wargi podejrzewany makroskopowo o tło nowotworowe. Ryba ta w 2 dni póżniej podczas głodówki i obniżenia temp. do 19 C zniknęła ze zbiornika ( prawdopodobnie wyskoczyła ).

1.07.2013. Zainstalowano pokrywę z oświetleniem 7W przy temp. wody i powietrza 20 C, wilgotności powietrza 78% i ciśn. atmosfer. 1019 hPa. Na dnie pod grysem umieszczono 1/2 tabl. Arypiprazolu a 15 mg ( tak jak 13.06. br. ) zakładając, że poprzednia dawka preparatu uległa już biodegradacji. Do hodowli dołączono 1 danio pręgowanego odm. różowej samicę pozyskanego w sklepie Plucienniczak oraz ze sklepu Mini Oceanarium wprowadzono do hodowli 1 kardynałka oraz 1 danio pręgowanego samicę i 3 danio pręgowane odm. wielkopłetwej. Ryby z Mini Oceanarium wykazywały nieprawidłowe funkcje pęcherza pławnego. 2 większe osobniki odm. długopłetwej przez kilka godzin wykazywały przejściowo trudności w zanurzaniu się wgłąb toni wodnej i wykazywały nieskoordynowane, szarpiące ruchy. Danio pręgowany samica z Mini Oceanarium po 6 h od wpuszczenia do zbiornika nadal zachowuje się i wygląda nieprawidłowo: pływa wykazując nierytmiczne ruchy tułowia z uniesieniem jego tylnej części i ogona oraz jest wychudzony z prześwitującym brązowym zabarwieniem tylnej części trzewi w rzucie jajnika. Natomiast długopłetwy samiec danio pływa zrywistymi ruchami wciaż w pobliżu dna z uniesieniem głowy, a opadaniem ogona.Wszystkie ryby żerują b. chętnie na żółtku, TetraMinie i larwie ochotki, natomiast nie spożywają chleba. O 21.00 temp. wody przy dnie podniosła się do 21 C i ryby stały się bardzo aktywne penetrując swobodnie całą przestrzeń zbiornika. Najstarszy samiec danio, będący pod wpływem arypiprazolu od 13.06. br. pływa bardzo niespokojnie, szybko i wykazuje zaburzenia równowagi ( ma zachwiania w płaszczyźnie poprzecznej ).

3.07.2013. 20.30 temp. wody i powietrza 22 C, wilgotnośc pow. 78%, ciśn. atmosf.1015 hPa. 2 długopletwe samce danio wykazują ciężkie uszkodzenia funkcji pęcherza pławnego balansując nierytmicznie z tendencją do opadania na dno. Mają przy tym zapadnięte brzuchy. Jeden z nich usiłuje wedrzeć się pod grys na dnie. Najstarszy samiec danio ( w zbiorniku od 13.06. br ) pływa w pobliżu lustra wody pod źródłem sztucznego światła wykonując nieskoordynowane ruchy w płaszczyźnie poprzecznej i strzałkowej oraz ma tendencję samoistnego opadania tułowia – jego ogon przewaźnie obniża się. Zatem 3 samce danio chorują, prawdopodobnie na podłożu toksycznym. Niewykluczony trujący efekt arypiprazolu, bądź gwałtowny rozkład związków organicznych, np. H2S ( o czym mogą świadzcyć powstałe pęcherzyki powietrza na powierzchni wody).
4.07.2013 r. 4 samce, w tym 3 długopłetwe danio padły. W czasie agoni próbowały zagrzebać się w podłożu zbiornika. Wcześniej wykazywały nieskoordynowaną motorykę, dającą podstawy do założenia o neurotoksyczności środowiska, bądź działaniu neuroendotoksyn w przypadku procesu zakaźno-zapalnego wyniesionego ze sklepu pozyskania 3 doby temu, dołączone do hodowli bez kwarantanny.
7.07.2013. 2 pozostałe egzemplarze danio zagrzebując się w podłoże – padły. W dobrej kondycji biologicznej, ruchliwe i ubarwione pozostają w zbiorniku 2 egz. kardynałka.
10.07.2013. Przy ustalonej temp. wody i powietrza 22 C, wilgotności powietrza 80% i ciśn. atmosferycznym opadającym gwałtownie od 1022 do 1015 hPa, wczoraj ok. 15.00 dołączono bez kwarantanny do akwarium z 2 kardynałkami – 5 osobników długopłetwej odm. danio pręgowanego. Ryby te były dotąd karmione Ichtiovitem i pływały w przepełnionym zbiorniku z intensywnym przepływem wody z napowietrzacza w sklepie MiniOceanarium C.H. Sfera. W akwarium stwierdzono natychmiast, podobnie jak u poprzedniej partii tych ryb z tego samego źródła, u 2 osobników zaburzenia funkcji pęcherza pławnego utrudniające im znacznie pływanie w głębszych partiach zbiornika. Wszystkie 5 sztuk nabytych 9.07.2013. danio wykazywały cechy wychudzenia ( płaskie brzuchy ). Po ok. 20 h w hodowli ” Akwarium V” 2 danio padły zagrzebując się w grys podłoża. Wszystkie martwe osobniki są natychmiast usuwane ze zbiornika. Wymieniono część wody, która zawierała 6 dziesięciomilionowych % arypiprazolu ( 0.00000006% )tj. 15 mg w ok. 22 l. H2O, dolewając 1 l naturalnej niegazowanej wody mineralnej Kropla Beskidu ( jej zawartość nieorganiczna ogółem= 322.21 [ w mg/l]: Ca ++ 44.09; Mg++ 17.01; Na+ 11.1; K+ 1.0;   HCO3- 186.7; SO4 — 43.62; Cl- 3.19 ).

13.07.2013  Po wschodzie Słońca z przedniej szyby akwarium odłowiono kilkumilimetrowej średnicy, jedyny dostrzeżony egzemplarz, ślimaka Zatoczek. Jeden z Kardynałków przez kilka godzin przebywał nieruchomo ( skośnie ) z tyłu zbiornika w gąszczu Pierzatki wąskolistnej, zawieszony wśród jej liści. Temp. wody i powietrza 21°C, wilg. powietrza 80%, ciśn. atmosfer. 1017 hPa.

                        Podsumowanie I-miesięcznej hodowli eksperymentalnej:

                        Niestety, przy dotychczasowej dawce Arypiprazolu = 1 tabl. a 0.015 Abilify OTSUKA / 23 L H2O ( objętość zbiornika z rybami ), wszystkie osobniki Danio pręgowanego , w tym 1 szt. odm. różowej, a jeszcze szybciej – jego formy długopłetwej, wyginęły ( Dosis letalis Aripiprazoli pro piscis Brachydanio rerio =< 0.000 000 05 % compartmenti ecosystemae animales – volumeni aquarium ). Natomiast 66% populacji Tanichthys albonubes nabytych w bialskiej placówce zoo. R.R. żyje preferując suchą karmę rano ( żółtko ) i mrożoną wieczorem ( larwa czerwonej ochotki ). Ryby tę nie spożywają chleba orkiszowego, ani TetraMin. Nastąpił przybór wody w akwarium.

25.07.2013. Temp. wody i powietrza 22C, wigotnośc 78%, ciśn. atmosfer. 1017 hPa.U samicy kardynałka obecny biały nalot na dolnej wardze. Zakładając zaistnienie biodegradalności dotychczasowej dawki arypirazolu w zbiorniku od 13.06. 2013. początkowo 7.5 mg Abilify wobec bujnej biocenozy zbiornika – glony, , 4 rodzaje rozwijających się roślin, ślimaki Zatoczek, para kardynalów chińskich – nabyto danio pręgowanego odm. długopłetwej 4 egz. w sklepie RR. na ul.Cyniarskiej oraz 4 egz. w sklepie RP na ul. Krasińskiego w Bielsku-Białej i jednocześnie umieszczono w dnie zbiornika 1 rozkruszoną tabl. 0.01 aripiprazolu Abilify firmy Otsuka ( serii 1J66790). Usunięto część Zatoczków, oczyszczono szyby wa glonów, objętość wody w zbiorniku ok. 21 C. Wszystkie ryby w bardzo dobrej kondycji biologicznej. Po ok. 8 godz. samica kardynałka i niektóre danio– chwiowo nieruchomieją. Pokarm urozmaicony , pełnowartościowy, naswietlanie sztuczne wielogodzinne.

29.07. 2013r. 1 danio padł, a 2 inne przebywają znieruchomiałe w toni wodnej – katatoniczne. Obecny stan żywy zbiornika : para Kardynałków chińskich, 7 Danio pręgowanych odm . długopłetwej, ślimaki Zatoczek, rośliny: Paproć wodna wąskolistna, Moczarka kanadyjska ( bujny wzrost ), Nurzaniec, Mech wodny. Jest frony chłodny: ciśn. atmosf.:1010 hPa, wilg. 75%, temp. wody i powietrza w pomieszczeniu 25 C.

Podsumowanie : przy skumulowanej  od 13.06. 2013 r do 25.07.2013 r.. w 3 dawkach podzielonych łącznej dozie arypiprazolu w zbiorniku zawierającym < 25 l wody, wynoszącej  0.025 Abilify firmy OTSUKA, tj ok.1mg/1l ( 0.0000001% aripiprazoli– jedna milionowa objętość wagowa kompartmentu zbiornika z fauną i florą ) 2 tygodnie przeżywa 1/3 populacji Brachydanio rerio.

01.08.2013 r. zdechł kolejny danio pręgowany odm. długopłetwej. Bujny rozwój moczarki kanadyjskiej, masywny rozplem ślimaków zatoczek, rozkwit zielonych i brunatnych glonów. Temp. wody przy dnie zbiornika i powietrza w pomieszczeniu 25 C, wilg. powietrza 75%, ciśn. atmosfer. 1019 hPa. U kardynałka uległ wyleczeniu białawy guzek dln. wargi. Pozostaje obsada 2-gatunkowa Karpiowatych w zbiorniku: Danio pręgowany odm. długopłetwej – 3 szt. oraz Kardynałek chiński – 2 szt.. Przerzedzono obsadę roślin pływających ( pierzatki i „kożuch” zielonych glonów powstały pod sztucznym źródłem doświetlania ). Znaczne wyparowywanie wody.

Podsumowanie ok. 2-miesięcznej hodowli eksperymentalnej poddawania oddziaływaniu stęż. < 1mg/1000g w  kompartmencie biotopu Danio pręgowanego pochodzącego ze sztucznej hodowli in vitro – atypowego neuroleptyku ( nowej generacji ) zalecanego obecnie do leczenia psychoz u ludzi z rozpoznawaną u nich schizofrenią ( prep. Abilify na bazie substancji firmy „Otsuka” o nazwie łacińskiej ARIPIPRAZOL ). Dawka 3-krotnie wyższa stosowana u Kręgowców palidarnych niż zalecana jako standardowa dla ludzi po kilku tygodniach zaowocowała przeżywalnością gat. badanych akwariowych ryb Karpiowatych w wysokości 16.6%. Kardynałki chińskie okazały się być wielokrotnie bardziej odporne od sztucznych odmian hodowlanych Danio pręgowanego na biobójcze oddziaływanie arypiprazolu, którego molekuły celowane są w mózgowie.

06.08.2013 r. Przy temp. wody i powietrza > 25 C, wilgotności 75% i 1020 hPa ciśn. atm. w zbiorniku, przy braku doświetlania sztucznego przez weekend, nastąpiła przyducha. Gwałtowny rozplem zatoczków stanowiących konkurencję oddechową w poborze O2 wobec ryb akwariowych, spowodował śnięcie ostatnich Kardynałków chińskich i Danio pręgowanych, które okazały się być bardziej odporne od poprzednich na deficyt tlenu. Wczoraj usunięto 2 ostatnie, najbardziej wytrzymałe egz. Danio pręg. pochodzące ze źródeł prywatnych dostawców z Bielska ( ul. Krasińskiego ) i Białej ( ul. Cechowa ). Zbiornik obecnie niedoświetlany sztuczne z powodu upałów.

 AKWARIUM V+

hodowca : S.A.P. Graff

przedmiot hodowli : Bojownik syjamski ( Betta splendens )

17.09.2013 r. W zbiorniku o wymiarach identycznych jak w hodowli Akwarium V, po jego oczyszczeniu, uformowano dno z oryginalnego, wielobarwnego, różnokształtnego żwirku akwarystycznego o śr. ziaren ok. 0.5-2 cm. Zainstalowano termometr przy dnie oraz oryginalną, szczelną  pokrywę plastikową ze żródłem światła energooszczędnego ( od góry z tyłu zbiornika ).Obsadzono roślinami : Moczarka kanadyjska, Nurzaniec, Mech wodny, Paprotka wodna ( Pierzatka ) i podjęto hodowlę nabytej w sklepie U.Plucienniczak 1 samicy Bojownika ( forma długopłetwa barwy granatowokarminowej ). Karma zadawana 2x/dz. : mrożona larwa ochotki, suszone żółtko jaja kurzego i płatki TetraMin.

26.12.2013 r. Po 3 mies. wielogodzinnego sztucznego doświetlania zbiornika, przy wahaniach wilgotności powietrza, spadającej w sezonie grzewczym do 50%, przy temp. wody oscylującej w wąskim zakresie 21-23 C miał miejsce intensywny rozwój roślin, rozplem glonów zielonych na dnie zbiornika i roślinach upostaciowanych. Pojawiły się pojedyncze egzemplarze ślimaka Zatoczek o wielkości < 5 mm. Prawdopodobnie skorupniak ten stanowi naturalne uzupełnienie karmy polującej nań labiryntowej samicy. Wymieniono wodę i oczyszczono zbiornik, w którym istniały cechy procesów rozkładu gnilnego z zakwitem wody na powierzchni jej lustra pod żarówką ( i  dowody obecności H2S, prawdopodobnie z niespożywanej na bieżąco przez rybę karmy w formie wydobywania się z podłoża dużych bąbli gazu ). Przejściowo Bojownik wykazywał obecność postrzępienia płetw, osłabienie barw i cechy apatii.

30.01. 2014 r. Intensywny rozwój glonów zielonych w formie plechy na dnie , w toni wodnej i na upostaciowanych roślinach. Temp. wody i powietrza 21 C, temp., wilgotność powietrza 52%, ciśn. atmosf. 1018 hPa. Kondycja morfologiczna i behawioralna bojownika bardzo dobra. Warunki środowiskowe z obecną, nie zmianianą obsadą roślin, obecnością Zatoczków i utrzymywaną kompozycją karmy – wydają się być dla Bojownika optymalne w bielskiej wodzie wodociągowej o karencji odstania 2 mies.

08.02.2014. Wymieniono wodę. Wyczyszczono zbiornik pozostawiając go bez obsady roślinnej. W hodowli nadal Bojownik samica w stanie b. dobrym, żywo ubarwiona, aktywna.

20.02.2014. W zbiorniku zasadzono Zwartkę ( Cryptocoryna ) z firmy U Plucienniczak.Temp. wody i powietrza 22 C, ciśn. atmosf. 1015 hPa, wilgotność 68%. Bojownik karmiony rano suszonym żółtkiem i wieczór larwą czerwonej ochotki.

06.03.2014 r. Temp. powietrza w pomieszczeniu i wody 22 C, wilg. pow. 58%, ciśn. atmosf. 1026 hPa. Do hodowli dołączono Wielkopłetwa wspaniałego ( Macropodus opercularis ) i ślimaka Ampularis.

16.03.2014 r. Wielkopłetw padł i był zjadany przez ślimaka. Martwą rybę usunieto ze zbiornika. Padły osobnik był przeganiany przez bojownika z miejsca zadawania pokarmu. Wielkopłetw przez 10 dni nie żywił się dostatecznie. Ukrywał się przed bojownikiem.

20.03.2014 r. Do hodowli dołączono Bojownika syjamskiego samca długopłetwego barwy błękitnej ( do pary ).

03.04.2014 r. Para bojowników odbyła tarło. Samiec zbudował gniazdo i natarczywie zaganiał partnerkę do składania ikry. Obie ryby postrzępiły płetwy. Samica bardzo osłabiona i zalękniona – chowała się w mało widocznych miejscach zbiornika. Wahania ciśn. atmosf. 1020-1010 hPa. Spadki  temp. wody do 20 C uniemożliwiły rozwój ikry.

05.06.2014 r. Pomimo stałej dla pary Bojowników syjamskich – „hibernacji” o ok. 5 C ( temp. waha się +/- 1 C wokół 20 C ), przy poziomie lustra wody 17 cm, para ponownie przystapiła do tarła. Ikra została złozona w gnieździe w dn. dzisiejszym. Samiec odpędza samicę do odleglych zakamarków zbiornika utworzonych przez masywny rozwój Zwartki. Wypuściła ona ok. 10 ulistnionych kłączy i rozrosła się na większą część zbiornika oczyszczanego wydolnie przez ślimaka Ampularis. Ryby karmione są rano płatkami TetraMin, a wieczór susz. żółtkiem jaja kurzego.Samica stale jest zdominowywana przez samca, który przejawia wobec niej agresję gryząc ją również poza okresem tarła.

10.06.2014. Temp. 21 C przy dnie zbiornika; ciśn. atmosf. 1018 hPa ; wilgotność powietrza w pokoju 80%. Użyto 1 tbl. a 0.001 lorazepamu ( prep. Lorafen ) rozpuszczając go w toni wodnej zbiornika przy pniu Cryptocorynae z nadzieją pohamowania intensywności jej bujnego wzrostu, oczekując iż zadziała ona biotechnologicznie in vitro jako inhibitor nawozów naturalnych implikujących jej dotychczasową wybitną witalność. Celem zamierzonym podjęcia eksperymentalnej hodowli Betta splendens w środowisku anksjolityku benzodwuazepinowego jest ochronne wsparcie samicy Bojownika maltretowanej przez partnera. Rozpuszczenie leku przyniosło natychmiast pierwszy efekt zamierzony: samica przebywa w miarę bezpiecznie przez dłuższy czas obserwacji pod karmnikiem mając uprzywilejowaną pozycję zdobywania pokarmu. Samiec eksplorując zbiornik, zwlaszcza w obrębie obsady roślinnej wykazywał ruchy konwulsyjne, szarpanie i brak płynności ruchów, dzięki którym to walorom obezwładniającym pozycja hodowlana samicy zrównoważyła się, a nawet stała się wyższa w stosunku do roli budującego gniazdo samca.

26.06.2014 r. Temp. 20 C, ciśn. atmosf. 1015 hPa; wilg. powietrza w pokoju 77%. Dorodną Zwartkę oddano do jej  źródła, odcinając rozłogi, z których ukorzeniło się ok. 10 młodych roślin. Para bojowników pozostaje wobec siebie w pokojowym zachowaniu. Ryby mają postrzępione płetwy i wykazują dysfunkcje pęcherzy pławnych – nurkują ku dnu z dużym wysiłkiem i bez płynności ruchów. Karma zadawana im jest 2 razy dziennie: rano – płatki TetraMin, a wieczór – suszone żółtko jaja kurzego.1  Ślimak Ampullaris oczyszcza 24-litrowy zbiornik z nadmiaru glonów. Widoczne są na szybach kilkumilimetrowe młode ślimaki. Gdy oświetlenie jest intensywniejsze i przez wiekszość dnia włączona jest żarówka – następuje nadmierny rozwój glonów, w stosunku do obecności których – potrzeby odżywcze ślimaka nie są wystarczające.

11.07.2014 r. Temp. 22 C, ciśn. atmosf. 1008 hPa; wilg. pow.ietrza 85 %. Zakupiony wczoraj w B-B dojrzały Glonojad w nocy wydostał się przez otwór o średn. ok. 1 cm  w pokrywie na zewnątrz zbiornika i bez oznak życia został znaleziony przez hodowcę między kablami na parkiecie. Pogoda deszczowa ( ryby biorą – a instynkt wolności bywa dominujący wobec instynktu samozachowawczego ! ).

W pierwszej dekadzie VII br. zastąpiono starszą partię pokarmu płatkowego TetraMin świeżą jego dostawą o dacie ważności do 1. IV 2017 r. u sprzedawcy P. przy ul. Krasińskiego w B-B. Wcześniej obserwowano gorszą kondycję fizyczną Ampullaris i Betta splendens z cechami pasożytnictwa tej fauny. Zastosowano izolację samicy Bojownika i obie ryby labiryntowe poddano kąpieli w roztworze naddtlenku wodoru. Samica niemal nie znosiła wyższego stężenia H2O2 niż samiec i wyskakiwała z miejsca separacji na podłogę. Ślimak padł. Martwe zwierzęta są natychmiast usuwane poza obręb hodowli ( tak jak dziki zarażone afrykańskim pomorem świń w br. ). Nadmiar reklamowanego niemieckiego pokarmu dla ryb w płatkach, jako substancji nie powodującej mętnienie wody – niestety spowodował zarówno jej zmętnienie, jak i jego pleśnienie na dnie akwarium pokrytym dobranym żwirkiem, w którym rozrasta się hodowla Zwartki ( Cryptocoryna ). Na powierzchni wody, dzięki uprzejmości firmy z Białej, od wczoraj pływają wolno 3 młode egz. Pierzatki ( Ceratopteris ).

24.07.2014 r. Temp.wody 24 st. C, ciśn. atmosf. 1011 hPa, wilg. powietrza 80 %. Pogoda dżdżysta. Zakupiono w firmie bialskiej przy ul. Cyniarskiej 2 egz. Glonojadów, Mech wodny i suszone rozwielitki ( Daphnia ), planowane do późniejszego wykorzystywania jako karma dla potencjalnie przewidywanej obsady ryb tolerujących ten rodzaj pokarmu. Zmieniono część wody ( dostawca – Aqua, B-B ).

17.08.2014 r. Temp. pow. i wody 21 ° C, ciśn. atmosf. 1014 hPa, wilg. powietrza 79 %. Wielodniowy okres przelotnych deszczów i burz dziś się zakończył. 8-dobowy czas głodówki i braku sztucznego doświetlania zbiornika zniosła dobrze flora rosnąca na żwirku dna akwarium i ślimaki Zatoczek. Samiec Bojownika skrajnie wycieńczony nie spożywa zadanego mu dziś świeżego pokarmu TetraMin w płatkach. Padł w kilka godzin po załączeniu sztucznego oświetlenia zbornika. Samica Bojownika martwa. Jej ciało skontaminowane grzybiczo usunięto natychmiast z lustra wody. Odłowiono samca Bojownika z dna zbiornika zaraz po agonii ryby. Bujny rozplem Mchu wodnego nie pozwala ocenić obecności ciał Glonojadów, które obserwowano w pełni witalności 9.bm.

18.08.2014 r. Temp. pow. i wody 21°C, ciśn. atmosf. 1012 hPa, wilg. pow. 79 %. Oczyszczono zbiornik z nadmiaru roślin i resztek ( nadal pełnowartościowego ) pokarmu TetraMin, którego ryby nie spożywały do przedwczoraj. Z 2 dennych narożników akwarium usunięto skontaminowane grzybnią ciała 2 padłych w ub. tygodniu Glonojadów. Hodowlę ryb Akwarium V+ zamknięto.

   Prawdopodobną przyczyną śmierci ryb było wzbudzenie się agresji samca Bojownika, który samotnie przetrwał do czasu, gdy wczoraj wznowiono pielęgnację hodowli. Osobnik ten mógł uśmiercić zarówno samicę swojego gatunku i odmiany, jak również przyczynić się do padnięcia obu Glonojadów, osłabionych hipoksemią w wyniku tygodniowej deprywacji oświetlenia i w konsekwencji – zmniejszeniem metabolizmu obsady florystycznej akwarium.

 AKWARIUM VI

hodowca : S.A.P. Graff

27.08.2014.  Hodowlę założono w 24-litrowym zbiorniku o  wymiarach 40x30x20 cm ze sztucznym oświetleniem 7W. Dno pokryte żwirkiem akwarystycznym i obsadzone Zwartką, Paprocią wodną i Mchem wodnym. Obecne ślimaki Zatoczek. Obsada rybna ze bielskiego sklepu zoologicznego z ponad półwieczną tradycją : niebieski długopłatwy samiec Bojownik syjamski, 4 Danio pręgowane ( w tym 1 długopłetwy ), 4 Kardynałki chińskie. Karma : płatki TetraMin. Temp. wody 23 °C, wilg. powietrza 79 %, ciśn. atmosfer. 1015 hPa. Jeden z młodszych Danio wykonuje nieskoordynowane ruchy pławne pod lustrem wody i z trudem obniża się wgłąb zbiornika, co świadczy najprawdopodobniej o stanie zapalnym jego pęcharza pławnego.

28.08.2014. Temp. 21 ° C, wilgotność powietrza 79 %, ciśn. atmosf. 1018 hPa. Bojownik nie spożywa pokarmu zadawanego 3x/dz.; rano i wieczór : TetraMin, a ok. południa – suszone rozwielitki Daphnia. Karpiowate spożywają pokarm bardzo chętnie w ciągu paru minut zjadając całe zadawane rybom porcje. Stan chorego Danio poprawił się i pływa o wiele sprawniej.

04.09.2014 r. Temp. wody 22 °C, wilgotność powietrza 83%, ciśn. atmosf. 1020 hPa. Do hodowli, w której nastąpiło bujanie glonów dennych, dołączono dziś Glonojada i Wgłębkę ( Riccia ) z bialskiego sklepu zoologicznego. Pogłowie ryb liczy obecnie 10 sztuk. Karmienie ryb 2x/dz. : rano suszone rozwielitki, wieczór – TetraMin.

 11.09.2014 r. Temp. wody 22°C, wilgotność powietrza 85%, ciśn. atmosf. 1011 hPa. Od wczoraj Kardynałki zainfekowane pleśniawką. 1 Danio samiec zachowuje się nieprawidłowo – przebywa długotrwale nieruchomo pod lustrem wody w narożniku akwarium. Ma zapadnięty brzuch.Karma : rano – suszone rozwielitki; wieczór – płatki TetraMin. Zbiornik sztucznie doświetlany przez przez ok. 16 h/d.

13.09.2014 r. Temp. wody 21°C, wilgotność powietrza 85%, ciśn. atmosf. 1012 hPa. Padły 2 Kardynałki z powodu pleśniawki, która zainfekowała wszystkie 4 ryby tego gatunku. Pozostałe ryby : Bojownik, Glonojad i 4 Danio – w dobrej formie biologicznej.

14.09.2014 r. Temp. wody 21°C, wilgotność powietrza 89%, ciśn. atmosf. 1016 hPa. Padły 2 pozostałe Kardynałki, Danio długopłetwy  i Glonojad.

19.09.2014 r. Temp. wody 21° C, wilgotność powietrza 83%, ciśn. atmosf. 1018 hPa. Epidemia pleśniawki objęła cały zbiornik. Wszystkie pozostałe ryby padły. Hodowlę zakończono.

AKWARIUM  VI – ( hodowcy : H.B. Graff, J.S. Graff, S.A.P. Graff )

14.11.2014 r. Kontynuacja hodowli w zbiorniku AKWARIUM VI bez odkażania po epidemii pleśniawki zaistniałej 2 mies. temu. Wody nie zmieniano. Stale bytuje kolonia ślimaka Zatoczek i rozwija się fitocenoza : Zwartka ( Cryptocoryne ),Zdrojek ( Fontinalis ), Pierzatka ( Ceratopteris ), WgłębkaRiccia ). Wczoraj przy warunkach meteorologicznych: temp. wody i powietrza w pomieszczeniu 23° C, wilgotność 65% ( sezon grzewczy ), ciśn. atmosf. 1013 hPa o godz. 12.30 zarybiono zbiornik 11 szt. dorosłych ryb pozyskanych w bielskiej placówce p. Urszuli P. z ponad półwieczną tradycją. Przedmiot hodowli stanowią: Glonojad oraz 10 Kardynałków chińskich ( Tanichthys albonubes ). Karmienie 2 x/d : rano – suszone rozwielitki i płatki TetraMin; wieczór – suszone rozwielitki.

26.11.2014 r. Temp. wody 22°C, ciśn. atmosf. 1025 hPa, wilgotność pow. 61%. Z miotu kardynałków wylęgło się kilkadziesiąt sztuk narybku. W bielskiej firmie U.P. „Złota rybka ” nabyto filtr wewn. z napowietrzaczem ( Claro 200 ). Spreparowano gotowane zółtko jaja kurzego na susz przewidziany do późniejszego skarmiania rosnącej populacji Karpiowatych ( i Glonojada, który oczyszcza zbornik z nadmiaru organicznej materii jadalnej ). Stosuje się pary razy dziennie skarmianie narybku poleconym w bialskiej Firmie M. Osierda preparatu dla narybku :Microvit Basic.

07.12.2014 r. Temp. wody i pow. wewn. 22° C ( temp. pow. zewn. +4° C ), ciśn. atmosf. 1019 hPa, wilgotność pow. wewn. 59 %. Wzrost populacji ryb pod względem ich biomasy. Nie odnotowano spadku pogłowia Kardynałków. Rozplem ślimaków Zatoczek wykorzystywanych incydentalnie jako uzupełnienie karmy dla ryb ( drogą zgniatania ich muszli pod wodą ). B. intensywny rozwój flory, zwłaszcza pływających Pierzatek i mchu Zdrojek. Karma do 3x/dz. : suszone rozwielitki, płatki TetraMin oraz mikronizowany proszek Mikrovit basic o składzie:  mączka rybna, zboża, rośl. ekstrakty białkowe,mięczaki i skorupiaki ( min. 1% mączki z kryla i min. 1% mączki z kalmara ), prod. pochodz. roślinnego, glony ( min. 0.5% Spirulina platensis ), drożdże,oleje, tłuszcze, materiały paszowe pochodz. mineralnego; dodatki pierwiastków śladowych i witamin – E1: Fe 40.5 mg /kg, E6- Zn 11.2 mg/kg, E5 – Mn 8.4 mg/kg, E4 Cu 2.0 mg/kg, E2 J 0.24 mg/kg, E8 Se 0.24 mg/kg, E7 Mo 0.05 mg/kg, E3 Co 0.01 mg/kg; vit. A 38900 j.m./kg, vit. D3 2100 j.m./kg, wit. E 130 mg/kg, vit. C 580 mg/kg; lecytyna, barwniki, przeciwutleniacze. ( Skład analit.{ % } Microvit basic: wilg. 6%, białko surowe 48%, oleje i tłuszcze surowe 8%, włókno surowe 3.5 % ).

09.01.2015 r. Temp.wody 23°C, ciśn. atmosf. 1008 hPa, wilgotność pow. 61%. Rozwija się ( nierównomierny wzrost ) ok. 30 szt. narybku Kardynałka chińskiego, którego 10 szt. dorosłych osobników macierzystych odłowiono. W zbiorniku pozostaje Glonojad. Masywny rozplem Zatoczków ( Mollusca ) i bujanie roślin – zwłaszcza Paproci wodnej i Zwartki. Pisces są skarmiane 2 x/dz. Mikrovitem basic oraz dodatkowo suszonymi Rozwielitkami ( Daphnia ). Zbiornik jest intensywnie doświetlany żarówką energooszczędną. Okresowo, od kilku tygodni, włączany jest filtr wewnętrzny z deszczownicą ( Claro 200 ) udostępniony przez placówkę zoologiczną „Złota Rybka” o najdłuższej na obszarze Bielska tradycji handlowej w tej branży.

16.01.2015 r. Temp. wody 21°C, ciśn. atmosf. 1010 hPa, wilgotność powietrza 55%. Ze zbiornika wydobyto filtr wewn. do czyszczenia. Zlikwidowano część Zatoczków z założeniem, że o ile nie kilkumilimetrowe Kardynałki, to ok. 5 cm dług. Glonojad może zdecyduje się na padlinę z Mięczaków. 2-krotnie w ciągu dnia na lustro wody wsypywana jest szczypta pokarmu Mikrovit basic. Bujny rozrost flory, zwłaszcza – Pierzatki ( Paproć wodna ), które wyrasta ponad powierzchnię wody.

18.01.2015 r. Temp. wody 21°C, ciśn. atmosf. 1012 hPa, wilgotność powietrza ( w pomieszczeniu hodowli in vitro ): 55%. Dzięki sprawnej deszczownicy filtra, poprzez wywoływany ruch wewnętrznego cieku wody, zadawany pokarm sztuczny i suszone rozwielitki są równomiernie rozprowadzane w całej objętości zbiornika, co umożliwia alimentację ryb Karpiowatych (, a także unikającego światła – Glonojada) w odniesieniu również do najmniejszych rozmiarowo sztuk żyjącego narybku Kardynałków.

21.01.2015 r. Temp. wody 21°C, ciśn. atmosf. 1014 hPa, wilgotność powietrza ( wewn. pomieszczenia z hodowlą w szkle): 55%. Przerzedzono obsadę roślinną paproci wodnych ( usunięto ze zbiornika największy okaz Pierzatki Ceratopteris i in. ). W celu odmulenia wody zbiornika i rozproszenia karmy suszonej ( Daphnia ) – włączono filtr wewnętrzny z deszczownicą. Ze względu na brak nasłonecznienia – zbiornik stale doświetlany sztucznie żarówką energooszczędną < 10 W. Obsada rybna nie wykazuje cech ichtiopatologicznych w obserwacji pobieżnej.

22.02.2015 r. Temp. wody 22°C, ciśn. atmosf. 1005 hPa, wilgotność powietrza ( w pomieszczeniu laboratoryjnym ) 50%, temp. zewn. powietrza +9°C. 2 dni temu usunięto ze zbiornika kilka olbrzymich zatoczków, które masywnie rozpleniły się w hodowli czyniąc szkody w hodowli Pierzatek ( Ceratopteris ), której 2 pozostałe egz. ukorzeniono. Glonojad żeruje na rzadko włączanym filtrze wewn. z deszczownicą. Stan pogłowia nierównomiernie rozwijającego się narybku Kardynałka chińskiego, w dn. dzisiejszym wynosi 14 szt. Kilka osobników rachitycznych, niektóre z cechami pleśniawki, większe osobniki – ulegają przekarmianiu. Karma : Microvit Basic; okresowo – suszone rozwielitki i TetraMin.

09.03.2015 r. Temp. wody 22°C, ciśn. atmosf. 1026 hPa, wilgotność powietrza ( w pomieszczeniu ) 52%, temp. zewn. powietrza  + 9°C. Wyczyszczono filtr wewn. Usunięto część obsady roślinnej Zwartki ( Cryptocorynae ) i nadmiar ślimaków Zatoczek. Do hodowli dołączono Bojownika syjamskiego ( Betta splendens ) samca barwy błekitnej pozyskanego w bielskiej firmie akwarystycznej z prawie 60-letnią tradycją. W hodowli pozostaje ponadto Glonojad i 12 szt. Kardynałków chińskich. Pokarm Microvit Basic stopniowo zostaje zastępowany suszonymi rozwielitkami. Trwa intensywne doświetlanie sztuczne zbiornika przez 16 h/dobę. Włączany jest, na kilka godzin dziennie, filtr z deszczownicą.

13.03.2015 r. Temp. wody 21°C, ciśn. atmosf. 1022 hPa, wilgotność powietrza 55 %. Wczoraj padł Glonojad i był pożerany przez ślimaki. Padlinę usunięto ze zbiornika.

02.05.2015 r. Temp. wody 21°C, ciśn. atmosf. 1010 hPa, wilgotność powietrza 65 %. Wymieniono część wody, oczyszczono filtr, usunięto nadmiar roślin – Mech, Zwartka oraz ślimaków Zatoczek. Pogłowie ryb liczy 12 szt. : 1 Bojownik i 11 Kardynałków.

20.06.2015 r. Temp. wody 22°C ( termometr alkoholowy na dnie z przodu zbiornika), temp. powietrza wewn. 20°C, temp. powietrza zewn.18°C, wilgotność powietrza 72%, ciśn. atmosf.1013 hPa. Dokonano oczyszczenia zbiornika z nadmiaru roślin i ślimaków oraz wymieniono część wody. Wyczyszczono filtr wewn. z deszczownicą ( z tylnej ściany zbiornika pod źródłem sztucznego światła 7W – doświetlanie ok. 13 h/dobę ). Karmienie ryb 2 x dz. : Tetra Min płatki oraz suszony plankton – Rozwielitki  ( Daphnia ). Pogłowie ryb: 1 szt. Betta splendens (Bojownik syjamski )- samiec, ktory w następnej dobie padł; 10 szt. Tanichthys albonubes ( Kardynałek chiński )– szczep własny; liczne ślimaki Zatoczek ( Helisoma nigricans ). Obsada roślin: Ceratopteris ( Pierzatka ), Cryptocoryne ( Zwartka ), Fontinalis ( Zdrojek ), Riccia ( Wgłąbka ).

03.07.2015 r. Temp. wody i powietrza wewn. 22° C, ciśn. atmosf. 1026 hPa, wilgotność powietrza wewn. 76%. Liczebność Kardynałków: 9 szt. Przez 10 dni w hodowli była Bocja, która nie przyjmowała pokarmu. Dziś padła.

12.09.2015 r. Temp. wody 23°C, ciśn. atmosf. 1021 hPa, wilg. powietrza 71%. Wymieniono część wody i przerzedzono obsadę roślinną. Oczyszczono filtr. Liczebność Kardynałkow 9 szt. Karma : TetraMin 2x dz. oraz 1x/tydz. suszone rozwielitki. Bytuje ślimak Zatoczek. Obecne gatunki roślin : Pierzatka, Zwartka, Zdrojek, Wgłąbka.Doświetlanie żarówką 7W przez 13h/dz.

26.09.2015 r. Temp. wody 21°C, ciśn. atmosf. 1021 hPa, wilg. powietrza 75 %. Liczebność Kardynałków : 9 szt. ( szczep wsobny ). Dojrzałe ryby nie przystępują do tarła. Z wyjatkiem 1, najmniejszej sztuki ( 3 cm ), pozostałe osobniki ( o rozmiarze 4-4.5 cm ) wykazują otyłość ( Obesitas ). Karmienie – nie częściej niż 2x/dz. płatkami TetraMin oraz nie częściej niż 1x/tydz. suszonymi Rozwielitkami.

10.12.2015 r. Temp. wody 22°C, ciśn. atmosf. 1036 hPa, wilg. powietrza 60%. Pogłowie Kardynałków 6 szt.

21.02.2016 r. Temp. wody 22°C, ciśn. atmosf. 1010 hPa, wilg. powietrza wewn. pomieszczenia 59%. Wymieniono częściowo wodę w zbiorniku dokunujac czyszczenia filtra wewnętrznego oraz usuwając nadmiar roślin i ślimaków. Zakupiono w bialskiej firmie zoologicznej nowy pokarm – płatki TetraMin z datą ważności do 22.07.2016 r. Skarmianie ryb 2 x dz. naprzemiennie: Tetra Min oraz suszone Rozwielitki. Pogłowie Kardynałków chińskich: 5 szt. Obsada roślin: Zwartka, Pierzatka, Wgłębka, Zdrojek.

17.12.2016 r. Temp. wody i otaczającego akwarium powietrza 22°C, ciśn. atmosf. 1032 hPa, wilg. powietrza 58%. W zbiorniku bytuje 1 samiec Kardynałka ( Tanichthys albonubes ) dług. 4 cm, ostatni z miotu w tym zbiorniku w XI 2014 r. Jego wiek wynosi zatem 2 lata i 1 mies. Osobnik jest skarmiany 2 x dz. płatkami TetraMin, wychudzony, wiekszość czasu nie pływa tylko pozostaje nieruchomo w pobliżu dna, w najmniej zarośniętej części zbiornika. Akwarium jest bardzo mocno zarośnięte roślinami Zdrojek ( Fontinalis ), Wgłąbka ( Riccia ), Zwartka ( Cryptocoryne ), Pierzatka ( Ceratopteris ). Nastąpił znaczny rozplem ślimaka Zatoczek ( Helisoma nigricans ) z osobnikami do 1 cm śr. muszli. W zbiorniku od wielu miesięcy panuje równowaga ekologiczna mimo braku filtra z napowietrzaczem. Brak jest mułu i glonów. Doświetlanie żarówką 7W przez ok. 12 godz./ dz. 

21.12.2016 r. Temp. wody i otaczającego akwarium powietrza 22°C, ciśn.atmosf. 1030 hPa, wilg. powietrza w pomieszczeniu akwarium 58%. Po częściowej wymianie wody i usunięciu większości roślin zbiornik zarybiono 4 egz. Danio pręgowanego wielkopłetwego ( Brachydanio rerio ) – 2 pary oraz 4 Kardynałkami chińskimi ( Tanichthys albonubes ). Łącznie poglowie ryb liczy obecnie 9 szt. Pozostają ślimaki Zatoczek oraz rośliny : Zwartka, Zdrojek, Wgłąbka. Karma dla ryb – 2 x dz. płatki TetraMin ( data wazności do V 2019 r. ).

2.04.2017 r. Temp.wody, powietrza w pomieszczeniu i na zewnątrz 22°C, ciśn. atmosf.1012 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 55 %. Zimą padły 2 Danio pręgowane Brachydanio rerio ( 6.III br. ). W hodowli pozostaje ich para odm. długopłetwej. 7. III 2017r. nastąpił miot Kardynałków chińskich – w akwarium obecnych jest kilkadziesiąt osobników Tanichthys albonubes, w tym 2 dojrzałe pary. Po oczyszczeniu zbiornika z powierzchniowego korzuszka zielonych glonów ( zakwit wody ), zainstalowano ponownie napowietrzacz – deszczownicę z wewn. filtrem  typ Claro 200 zakupiony w renomowanej bielskiej firmie zoologicznej „Złota Rybka”.  Dzięki uzupełnieniu brakującego O2 Piscis ożywiły się i zaczęły być ruchliwe – bardzo aktywne. 1 para Kardynałków chińskich natychmiast przystąpiła do  tarła. Karma : 2 x dz. szczypta pokarmu dla narybku Mikrovit Basic oraz 2x dz. szczypta płatków TetraMin dla ryb tropikalnych. Doświetlanie sztuczne żarówką 7W , mimo południowej wystawy zbiornika. Parę Kardynałków i 1 szt. narybku odłowiono.

10.04.2017 r. Temp. wody 22°C, ciśn. atmosf. 1014 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 55%. Przedwczoraj padł  Danio pręgowany długopłetwy samiec. W zbiorniku pozostaje 1 samica długopletwa Danio pręgowanego, dojrzała para Kardynałków chińskich oraz jej nierównomiernie rosnący liczny narybek. Nastąpił masywny rozplem ślimaków Zatoczek oraz intensywny wzrost roślin: Zwartka, Wgłębka, Mech.

 14.04.2017 r. Temp. wody 22°C, ciśn. atmosf. 1012 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 58%. Piscis dobrze znoszą dodatek w dn. 11.bm. do zbiornika 80 cm3 wody mineralnej „Muszynianka” oraz 3.75 mg zopiclonu (hypnotica) – tj. 1/2 tabl. prep. Imovane ( firmy Sanofi-Aventis). Dosis medicamenti probabiliter generalis anaesthetica pro faunae aquaris in compartmeni aquae ca. 20 l. Zbiornik doświetlany sztucznie ok. 16 h / dobę i okresowo napowietrzany i filtrowany wewnętrznie. Narybek Kardynałków rozwija się ilościowo i jakościowo – prawidłowo.Obserwuje się, ubocznie, nadmierny wzrost ślimaków Zatoczek

17.04. 2017 r. Temp. wody 23°C, ciśn. atmosf. 1014 hPa ( tendencja wzrostowa ), wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 55% ( spadek ). Usunięto gnijące liście Zwartki i dolano wody wodociągowej ( znaczne odparowywanie wody mimo szczelnej nakrywy zbiornika ). Woda w akwarium dogrzewana przez ok. 16 h/d matową żarówką częściowo zanurzoną poniżej lustra wody. Zopiclon przyspieszył powstawanie organicznego mułu na powierzchni żwiru w dnie zbiornika, natomiast nie obserwuje się ( w 1-wszym tygodniu po jego zadaniu do hodowli ) niekorzystnego wpływu na rozwój ryb Karpiowatch ( Cyprinidae ). Narybek Kardynałków chińskich rośnie nie będąc przedmiotem kanibalizmu ze strony dorosłej pary Kardynałków chińskich jak i samicy długopłetwej gat. Brachydanio rerio.

27.04.2017 r. Temp.wody i powietrza w pomieszczeniu akwarium 22°C, temp. powietrza na zewnątrz 5°C, ciśn. atmosf. 1014 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 55%. Od kilku dni intensywne opady deszczu. W akwarium okresowo uruchamiany filtr wewn. z deszczownicą. Doświetlanie sztuczne zbiornika przez 16 h/d. Wyczyszczono filtr, usunięto nadmiar roślin ( Zwartka, Wgłąbka, Mech ) oraz ślimaków Zatoczek ze zbiornika. W akwarium bytuje para dojrzałych Kardynałków chińskich oraz samica Danio pręgowanego odm. długopłetwej. Nierównomierny wzrost narybku Kardynałków, których ilość uległa znacznemu zmniejszeniu drogą naturalnej selekcji. Dobrze rozwijają się młode osobniki najszybciej rosnące, a ubywa – najmniejszych, które uległy „zatrzymaniu w rozwoju „. Skarmianie ryb co 12 h szczyptą pokarmu Microvit basic ( proszek ) codziennie oraz okresowo, dodatkowo, szczyptą pokarmu TetraMin ( płatki ). Hodowlę konsultowano u wybitnego specjalisty – właściciela firmy „Złota Rybka” o najdłuższej tradycji rodzinnej w tej branży na terenie Bielska-Białej przy ul. Krasińskiego, która dysponuje odpowiednimi karmami zwięrzęcymi i sprzętem ( infrastrukturą ), także – akwarystyczną. Uzyskano cenne wskazówki od Pana R.P.  do kontynuacji akwarystycznego hobby.

08.06.2017 r. Temp. wody i powietrza w pomieszczeniu akwarium 22 ’ C, ciśn. atmosf. 1020 hPa ( wzrasta ), wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 68%. Pogłowie ryb: 8  szt. w tym 1 Brachydanio rerio samica odm. długopłetwej, 1 para dojrzałych Tanichthys albonubes oraz 5 sztuk podrostków narybku Kardynałków chińskich. Mollusca reprezentowane przez pojedyncze, mnożące się stale intensywnie Helisoma nigricans. Obsada roślinna nie uległa zmiane w zakresie gatunkowym. Pojawiły się na dnie zielone glony do 2 cm od dna pokrytego żwirkiem akwariowym. Zaleganie mułu w dnie zbiornika. Pracuje deszczownica z filtrem wewnętrznym, okresowo, krótkotrwale doświetla się sztucznie akwarium. Karma – 2 x dz. płatki TetraMin.

11.06.2017 r. Warunki meteo identyczne jak 3 dni temu, kiedy to podjęto eksperyment biofarmakologiczny o godz. 22.00 czyszcząc filtr wewnętrzny i nasączając jego wkład gąbczasty 0.015 Decaldolu ( Haloperidol decanoate ) oraz skarmiając jednocześnie przed podaniem neuroleptyku – płatki TetraMin. Ilość Dekanonianu Haloperidolu w stosunku do kompartmentu 21 l wody w zbiornku dała stężenie końcowe  > 0.0007 haloperidolu / 1 l H2O. Jak wiadomo dopuszczalna dawka < Dletalis dla Homo sapiens stosowana w psychiatrii doświadczalnej ( klinicznej ) wynosi 0.1. Zatem zastosowana wobec Vertebrata i Mollusca dawka leku psychotropowego odpowiadałaby ilości 0.07 Haloperidolu o działaniu 4-tygodniowym na osobnika o masie ciała 100 kg ( biorąc pod uwagę całość kompartmentu zbiornika z jego biomasą oraz zawartością pracującego stale od 8-11.06. 2017 filtra wewnętrznego z deszczownicą. W 3 dobie obserwacji wszystkie Karpiowate  ( Cyprynidae ) przeżyły i ich behavior nie wskazuje na jakiekolwiek negatywne skutki oddziaływania butyrofenonu. Stwierdzono nasilenie wegetacji Helisoma nigricans ( Mollusca ) – Ślimak Zatoczek.

16..06.2017 r. Temp. wody i powietrza w pomieszczeniu akwarium 22 ’ C , wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 69%, ciśn. atmosfer. 1014 hPa. Opady deszczu. Pogłowie ryb 8 szt., 13. bm. padł 1 Kardynałek chiński ur. 7. III br., pływają natomiast : Danio pręgowany samica odm. długopłetwej, 6 Kardynałków chińskich ( w tym 4 szt. narybku urodzonego 7. III br. ) oraz nabyty dziś w zoologicznej firmie bielskiej z tradycją od 1990 r. 1 Kirysek spiżowy Corydoras aenens ( rodzina :KirysowateCalhichthyidae ). Wymieniono 5 l wody w zbiorniku ( zmniejszyło się stężenie Dekanonianu haloperidolu ); stale włączony jest filtr wewn. z deszczownicą, zbiornik jest nieznacznie doświetlany sztucznie. Pokarm: płatki TetraMin <= 2x/d.

01.07.2017 r. Temp. wody 24’C, wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 70%, ciśn. atmosfer. 1010 hPa. Opady deszczu.Pogłowie ryb 7 szt., w tym 5 Kardynałków  chińskich, 1 Danio pregowany i 1 Kirysek spiżowy. Ulega zakończeniu farmakodyamiczne oddziaływanie na faunę Haloperidolu w postaci dekanonianu. Na przestrzeni 3 tyg. jego obecności w stężeniu porównywalnym z dawką stosowaną na adekwatną biomasę ludzi uznawanych za chorych na schizofrenię – 2 najmniejsze Kardynałki chińskie padły. Zanikła populacja ślimaków Zatoczek ( w czasie, od którego zaczął w zbiorniku z butyrofenonem żerować przy dnie – Kirysek ).

  1. 11. 2017 r. Temp. wody 22°C, temp. powietrza w pomieszczeniu akwarium 23° C, temp. zewnętrzna 5° C, wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 59 %, ciśn. atmosfer. 1009 hPa ( spada ). Pogłowie ryb liczy 5 szt. z Brachydanio rerio – samcem odmiany długopłetwej ( po interwencji Policji pozostały w akwarium 2 gatunki ryb ), który mógł nietolerować wzbogacenia karmy o stosowane nieregularnie 1 x/d kruszone ziarna miejscowego sezamu ( odpadowe pozostałości „Paluchów beskidzkich ” ).

21.11.2017 r. Temp. wody 23 °C, temp. powietrza w pomieszczeniu akwarium 23°C wilgotność powietrza w pomieszczeniu akwarium 58% ( przy wyłączonym reduktorze CO w pracowni ), ciśn.atmosferyczne 1012 hPa ( podnosi się, a wczoraj wystąpiła interwencja biopsychofarmakologiczna z podażą 1 tbl. 0.01 olanzapiny + 1 tabl.0.001 lorazepamu przez młodego specjalistę w subregionalnym ośrodku doradczym ( w którym konsultowano sporny przypadek Kręgowca najwyżej usystematyzowanego, traktowanego eksperymentalną formą kontroli za pomocą okskarbamazepiny ). Na wskutek ingerencji najwyższego Ośrodką Referencyjnego z siedzibą w Krakowie – nie powtórzono eksperymentu z arypiprazolem w dawce 0.005/d p.o. ze względu na możliwy totalny w przypadku dawki 0.015/d japońskiego neuroleptyku, w analogicznym przypadku interaktywnym ( z benzodwuazepiną ) – efekt molluscotoksyczny ( trwały zanik populacji Helisoma nigricans po dekanonianie butyrofenonu ) oraz ewidentny fakt przetrwania w zbiorniku, po zastosowaniu w hodowli AKWARIUM V z wiosny 2013 r. na najwyżej usystematyzowanym Kręgowcu dawki 0.0075 arypiprazolu ( „na zakładkę” ) z dłużej ugruntowanym w obserwacjach klinicznych farmakoterapeutów, określających się jako psychoterapeuci stosujący leczenie „biologiczne”, przetrwanie ( z jedynie częsciowymi wymianami wody w zbiorniku ) jedynie 3 ryb karpiowatych, wyhodowanych od tarła rodzicielskiego w tut. hodowli, w której warunki tarliskowe istniały przed 23. III 2017, kiedy to wcześniej : 16.III 2017. doszło w IC – filii ISPL do letalnego PS z Hematocephalus internus.Owymi 3 zdrowymi osobnikami pływającymi w chwili obecnej w ekologizowanym akwarium są Tanichtys albonubes reprezentowane przez 2 dojrzałe samice oraz młodego, zatrzymanego w rozwoju samca Kardynałka chińskiego, który przetrwał jako jedyny osobnik tego gatunku z narybku tarła poprzedzającego zejście matki najwyżej usystematyzowanego Kręgowca.Poza 3 szt. Kardynałków chińskich w hodowli, po krótkotrwałej pleśniawce pyska przed sezonem grzewczym, żeruje intensywnie  na dnie Corydoras aenes. W okresie 11-15. X 2017r. ryby te przetrwały w dobrej formie 6-dniową przymusową głodówkę w warunkach jedynie oświetlenia naturalnego, uwaga ! – przy nieustannie działającym przez okres niekarmienia i niedoświetania – wewnętrznym mikrofiltrze z deszczownicą. Wobec intensywnego rozwoju flory wyższej ( nieobecność mięczaków ), a trwającej od lat obserwacji zachowania i reakcji ryb na modyfikacje środowiskowe, etapami, radykalnie przerzedzono obsadę roślinną. Mimo stosowania zabiegów ochrony jakości wody w akwarium, przy skracaniu się długości okresu oświetlenia naturalnego do minimum i przy znacznym zamuleniu podłoża – nastapił intensywny rozwój glonów z pokryciem szyb bocznych i tylnej glonami brunatnymi oraz rozwojem na żwirze flory pośredniej ewolucyjnie ( pomiędzy Brunatnicami eliminowanymi wcześniej przez Ślimaki, a Zwartką, Wgłąbką i Mchem, które to rośliny okazały się całkowicie odporne na wykonywane wcześniej na Vertebrata eksperymentach z użyciem związków psychoaktywnych, z ich interakcjamii włącznie.  

 7.12.2017 r. Temp. wody wewnątrzdenna osiągnęła 24 st. C i mimo stałego, labilnie oscylującego w kierunku wartości ujemnych, temperatury środowiska zewnętrznego, po pierwszych opadach ok. 5 cm pokrywy mokrego śniegu w mieście, przy obniżającym się stale udziale gazów generowanych przez powszechne instalacje grzewcze, a ze względu na ogrzewanie pomieszczeń Filii Instytutu Cerebrologii przez CO, powodujące stały spadek wilgotności wewn. powietrza do 55%, po krótkotrwałej kwarantannie i nabyciu w Białej  żywej karmy zaleconej dla roślinożernej, wrażliwej i ciepłolubnej nowopozyskanej, od doświadczonego i zaufanego dostawcy z Centrum Bielska-Białej – ryby ” Ancestus ” – wlano do zbiornika wraz z larwami żywej Ochotki 1 Glonojada zielonego, który natychmiast zagustował w Brunatnicach i wywołał reakcje distressu u zazdrosnego o żerowiska denne – Kiryska spiżowego.

8.12.2017 r. Przy maksymalnej objetości wody w zbiorniku ( 24 l ) włączono na noc filtr i wyłączono oświetlenie sztuczne. Filtr włączony był stale przez wiele tygodni. Postępował stale rozwój wodorostów. 

19.02.2018 r. Temp. powietrza wewn. pomieszczenia zbiornika i wody 23°C , ciśn. atmosf. 1022 hPa ( spada ), wilgotnośc powietrza w pomieszczeniu 47%. Po częściowej wymianie 2/3 obj. wody i oczyszczeniu filtra oraz szyb z glonów w zbuorniku 4. II br. i po 3-krotnej interwencji policji w pomieszczeniu hodowli, liczebność ryb spadła do 2 : Kirysek spiżowy i Kardynałek chiński – samica, obie sztuki w dobrej formie biologicznej. Zbiornik i rośliny : Wgłębka, Mech i Zwartka – mocno porośnięte wodorostami. Zbiornik doświetlany sztucznie przez 12 h / dz. oraz okresowo włączany filtr. Karma : płatki TetraMin 2 x /dz.

AKWARIUM VII -hodowca S.A.P. Graff

22.02.2018 r. Temp. wewn. powietrza i wody w zbiorniku 23°C, ciśn. atmosf. 1020 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu 46%. Wyczyszczono gruntownie zbiornik i całkowicie wymieniono wodę i uformowano grunt z białego grysu w zbiorniku 24-litrowym ( 40x30x20 cm ). Czynny filtr wewn. z deszczownicą i stosowane szt. doświetlanie matową żarówką LED ( w zbiorniku jest bardzo jasno ). Obsadę roślinną stanowi : Zwartka ( Cryptocorynae ciliata ), Ludwigia ( Ludvigia ), Nurzaniec ( Vallisneria ). Zarybienie stanowią : 2 Kardynałki chińskie ( Tanichthys albonubes ) w tym 1 z poprzedniej hodowli Akwarium VI- , para Kardynałkow chińskich złotych ( Tanichthys albonubes aureus ), Kirysek spiżowy ( Corydoras aenes ) z poprzedniej hodowli oraz Złota rybka welon ( Carassius auratus auratus ). Karma : płatki TetraMin 2 x dz. szczypta.

04.09.2018 r. Temp. wewn. 24°C, temp. zewn. 22°C, ciśn. atmosf. 1014 hPa, wilg. powietrza w pomieszczeniu 78%. Częściowa wymiana wody i usunięcie glonów z szyb zbiornika ( powtarzane co ok. 3 tyg. ). Bujny rozwój roślinności, której starsze liście porośnięte są glonami. Obsada rybna : 3 Kardynałki chińskie w tym 1 złoty. 25.08.br. padł Kirysek ok. 6 cm dług. po zakleszczeniu się  dzień wcześniej, kiedy naprędce uwolniono go z przestrzeni między filtrem wewn., a szybą akwarium. 2.09. br. padł Welon, który był znacznie otłuszczony, rósł szybko i osiagnął rozmiar ok. 10 cm dług.

06.09.2018 r. Temp. wewn. 24°C, ciśn. atmosf. 1014 hPa, wilg. powietrza w pomieszczeniu 78 %. Do hodowli dołączono 1 szt. Welon teleskop czarny ( Carassius auratus nigrus ). W hodowli od jej początku regularnie co 2 tygodnie zmieniane jest ok. 1/4 il. wody oraz czyszczone są z glonów szyby boczne i przednia.

15.11.2018 r. Temp. wody przy dnie zbiornika 24°C ( nowozainstalowany termometr alc. ), temp.powietrza w pomieszczeniu hodowli 23 °C, temp. zewn. 10° C, ciśn. atmosf. 1029 hPa ( spada ), wilgotność powietrza w pomieszczeniu 62%. 7. X br. padł urodzony w tut. hodowli ( Akwarium VI- w XI 2014 r. ) ostatni z „długowiecznych” Kardynałków chińskich. Od 30. X br. zanikł rozwój Ludwigii, której obrośnięte glonami pędy ze zbiornika usunięto. Dziś dołączono do hodowli zakupione w tradyc. bialskiej firmie 2 Kardynałki chińskie i 1 Kiryska pstrego oraz Mech wodny.Codziennie włączany jest na ok. 10 h filtr wewn. z deszczownicą oraz sztuczne doświetlanie ( kilka godzin dziennie w uzupełnianiu do naturalnego nasłonecznienia zbiornika ). Obsadę rybną stanowią obecnie : 1 Welon teleskop długopłetwy czarny ( Carassius auratus nigrus ) ,1 Kirysek pstry ( Corydoras paleatus ), 3 Kardynałki chińskie ( w tym 1 z miotu w tut. zbiorniku podczas poprzedniej hodowli Akwarium VI- w IV 2017 r. – Tanichthys albonubes ) oraz 1 albinotyczny Kardynałek chiński złoty ( Tanichthys albonubes aureus ). Obsada florą : bujnie rosnący, o kilkudziesięciocentymetrowych liściach Nurzaniec ( Vallisneria gigantea ), Zwartka ( Cryptocorynea ciliata ) w akwariowej doniczce oraz Zdrojek ( Fontinalis ) – Mech wodny. Karma: płatki TetraMin 2xdz. szczypta oraz sporadycznie drobne pojedyncze owady,np. pająki, ćmy, komary, muchy, mole i robaki.

09.12.2018 r.Temp. wody w zbiorniku 24° C, temp. powietrza w pomieszczeniu 23° C, temp. zewn. 7°C, ciśn. atmosf. 997 hPa ( wzrasta ), wilgotność powietrza w pomieszczeniu 57%. Częściowa wymiana wody w zbiorniku i oczyszczenie szyb z glonów. Obsada rybna – nadal: Welon czarny teleskop ( Carassius auratus nigrus ), Kirysek pstry ( Corydoras paleatus ), 3 Kardynałki chińskie ( Tanichthys albonubes ), 1 Kardynałek chiński złoty ( Tanichthys albonubes aureus ). W podłożu zbiornika umieszczono 1/2 tabl. Pluscard, czyli 0.05 Acidum salicylicum z 0.02 Glycinum. Próba farmakologiczna jest podyktowana kontrolą maksymalnej leczniczej dawki antyagregacyjnej ASA w przeliczeniu na kompartment stosowanego powszechnie mimo braku wskazań w starszej wiekiem grupie naszej populacji w ramach preventio primaria morborum vascularium.

29.12.2018 r. Temp.wody w zbiorniku 21°C, temp. powietrza w pomieszczeniu 22°C, temp. zewn. 3°C, ciśn. atmosf. 1024 hPa ( spada ), wilgotnośc powietrza w pomieszczeniu 55%. Całkowita wymiana wody i czyszczenie zbiornika. Obsada rybna: Welon czarny teleskop ( Carassius auratus nigrus ), Kirysek pstry ( Corydoras paleatus ), 3 Kardynałki chińskie (Tanichthys albonubes ), Kardynałek chiński złoty (Tanichthys albonubes aureatus). Rosliny: Nurzaniec ( Vallisneria gigantea ),Zwartka (Cryptocorynea ciliata ),Zdrojek (Fontinalis ),Wgłąbka (Riccia ).Karma płatki TetraMin 2 x dz.

19.01.2019 r. Temp. wody w zbiorniku 24°C, temp. powietrza w  pomieszczeniu 22°C, temp. zewn. – 5°C, ciśn. atmosf. 1019 hPa ( utrzymuje się ), wilgotność powietrza w pomieszczeniu 52%. Częściowa wymiana wody w zbiorniku i oczyszczanie szyb z glonów. Stan fauny i flory nie uległ zmianie, a dokonywana 40 dni temu próba farmakologiczna narażenia biocenozy zbiornika na relatywnie wysoką dawkę ASA zakończyła się sukcesem.20-dniowy okres ekspozycji ryb i roślin na stęźenie w ich tkankach Acidum salicylicum 0.00000025 g , a następnie 20-dniowy okres po wypłukaniu z biocenozy tego leku nie spowodował żadnych następstw patologicznych u jakiejkolwiek ryby , ani rośliny. W przeliczeniu relatywnym i wnioskowaniu pośrednim na temat farmakodynamiki ASA  in Vertebrata potwierdza się bardzo dobrą  tolerancję  u Homo sapiens standardowego ( ok. 75 kg masy ciała ) stosowania preparatu kwasu acetylosalicylowego ( ASA ) in dosis pro die 0.15 per 20 dies long ( non alienum est ).

3.03.2019. Temp. wody w zbiorniku 24°C,  temp. powietrza w pomieszczeniu 23°C, temp. zewn. 10°C, ciśn. atmosf. 1010 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu 55%.Częściowa wymiana wody w zbiorniku i oczyszczenie szyb z glonów. Welon teleskop padł. Obsada rybna:  Kirysek pstry ( Corydoras paleatus ), 3 Kardynałki chińskie ( Tanichthys albonubes ), Kardynałek chiński złoty ( Tanichthys albonubes aureus ).

8.04.2019. Temp. wody w zbiorniku 24°C, temp. powietrza w pomieszczeniu 25°C, temp. zewn. 15°C, ciśn. atmosf. 1008 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu 56%. W bielskim sklepie zoologicznym o najdłuższej tradycji zakupiono 10 szt. młodych ryb. W zbiorniku bujny rozwój flory: Nurzaniec, Zwartka, Zdrojek, Wgłąbka oraz glony na szybach i roślinach z cechami miejscowego zakwitu wody w sąsiedztwie źródła sztucznego oświetlenia używanego ok. 16 h/dobę wraz z zaopatrzonym w deszczownicę filtrem wewn. Obsada rybna: 5 Kardynałków chińskich ( Tanichthys albonubes ), 1 Kardynałek chiński złoty ( Tanichthys albonubes aureus ), 2 Danio pręgowane ( Brachydanio rerio ), 2 Danio lamparcie ( Brachydanio ), 2 Neony Innesa ( Paracheirodon innesi ), 1 para Pawich oczek ( Poecilia reticulata ), 1 Kirysek pstry ( Corydoras paleatus ). Karma: płatki TetraMin 2 x/dz.

10.05.2019.  Temp. wody w zbiorniku 23° C, temp. powietrza w pomieszczeniu 23° C, temp. zewn. 8° C, ciśn. atmosf. 1006 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu 58 %.  Wczoraj nastąpił miot Gupików ( Pawich oczek) ( Poecilia reticulata). Po  usunięciu części roślinności na początku bm. podczas częściowej zmiany wody i czyszczenia szyb z glonów, obecnie brak jest wystarczającej ilości naturalnych kryjówek dla narybku Gupików, który stał sie obiektem polowania innych gatunków dojrzałych ryb. Nadal obecnych jest w akwarium 14 szt. dorosłych ryb ( obsada rybna jak w dn. 8. 04. br. ). Zastosowano oświetlenie sztuczne o zmniejszonej mocy ( żarówka LED 7W ) uzyskując ograniczenie nadmiernego rozwoju glonów, zwłaszcza ich „kożuszka” na powierzchni wody.

1. 06. 2019. Temp. wody w zbiorniku 24° C, temp. powietrza w pomieszczeniu 23° C, temp. zewn. 19° C, ciśn.  atmosf. 1022 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu 68 %. 26. V br.  nastąpił kolejny miot Gupików, a  2 dni wcześniej samiec  gupik zdechł i zakupiono 3 gupiki, w tym 2 samce i 1 samicę długopłetwą, ciężarną.

7.06.2019. Temp. wody w zbiorniku 24°C, temp. powietrza w pomieszczeniu 23°C, temp. zewn. 19°C, ciśn. atmosf. 1015 hPa ( podnosi się, po burzy ), wilgotność powietrza w pomieszczeniu 70%. Wczoraj w renomowanej firmie akwarystycznej na terenie Bielska-Białej zakupiono Glonojada ( Ancistus ). W zbiorniku rozwija się narybek Pawich oczek ( Poecilia reticulata ) i obecne są 2 pary ich osobników dorosłych. Poza tym pływa 6 Kardynałków chińskich ( Tanichthys albonubes ), w tym 1 Kardynałek chiński złoty ( aureus ) oraz 2 samice Danio lamparcie i 2 Danio pręgowane ( Brachydanio rerio ), 2 Neony Innesa ( Paracheirodon innesi ) i Kirysek pstry ( Corydoras paleatus ). Łącznie pogłowie ryb wynosi 18 szt. dorosłych oraz zmienna ilość kilkumilimetrowego narybku. Karma : świeże płatki TetraMin, tarta bułka oraz świeże owady i robaki ( mole, komary, pająki, muszki, rybiki ). Oświetlenie naturalne uzupełniane doświetlaniem sztucznym do 18 h/d o słabej mocy ( 7 W ). Intensywny rozwój zielonobrązowych glonów na szybach i w żwirowym podłożu zbiornika, gdzie gromadzi się muł w którym żeruje Kirysek.

9.06.2019. Temp. wody w zbiorniku 25°C, temp. powietrza w pomieszczeniu 24°C, temp. zewn. 22°C, ciśn. atmosf. 1022 hPa (spada ), wilgotność powietrza w pomieszczeniu 72%. Częściowa wymiana wody w zbiorniku, czyszczenie filtra i szyb z glonów. Pogłowie ryb dorosłych = 18 szt., w tym 10 szt. rodziny KarpiowatychCyprinidae ( Kardynałki i Danio ),  4 szt. rodziny PiękniczkowatychPoecillidae ( Gupiki-pawie oczko ),  2 szt. rodziny KąsaczowatychCharacidae ( Neonki ),  1 rodziny Kirysowatych Callichthyidae ( Kirysek ) i 1 Ancistus ( Glonojad ). Podjęto próbę biologiczną – eksperyment farmakologiczny. W wodzie zbiornika rozpuszczono 1mg/1 l  kompartmentu całej biosfery atypowy neuroleptyk Amisulpryd w postaci 1/8 tabl. a 0.2 g preparatu Solian stosowanego do leczenia Schizofrenii u ludzi. Ilość substancji rozpuszczonej w zbiorniku w przeliczeniu na dawkę wchłanianą przez poszczególne ryby stanowi równoważnik 1/10 dawki tego leku antypsychotycznego stosowanej przez psychiatrów w leczeniu ludzi.

19.06.2019. Temp. wody w zbiorniku 26°C, temp. powietrza w pomieszczeniu 27°C, temp. zewn. 28°C, ciśn. atmosf. 1013  hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu 75%. Wczoraj na dno  zbiornika opuszczono 3  Śilmaki  Helenki,  a od 10. bm. do hodowli dołączono parę Moljenizji ostroustych ( Molienesia sphenops). Próba biologiczna z Amisulprydem – pochodną  Benzamidu zaaplikowanym w minimalnym stężeniu do zbiornika 10 dni temu wypadła pomyślnie. Zachowanie ryb nie uległo w tym czasie zmianie. Pawie oczka odbywały tarło, a ich narybek urodzony 26. V br. przetrwał. Podobnie jak uprzednio, niezwykle wrażliwy na zmianę parametrów chemicznych wody ( kwaśności i twardości ) okazał się Ancistus, który padł w 5-tej dobie hodowli – tydzień temu. Pogłowie ryb wynosi obecnie 20 szt., czyli jest zbliżone do optymalnego standardu akwarystycznego ( 1 ryba/ 1 l wody w zbiorniku ).

23.05.2020. Temp. wody w zbiorniku 22° C, temp. powietrza w pomieszczeniu 22°C, temp. zewn. 17°C, ciśn. atmosf. 1022 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu 55%. Obsada: 3 samice Danio – 2 pręgowane ( Brachydanio rerio ) i 1 lamparcia, 1 Kardynałek chiński samiec ( Tanichthys albonubes ),1 Glonojad; małże Batinum reticulatum ; porośnięte glonami Nurzańce oraz Zwartka, Wgłąbka, Mech. Przeprowadzona  3 miesiące temu ekspozycja na 0.05 tbl.  Kwetiapiny XR / na  ok.  23 l  kompartmentu zbiornika nie spowodowała ubytków fauny, ani flory w hodowli.

05.07.2020. Temp. powietrza w pomieszczeniu 22°C, temp. zewn. 28°, ciśn. atmosf. 1016 hPa, wilgotność powietrza w pomieszczeniu 82%. Obsada ryb – j.w., 15. VI br. padł Glonojad. Rośliny wyższe wyparte przez ekspansję glonów. Z powodu przecieku akwarium hodowlę zakończono.

Treść Elementu